
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sabrine pisze:W internecie też nie widzę żadnych artykułów i ostrzeżeń, by kota nie wypuszczać na dwór, bo będzie chciał wychodzić non stop.
Sabrine pisze:Nie chciałam o tym pisać, ale jednak napiszę co zrobiłam.
Otóż nie wytrzymywałam już smutnego wyrazu twarzy mojego niezadowolonego kotka i postanowiłam, że będę z kotką wychodziła 1 raz dziennie po 15 minut (oczywiście na smyczy) (po ogródku)
Sabrine pisze:Wróciłam z nim i początkowo był spokój. Przez pierwsze 10 minut.
Po chwili zaczął się koncert. Kot wył i wył drapią drzwi, a w szczególności okno przez, które widać ten mały teren.
Sabrine pisze:W ostateczności jeśli się nic nie poprawi to kota dam do siostry. Będę go co tydzień odwiedzała.
Wybaczcie, że tak piszę, ale skoro kot nie chce ze mną siedzieć w domu to nie będę go na siłę w nim trzymać, bo oto w posiadaniu zwierzaka nie chodzi, a ja chcę dla kota jak najlepiej
haaszek pisze:I mnie się wydaje, że te spacery tylko powodują, że kotka chce jeszcze więcej wychodzić. Błędne koło. Starała bym sie raczej, żeby ją zniechęcić do wychodzenia, żeby coś za drzwiami przy wychodzeniu ją wystraszyło, żeby chciała zaraz wrócić do domu. Żeby spacer nie kojarzył się jej z przyjemnością, bo inaczej będzie ona nieszczęśliwa a ty ciągle zdenerwowana.
izka53 pisze:(...) toż to młodziak, któremu ruchu brakuje. I drugiego kota.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 27 gości