Jest cudną kotką ale ...trudną. Nie było wyjścia

A patrząc na to, co dzieje się w schronisku - nie chciałam też, by była "ich" a dla mnie tylko tymczasem.
Telefon w jej sprawie dawno nie dzwonił. A jak ostatnio raz zadzwonił, to pani mnie opierniczyła, że ją obrażam wymaganiami (np. zabezpieczeni okna).
To chyba tak miało być i tyle.
aha - ważna rzecz - NEUROLOG - dla kota, ale jakiś konkretny, sensowny, normalny w kontakcie i w obyciu - Wrocław, Łódź. Poznań, Warszawa?
dla Jogina:
https://www.facebook.com/events/366296876877810/