Czarna ze St. Jabłonek uratowana przed śmiercią- znalazła DS

i już jest na Kotach :ok:

Kończy się długi weekend, więcej ludzi zacznie zaglądać na miau. Za kocurka, żeby się udało :ok:

Podrzucę kociaki :ok:

czas nagli,noce są jeszcze b.chłodne- kto może pomóc odłowić kota w Starych Jabłonkach???

Tabo10, napisałam pw, pilne.

Może zrób wydarzenie na fb.tam więcej osób zagląda.

Przecież w Ostródzie działa AFN i - chyba - prowadzi schronisko :roll:

**Adopcje: 12 >>**

tabo10 pisze:proszę o kontakt 600-822-488!!!

Tabo10 podała nr telefonu.Yocia zadzwoń do niej.

Teraz już za późno, nie zauważyłam nr tel wcześniej

**Adopcje: 12 >>**

Yocia pisze:Teraz już za późno, nie zauważyłam nr tel wcześniej

Myślę,że spokojnie możesz zadzwonić,napisać smsa. W tak pilnym przypadku minuty i godziny kontaktu roli nie grają. Tak mi się wydaje. Tabu10 założyła wątek i umiera z niepokoju.

Nie, nie. Nie chodzi mi oporę dnia tylko brak możliwości już. Gdy pisałam pw miałam możliwość poprosić kogoś o podjechanie, teraz już nie mam. Moja wina, że przegapiłam post z nr tel.

Oczytałam PW,kocurek pojawia się tam w okolicy południa.Trzeba by było między 10-13 próbować.Wieczorem nie ma po co tam jechać.Znika.Pojawiają się za to inne,głodne koty...

A czy tam nie powinna wkroczyć jakaś organizacja prozwierzęca i zająć się sprawą?
Przecież to jest potworne co wyprawiają w tym hotelu, czy tam nie pracuje ani jeden człowiek z sercem? Koty głodne, przestraszone, wywożone nie wiadomo gdzie... Mnożą się i jaki los czeka kocięta? :placz:

Czy właściciel hotelu może sobie wywieszać takie kartki o zakazie karmienia kotów? Jak się to ma do Ustawy o ochronie zwierząt?

Czy jest tak w okolicy jakaś organizacja, która mogłaby zająć się tymi kotami? bo prywatny człowiek przy takim podejściu ludzi tam pracujących nie zdziała nic. A kotom jest potrzebna pomoc! :idea:

Zgłosił się ktoś do złapania tego chorego kocurka?

zuzia96 pisze:Czy jest tak w okolicy jakaś organizacja, która mogłaby zająć się tymi kotami? bo prywatny człowiek przy takim podejściu ludzi tam pracujących nie zdziała nic. A kotom jest potrzebna pomoc!

to prawda,tam potrzebna jest szeroko zakrojona akcja sterylizacji/kastracji,ale też uświadomienia kierownictwu hotelu,że koty wolnożyjące zgodnie z Ustawą o Ochronie Praw Zwierząt MUSZĄ wrócić do miejsca bytowania. A tego typu zakazy ,które hotel umieszcza na swoim terenie i praktyki pozbywania się nadmiaru kotów przez wywózkę dzikich kotów do schronu ,to znęcanie się nad zwierzętami,które grozi sankcjami karnymi. Ponadto jak schron może godzić się na przyjęcia dzikich kotów,które nie mają szansy na adopcje?

zuzia96 pisze:Zgłosił się ktoś do złapania tego chorego kocurka?

nie, dostałam namiar na to Stowarzyszenie w Olsztynie
http://www.c4c.olsztyn.pl/
ale oni nie mają wolontariuszy w tyg.Jest jedna osoba,która może podjechać w weekend.

Do weekendu on może nie wytrzymać :crying:

...

Czarna ze St. Jabłonek uratowana przed śmiercią- znalazła DS

Kto przegląda forum