Julia bardzo dziękuję za wsparcie

Funia po wypuszczeniu z kontenera po prostu zamieszkała, wszyscy czują przed nią respekt. niestety dzis przywiozłam Kaszmir i tak różowo nie było
http://kotylion.pl/kaszmir-w-worku/Kaszmir była bardzo zestresowana podróżą i Nina to wyczuła, tak agresywnie ją przywitała, że dla mnie to był szok... próbowaliśmy potem Kaszmir ulokować u Milagros, ale ta również była nieprzyjazna, a Kaszmir ze stresu zwymiotowała i dyszała

podjęta z konsultacją decyzja Kaszmir trafiła na szpitalik, Babunia Balbinka przyjęła ją przyjaźnie Kaszmir bardzo chętnie do niej się zbliżała, Ptyś również nie zareagował negatywnie, z racji stresu Kaszmir wylądowała w klatce, ale pozostawiłam jej ją otwartą, tak by mogła sama zdecydować czy wyjdzie, Balbinka była nią pozytywnie zainteresowana, to fajnie wyciszało Kaszmir. kaszmir kocha wszystkich i wszystko, dotknięta od razu mruczy, nawet w sytuacji ucieczki i paniki nie użyła wobec mnie ani zębów ani pazurów.
Anetko jutro wieziesz Dakotę do lecznicy, prośba o tym co napisała Julia, Dakota staje na lewej nodze po całości, unika stawania na stopie a dotknięta faktycznie nóżkę liże, trzeba zwrócić na to uwagę.
Funia ma zastrzyk pod skórę na wt jest napisane na tablicy.
Balbince encortolon można podawać w sosiku miamora z wtaminami, bardzo jej pasował ten smak, same witaminy dobrze jej zrobią a i będzie pewność, że leki zje, bo jedną połówkę leku zmarnowałam w innym jedzonku.
Podłoga wszędzie umyta, przewietrzone, co miało być wyprane to zostało wyprane

A tu pokarzę cudną Kaszmirkę

Zaraz Kaszmirce zrobię aktuazliację