Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 26, 2015 21:41 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Nie wiem co to było(jest) ale maleje z dnia na dzień i w chwili obecnej ziarenko grochu przypomina. Musze dobrze obszukać brzuszek aby to odnależć
Ufff..
A u mnie dzisiaj Dagmara znalazła jeża i usiłowała wziaśc go w paszczę i przynieśc do domu. Naturalnie miała pokuty pyszczek .Jeża wszystkie psy nie chciały odstapic wobec czego przechowałam go w mikro szklarni na sadzonki a kiedy nie widziały wypuściłam na ogród. Pobiegły mi dzisiaj psy za zającem. Bunio wrócił na zawołanie ale Dagusia poleciała przed siebie...Na szczęccie i zajac uciekł i Dagmara wróciła.
Jutro jadę do Warszawy na gastroskopie i na inne badania .
Ostatnio edytowano Nie kwi 26, 2015 21:59 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Nie kwi 26, 2015 21:51 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon kwi 27, 2015 5:13 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Basiu wielkie kciuki za wyniki badań!!!
I bardzo sie cieszę, że Siemuś OK!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto kwi 28, 2015 1:06 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Tak sobie podczytuję anonimowo :P ale pojawiły się jeże, więc postanowiłam się ujawnić ...jeśli będą sprawiały kłopoty zapraszam do Jeżurkowa :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 28, 2015 5:19 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Basiu????

Czy ktoś ma jakieś wiadomości o wynikach?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto kwi 28, 2015 7:02 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Mogłabym się podłączyć, tam na to wygodne łoże ?? :strach:
Jeżyk...jaki cudny kolczatek... :mrgreen:

Zawsze zaglądam, podczytuję, Basiu. Paczam, jak z Twoim samopoczuciem i co u zwierzów . Kciuki za zdrowie ( Twoje i futer ) oczywiście, zawsze.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto kwi 28, 2015 10:58 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

gatiko pisze:Mogłabym się podłączyć, tam na to wygodne łoże ?? :strach:
Jeżyk...jaki cudny kolczatek... :mrgreen:

Zawsze zaglądam, podczytuję, Basiu. Paczam, jak z Twoim samopoczuciem i co u zwierzów . Kciuki za zdrowie ( Twoje i futer ) oczywiście, zawsze.

Jeżyk wypuszczony na ogród odszdł w swoja stronę. Dagmarą może sie nauczy ,że nie należy zaczepiać kolczastych :)Kiedys było tu bardzo duzo jeży ,obecnie nie są czestymi gośćmi ale się pojawiaja co mnie bardzo cieszy.
Na łożu czaem cięzko znależć miejsce dla siebie. Bywa tak ,z e wypraszam towarzystwo kiedy chcę sie położyć.Obrażeni spełzają by po chwili wcisnąć się na upatrzone pozycje.Bywa niewygodnie ale zwierzątkowo lubi się przytulać :mrgreen: :) Wszyscy maja swoje materace ale najfajniej jest siedziec obok mnie na mojej kanapie w moim pokoju-mają :D c mnie na oku :mrgreen: :wink:
Co do moich wyników to dopełni szczęscia dowiedziałm się ,ze mam wrzody na żoładku.Lekarz dokliczył się 7 szt Mają ok 7mm reszta mniejsza. Najprawdopodobniej polekowe.Tyle ,z eja juz od lat odczuwałam pewne dolegliwośc. Za trzy tygodnie histopatologia.na razie wynik ze zdjeciami.
Badanie istotnie nieprzyjemne ale do przezycia .Dzisiaj piekna pogoda. Pójdę zeswoimi na spacerek bo chyba deszczyk nam się szykuje

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 11:15 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Bunio& Daga pisze:Jeżyk wypuszczony na ogród odszdł w swoja stronę. Dagmarą może sie nauczy ,że nie należy zaczepiać kolczastych :)Kiedys było tu bardzo duzo jeży ,obecnie nie są czestymi gośćmi ale się pojawiaja co mnie bardzo cieszy.
Na łożu czaem cięzko znależć miejsce dla siebie. Bywa tak ,z e wypraszam towarzystwo kiedy chcę sie położyć.Obrażeni spełzają by po chwili wcisnąć się na upatrzone pozycje.Bywa niewygodnie ale zwierzątkowo lubi się przytulać :mrgreen: :) Wszyscy maja swoje materace ale najfajniej jest siedziec obok mnie na mojej kanapie w moim pokoju-mają :D c mnie na oku :mrgreen: :wink:
Co do moich wyników to dopełni szczęscia dowiedziałm się ,ze mam wrzody na żoładku.Lekarz dokliczył się 7 szt Mają ok 7mm reszta mniejsza. Najprawdopodobniej polekowe.Tyle ,z eja juz od lat odczuwałam pewne dolegliwośc. Za trzy tygodnie histopatologia.na razie wynik ze zdjeciami.
Badanie istotnie nieprzyjemne ale do przezycia .Dzisiaj piekna pogoda. Pójdę zeswoimi na spacerek bo chyba deszczyk nam się szykuje

:D
Fajnie tam masz u siebie, naprawdę. Można "pozazdrościć". Jeżuś uroczy. Ja jeżyka ostatnio widziałam...uuu, jak byłam piekna i młoda, czyli dawno :mrgreen:
Aach, no przecież to jest oczywiste, gdzie jest najwygodniej , inaczej być nie może. :kotek: Ja mam dwa kotki, więc mało miejsca zajmują. Uwielbiam je obok siebie. Bywa,że budzę się w przedziwnej pozycji, ze zdrętwiałymi kończynami i bólem,ale czuję takie słodkie , mięciutkie , ciepłe ciałko i ... tak szkoda mi się poruszyć, więc drętwieję dalej, dokąd daję radę :mrgreen: żeby nie poruszyć się i nie "przegonić" futerka.
Basiu, to dobrze,że mają Cie "pod kontrolą", masz opiekunów :mrgreen: którzy dbają o Ciebie.
Uuu... no to się dorobiłaś. Nie rozdrabniasz się, od razu 7 ! Nie dziwne , jak się człowiek faszeruje tym, co dają, to gdzieś sie to musi odbić :evil: skąd ja to znam...
To czekamy na wyniki, trzymam kciuki. Będzie ok.
U mnie dzisiaj popadało małą chwilę, ale za sekund "czy", wyszło słoneczko i koniec z deszczem . No chyba,że jeszcze popada.
Miłego spaceru :-)
ps.Może jakieś fotki uda Ci się zrobić i wrzucić ? :201461

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto kwi 28, 2015 19:17 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z dzisiejszego spacerku :)
Miłego ogladania :wink:
A u nas rześkie powietrze po burzy,Rosliny odżyły bo susza straszna.

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 19:23 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Cuuu dooo wnee.. Nie umiem inaczej ubrac w słowa, bo mi ich brak. :strach:
Ja chcę tam zamieszkać :!:

Dzięki za podzielenie się widokami :-)

Zwierzaki cudne, kotuś smutasek. Psiaki ogromne, ma Cię kto pilnować :ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto kwi 28, 2015 19:35 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Basiu! Tęsknię już za widokiem Twoich zwierząt i atmosferą Twojego domku...
Masz piękne zwierzęta i urocze widoczki. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto kwi 28, 2015 20:38 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

gatiko pisze:Cuuu dooo wnee.. Nie umiem inaczej ubrac w słowa, bo mi ich brak. :strach:
Ja chcę tam zamieszkać :!:

Dzięki za podzielenie się widokami :-)

Zwierzaki cudne, kotuś smutasek. Psiaki ogromne, ma Cię kto pilnować :ok:

To przyjedż.Zbliża się lato.Przegadamy całe noce.Obydwie mamy wiele wspólnego.Nie obiecuje Ci ,że akurat spotkamy jeża ale jest wiele innych ciekawostek .
Wspaniałe widoki i ptaki,
Nie wiem tylko jak masz daleko.Przemyśl sprawe i spotkamy się na babskim wieczorze bo Liliana na pewno dojedzie.
Nie gwarantuje jedynie ,z e nie zainstaluje Ci sie w nocy w łóżku kot.Pisze poważnie. Niebawem nadejdzie lato i będzie ciepło i wspaniała pogoda.Zróbmy sobie wakacje
Ostatnio edytowano Śro kwi 29, 2015 17:27 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 20:39 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Bunio& Daga pisze:
gatiko pisze:Cuuu dooo wnee.. Nie umiem inaczej ubrac w słowa, bo mi ich brak. :strach:
Ja chcę tam zamieszkać :!:

Dzięki za podzielenie się widokami :-)

Zwierzaki cudne, kotuś smutasek. Psiaki ogromne, ma Cię kto pilnować :ok:

To przyjedz.Zbliza się lato.Przgadamy całe noce,Obydwie mamy wiele wspólnego.Nie obiecuje Ci ,z eakurat spotkamy jeża ale jest wiele innych ciekawostek .
Wspaniałe widoki i ptaki,
Nie wiem tylko jak masz daleko.Przemysl sprawe i spotkamy się na babskim wieczorze bo Liliana na pewno dojedzie.Nie gwarantuje jedynie ,z e nie zainstaluje Ci sie w nocy w łózku kot,Pisze poważnie. Niebawem nadejdzie lato i bedzie ciepło i wspaniała pogoda .Zróbmy sobie wakacje

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 20:49 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Lilianko jeteś zawsze najmmikszym gościem,Zapraszam.Może w koncu jakaś latoriośl przywież .Pewnie są ciekawi/Jak jej sie spodoba to naopowiada innm i wszytskie trzy przywieziesz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Wto kwi 28, 2015 20:52 Re: Pani chora na raka-pomóżmy ratować Siemka!!!!

Bunio& Daga pisze:To przyjedz.Zbliza się lato.Przgadamy całe noce,Obydwie mamy wiele wspólnego.Nie obiecuje Ci ,z eakurat spotkamy eza ale jest wiele innych ciekawostek .
Wspaniałe widoki i ptaki,
Nie wiem tylko jak masz daleko.Przemysl sprawe i spotkamy się na babskim wieczorze bo Liliana na pewno dojedzie.Nie gwarantuje jedynie ,z e nie zainstaluje Ci sie w nocy w łózku kot,Pisze poważnie. Niebawem nadejdzie lato i bedzie ciepło i wspaniała pogodaZróbmy sobie wakacje

Dziekuję ;-)
Jeśli faktycznie miałabym możliwość ( mam chyba ok 300 km), to chętnie bym zajrzała, choć na chwilę. Nie wątpię,że byłabym zachwycona - wszystkim. :D
Od "kopa", wyczułam pozytywną energię :ok:
Hahahahaha, rozbawiło mnie to - zainstalowanie się kota w "moim" łózku :mrgreen: Toż nic bardziej cudownego by mnie spotkać nie mogło :201461

Basiu, póki co. Jak masz możliwość i czas, jak jestes na spacerze, rób zdjęcia i wrzucaj. Szkoda,że Tobie , razem ze zwierzakami, nie ma kto zrobić fotek, na spacerze np.
No chyba,że jest taka możlwość, to ... 8)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55 i 60 gości