Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 29, 2015 11:03 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

dziewczyny zawozisz jutro czy pierwszego przed wyjazdem?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 29, 2015 11:10 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Jutro wieczorem, żeby z nimi posiedzieć jeszcze i ulokować je jakoś - kuwetę gdzieś ustawić i wyjaśnić bratu co i jak. Choć to nie jego pierwszy raz z kotami, bo u mnie mieszkał nawet wielokrotnie :)
Ale mam stres, bo nie wiem czy się będzie Kitusi i Marysi podobało. Ale tam będzie brat i mama i wpadnie siostrzenica jedna z drugą, bo mieszkają w tym samym bloku. I wpadnie też jego dziewczyna, która też ma kota. Marysia zna babcię. Może pozna Wikusie, brata raczej nie, bo ten odkąd się zakochał to mu nie po drodze do Bytomia :/
Ale i tak mam stres coraz większy. I nie wiem czy je odbiorę w niedzielę, bo zależy o której będą wracać, więc możliwe, że będą tam 4 noce.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 29, 2015 11:12 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Pewnie i tak się będzie martwić. Nawet, jak wszystko będzie w najlepszym porządku! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 29, 2015 11:17 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

przecież to normalne, bo my nienormalne jeśli chodzi o nasze koteczki :)

moje jak zostawały same w domu i miały dochodzące osoby to je gnębiłam telefonami co tam u kotków się dzieje
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 29, 2015 11:20 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

No tak, ja potem dzwonie pytać co u kotów, co jadły, co teraz robią itd na szczęście mój braciszek dobrze przyjmuje te telefony, bez cienia zniecierpliwienia :D On już długo czekał na kuzynki, bo obiecywałam że przywiozę i nie przywoziłam. Więc się cieszy i ucieszył się, że w końcu mu przywiozę i będzie miał dwa koty :D A przy swojej dziewczynie pewnie będzie pokazywał jak to on dba o zwierzęta, bo przy niej to nawet sam pyta mamę czy wynieść śmieci, a tak pyta co by jego panna słyszała, a mama na 8O :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 29, 2015 12:16 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

klaudiafj pisze:No tak, ja potem dzwonie pytać co u kotów, co jadły, co teraz robią itd na szczęście mój braciszek dobrze przyjmuje te telefony, bez cienia zniecierpliwienia :D On już długo czekał na kuzynki, bo obiecywałam że przywiozę i nie przywoziłam. Więc się cieszy i ucieszył się, że w końcu mu przywiozę i będzie miał dwa koty :D A przy swojej dziewczynie pewnie będzie pokazywał jak to on dba o zwierzęta, bo przy niej to nawet sam pyta mamę czy wynieść śmieci, a tak pyta co by jego panna słyszała, a mama na 8O :ryk:


no to chyba nie powinnaś sie o nie martwić :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 29, 2015 12:51 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Dziś miałam dziwny sen. Byłam w plenerze gdzieś i było dużo ludzi w tym biegi. Patrzyłam a przez pole biegnie jedna starsza i wysoka babka. Potem byłam ze 30 m od maty i ona biegła do celu. Nagle czuję, a ona mnie łapie za rękę - miała zimną, kościstą i ogromnie silną rękę. I pociągnęła mnie do biegu. W pierwszej sekundzie szok, ale ruszyłam i lecę na tych parówkach tuż za nią. Ona przekroczyła metę i ja też. I nagle się obudziłam, bo m. coś gadał.

Dziwny sen, czuję, że to nie o biegi chodziło, a o coś metaforycznego. Może poda mi ktoś pomocną dłoń i uda mi się spełnić marzenia ;)

Mąż kupił buty trekingowe. Mireczko powiedziałam mu, że ma je rozchodzić. A on już jak to typowy turysta trzyma te buty w pudełku co by nawet kurz na nie nie siadł. I w górach wyciągnie je z pudełka i pójdzie w trasę. Chyba wszyscy wiemy jak to się skończy - buty będą na nogach lśnić jak m. będzie zjeżdżał kolejką z trasy :| :ryk:

M. pojechał po mój komp - w końcu :)

ps. mam pytanie - zrobiłam kapustę dwa dni temu i nie była schowana - zasmażana czerwona z rodzynkami - będzie ona jeszcze dobra, czy już nie bardzo? Nigdy nie jem nic na trzeci dzień, ale szkoda mi tej kapusty.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 29, 2015 13:10 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Powinna być dobra, najlepiej spróbować tak na koniuszek języka. Ja tak robię, bo mam słaby węch, więc nie zawsze wyczuję nosem :)
Idźcie gdzieś na spacer i m. musi założyć na ten spacer nowe buty. NIe ma co, niech on się nie wygłupia.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 29, 2015 13:21 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Pokazałam mu to haha śmiał się :D Gada, że ma szłapy uniwersalne ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 29, 2015 13:24 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Może on ma inne, wygodne buty, a te weźmie na "szpan" i będzie w nich po mieście paradował na wyjeździe :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 29, 2015 13:56 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Będzie kompik dzisiaj? No to super! :P :ok: :ok:

A buty lepiej niech rozchodzi! Mój JJ był taki madry. Kupił superowe butki cauntrowe, skórka, wygodne. [tak mu się wydawało] Po pierwszym dniu nie mógł chodzić, a rany leczył kilka tygodni. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 29, 2015 14:37 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

haha Sihaja :D dobre :ok:
Bożenko już mam komp i działa :D Teraz zabieram się za obiad a potem za zdjęcia :D

Obrazek

POGODA NA MAJÓWKĘ ;)

Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro kwi 29, 2015 14:42 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

chyba będzie nawet cieplej.....o jeden stopień :mrgreen:


kapusty bym nie ryzykowała bo bałabym się sensacji jelitowych
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 29, 2015 14:48 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Ja bym w życiu nie ruszyła na Twoim miejscu tej kapusty :D
za długo stała na zewnątrz :? tam się róże szczepy bakterii już rozwinęły, mogłabym wypisać kilka pałeczek ale jak idziesz gotować obiad to nie będę Ci tu truła na temat bakterii, i grzybów :lol:

Buty ? za małe ? ja jestem w tym dobra... :D mam kilka nieużywanych par, bo były w promocji a okazały się za ciasne np. :D :lol: ot ja cała ja, zupełnie bez sensu, ale to było dawno i nie prawda, już mam męża który czuwa nad moimi zakupami :lol: :lol: :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro kwi 29, 2015 15:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 4

Marta, rób wyprzedaz! :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, Majestic-12 [Bot], Myszorek i 10 gości