Przygody Kitka&Alienika - kity jadą do stolicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2005 16:42

Sigrid pisze::ryk: :ryk: :ryk: Aaaaaaale wyszło ;) :oops:
Posłusznie melduję, że rude ucho wciąż stanowi jedność z resztą rudego kota, podobnie jak czarny ogon pozostaje immanentną cechą łaciatego Aliena. Dowody przedłożę późnym wieczorem 8)

Coraz gorzej... już wiem kim był ten Predator z tytułu wątku... :wink: :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39188
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 12, 2005 1:05

Zdemaskowany tak nagle i niespodziewanie Predator ;) preferuje łowy bezkrwawe - małe fotograficzne Safari :lol: , za to przeprowadzane z całą bezwzględnością i nieludzkim wręcz okrucieństwem :lol:

Oto Kita Kita, czyli - jak mówi Bengala - "arcydzieło samo w sobie" :lol: : http://upload.miau.pl/1/5731.jpg

Kit militarny, lecz jak najbardziej "dwojgauchy" : http://upload.miau.pl/1/5732.jpg

I jeszcze Kit smutasowaty (przykro mi, ale Miedziany najwyraźniej wyznaje pogląd, że aparat kradnie duszę :roll: Do lata pewnie nie uda mi się uchwycić zadowolonego wyrazu pyszczka :evil: ) : http://upload.miau.pl/1/5733.jpg
http://upload.miau.pl/1/5734.jpg

I tak jak w treści jednej z szant: "I znów bijatyka, znów bijatyka, bijatyka cały dzień...": http://upload.miau.pl/1/5735.jpg

Alien, który ma i ogon i tradycyjną kocią zabawkę ;) : http://upload.miau.pl/1/5736.jpg
http://upload.miau.pl/1/5737.jpg
http://upload.miau.pl/1/5738.jpg


:lol: :lol: :lol: :lol:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 12, 2005 1:17

Ogon Aliena bardzo mi się podoba.
W rewanżu
http://upload.miau.pl/1/5740.jpg ogon śpiącej Mięty
oraz
http://upload.miau.pl/1/5741.jpg uzewnętrznienie duszy Mięty "na śnie"

:lol:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob mar 12, 2005 1:20

bardziej wyraziste uzewnętrznienie podświadomości
http://upload.miau.pl/1/5742.jpg

Nie gniewaj się, że ja wchodzę do Twojego wątku, ale to tak z serca ten ilustrowany komentarz wylazł :oops:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob mar 12, 2005 1:26

Od razu widać, że Mięta jest damą elegancką, a we śnie woli sobie nóżki ogonkiem spętać, niżby miała je nieprzystonie rozrzucać na boki, jak nie przymierzając, takie jeden rudy Kit :lol:
A duszę ma błoooooogą :D :D :D


ina pisze::lol: Jak tak wygląda, gdy koty nic nie robią, to moich chyba wcale nie ma w domu :wink: :lol:


Ina, moje koty opisywane funkcje mają w pakiecie podstawowym :ryk: To zwykłe, codzienne rytuały :? Znęcają się nade mną, można powiedzieć :lol:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 12, 2005 1:30

Iśka pisze:Nie gniewaj się, że ja wchodzę do Twojego wątku, ale to tak z serca ten ilustrowany komentarz wylazł :oops:


Gniewać się? 8O Ja jestem zachwycona :!: :mrgreen:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 12, 2005 1:34

A ja zarumieniona :oops:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob mar 12, 2005 1:39

Iśka pisze:A ja zarumieniona :oops:


Domyślam się, że ze szczęścia, że to taka rozkoszna pięknotka ma Cię na własność? :) :lol: Ach te mruczuchy :love:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 12, 2005 1:43

Bądźmy nieskromne, a co tam, pięknoty mamy. :D
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob mar 12, 2005 2:08

Iśka pisze:Bądźmy nieskromne, a co tam, pięknoty mamy. :D


Nieskromne, ale przynajmniej nie kłamiemy :lol: Koty mamy przepiękne :lol: I mądre. I kochane :love:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob mar 12, 2005 18:28

i znowu sie spaźniam :wink:
to nic, ale ile oglądania jednorazowo za to mam
no
Kit, to jest w ogóle, że słów zachwytu brak Obrazek

za to Alienik z kłębkiem ... o to już krew się we mnie burzy
nie na Aliena ofkors, tylko na moją czarną, chudą maupę
toż to chude przez kilka dni czekało warując przy szufladzie bez ruchu, a cała rodzina w głowę zachodziła, co jest grane
no się wyjaśniło - szuflada owa zawiera kłębki, nitki i inne takie, a czarna maupa czekała, aż ktoś zostawi choć tycią szczelinkę
i o mało nie zeżarła igły z nitką Obrazek

a chłopaki, jak zwykle śliczne Obrazek

i ta kita Kita Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57358
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob mar 12, 2005 19:16

Rzeczywiście dowody pokazują jasno, że uszy i ogon pozostały na swoich miejscach :lol: Tylko, że ogon Alienika wygląda jakby był od jakiegoś innego kota :wink:
Piękne te Twoje kotuchy Sigrid, chwal się nimi jak najczęściej :love:

ina

 
Posty: 4096
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 16, 2005 23:48

Bengala pisze:krew się we mnie burzy
nie na Aliena ofkors, tylko na moją czarną, chudą maupę
toż to chude przez kilka dni czekało warując przy szufladzie bez ruchu, a cała rodzina w głowę zachodziła, co jest grane
no się wyjaśniło - szuflada owa zawiera kłębki, nitki i inne takie, a czarna maupa czekała, aż ktoś zostawi choć tycią szczelinkę
i o mało nie zeżarła igły z nitką Obrazek


Faktycznie, maupa nieostrożna :strach:
A w kwestii czatowania pod szafką - w tym akurat celuje Twój pupilek Kitek :lol: Swego czasu cierpliwie grzebał w szczelinie pod szafką i metodycznie, pazurem wyciągał moje ubrania :roll: Umie też otwierać łapą szufladę, w której trzymam bieliznę :oops: , włazi tam i zasypia. Dewiant jeden :twisted:

Kłębek jest wybrykiem TŻta :lol:
- Poproszę kłębek wełny - rzecze ta zakręcona męścizna ;)
- A do czego to ma być - interesuje się pani
- Dla kotka - odpowiada męścizna, nawet się nie zaczerwieniwszy :roll:
- O, jak dla kotka to za złotówkę - cieszy się pani - ja bardzo lubię kotki ;)
Tak oto wyglądała transakcja :lol: .
Zabawka przyniosła więcej radości TŻtowi niż kotu, który po chwili zabawy uznał, że znacznie fajniejsze są zwinięte w kulkę złotka po wiśniach w czekoladzie ;)

Alien, złe mzimu o popielatych uszach, "cudzym" ogonku i w dziurawej kapotce na grzbiecie :wink: , wspiął się na nowe szczyty bezczelności. Wkłada łapy do szklanek ze słodką przestudzoną herbatą i oblizuje ze smakiem :evil:
O tempora! O mores! Wszystko muszę w szafkach zamykać. Niedługo sama tam wejdę, chowając się przed wszystkożernym, nachalnym kotem :roll:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto mar 22, 2005 0:03

Od paru dni nie mogę rano wstać :twisted:
Rankiem unoszę, co prawda, powieki, ale już za chwilę wzdłuż kręgosłupa wyciąga mi się długie kitkowe cielsko, grzejąc plecy jak stado rozpalonych kaloryferów. Mięciutko, bosko, mrrrrr....
Z przodu pakuje się beztrosko Alienik, chwilę mości sobie posłanko, po czym zastyga ze mną w pozycji "na łyżeczkę" i uruchamia motorek :love:
Oczka zamykają mi się same :lol: . Zegar tyka tik-tak, Ali terkocze mrrrr, Kitek nie mruczy, bo to poniżej jego godności, za to przytula się co sił.
Budzę się i... no tak, znowu godzina dziesiąta ;)
Jestem wyspana za wszystkie czasy. Jak mi dobrze :mrgreen:

Sigrid

 
Posty: 6643
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto mar 22, 2005 0:18

Sigrid pisze:Oczka zamykają mi się same :lol: . Zegar tyka tik-tak, Ali terkocze mrrrr, Kitek nie mruczy, bo to poniżej jego godności, za to przytula się co sił.
Budzę się i... no tak, znowu godzina dziesiąta ;)
Jestem wyspana za wszystkie czasy. Jak mi dobrze :mrgreen:

Zazdroszczę :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuza i 19 gości