Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 13, 2015 8:25 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

a dlaczego go tak późno kastrowałaś? Czy to ten sam kot o którym ciągle piszesz,radzisz się a i tak robisz swoje?
Albo masz swoje zdanie albo nie. Jesli ciągle znajomym żalisz się, mencisz i ciągle im swoje problemy przedstawiasz to dajesz im pretekst do wyrażania swojej opinii. A jak jest inna niż twoja to wpadasz w panikę. To samo robisz tutaj. Śledzę wątki i widzę co się dzieje. Odpuść sobie i zacznij mieć swoje zdanie. Koty kastrowane nie są kalekami i wyrzutkami. Siedzisz na miau to widzisz ile kotów jest kastrowanych i krzywda się im nie dzieje.
Kciuki za kota są.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 13, 2015 16:15 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

ASK@ pisze:a dlaczego go tak późno kastrowałaś? Czy to ten sam kot o którym ciągle piszesz,radzisz się a i tak robisz swoje?
Albo masz swoje zdanie albo nie. Jesli ciągle znajomym żalisz się, mencisz i ciągle im swoje problemy przedstawiasz to dajesz im pretekst do wyrażania swojej opinii. A jak jest inna niż twoja to wpadasz w panikę .


Tak wpadam w panikę-masz rację. Taka już jestem panikara. Pytasz czemu tak późno wykastrowałam? Bo większość domowników z którymi mieszkam była temu przeciwna i się wachałam. Tata cały czas mi wypomina, że źle zrobiłam. U nas na wsi nikt nie kastruje kotów. Jestem pierwsza.
Ostatnio edytowano Pon kwi 13, 2015 18:27 przez anna84, łącznie edytowano 1 raz

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon kwi 13, 2015 17:22 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Wspólnota jaj :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 13, 2015 19:04 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Mój TŻ zdopingował mnie do kastracji kocurów więc chyba jest wyjątkiem.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon kwi 13, 2015 19:34 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Chyba jest :D Kolega mojej siostry nie dawał się przekonać do kastracji swojego kota.Nie będę pisać, co od mojej siostry wciąż słyszał.Wykastrował w końcu i teraz sam wrzeszczy na takich, którzy są przeciwni temu zabiegowi.Po prostu przekonał się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 13, 2015 21:57 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

ewar pisze:Chyba jest :D Kolega mojej siostry nie dawał się przekonać do kastracji swojego kota.Nie będę pisać, co od mojej siostry wciąż słyszał.Wykastrował w końcu i teraz sam wrzeszczy na takich, którzy są przeciwni temu zabiegowi.Po prostu przekonał się.

Hehe :twisted:
Właśnie rozmawiałam dziś z koleżanką. Kilka miesięcy temu przygarnęła bezdomną kotkę. Wet nie zauważył, że zaciążona i po miesiącu urodziła 6 kociąt. 4 jakoś rozdysponowali po znajomych, zostały im 3. Koleżanka chciała sterylizować, a mąż nie chciał "biednego zwierzęcia krzywdzić" i w efekcie kota zaciążyła po raz drugi (wychodząca oczywiście - mieszkają gdzieś pod Wrocławiem). Aktualnie mają w domu 6 kotów i małż zaraz po porodzie poleciał do weta umawiać po kolei sterylizację dla starszych kociąt, a potem dla mamy :lol: Już go jaja nie bolą na myśl o tym "barbarzyństwie" :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 8:41 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Mężczyźni jeszcze jakoś akceptują sterylizację kotki, ale wykastrować kocura to jakby ich samych strasznie bolało.A tak na marginesie to sterylizuje się kocury, a kotki zwykle kastruje :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 14, 2015 8:53 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Tak naprawde to raczej obie płci się kastruje :) (sterylizacja to wyciecie jajnikow i zostawienie macicy, kompletnie bez sensu. Weci raczej usuwaja wszystko, czyli kastruja).
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 14, 2015 9:37 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Moli25 pisze:Od razu znika.

Moze ktos juz pisal o tym. NIe znika od razu, Hormony musza "wyginac" niejako. To trwa okolo miesiac co najmniej.
Ostatnio edytowano Wto kwi 14, 2015 10:54 przez zuza, łącznie edytowano 1 raz
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 14, 2015 9:41 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Kot nie rozpamietuje swoich bylych podbojow (mam nadzieje, ze nie zarazil sie w czasie nich bialaczka albo fiv...). On cieszy sie tym, co jest. Dla innych kocurow dzieki kastracji bedzie obojetny, wiec nie beda z nim walczyc, bo o co? NIe stanowi konkurencji.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 14, 2015 15:07 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Kotu łapka się zagoiła, ale jakiś taki dziwny się zrobił, bo zaczął spać tam gdzie wcześniej nie spał-chowa się do rodziców wersalki (wchodzi tam gdzie jest schowek na pościel). No a na dwór to wychodzi jeszcze częściej niż przed kastracją.Chyba przez to, że musiał kilka dni siedzieć w domu bez wychodzenia na zewnątrz.

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Wto kwi 14, 2015 15:22 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

I o to chodzi - ma się uspokoić, bo do tej pory jechał na testosteronie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 14, 2015 16:26 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali dobrym słowem i radą a szczególnie dziękuję Muza_51, która naprawdę mi pomogła jako jedyna z ponad 700 osób odwiedzających ten wątek.
Dziękuję!!!

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Sob kwi 18, 2015 12:06 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Dziękuję tajemniczej Marcie za pomoc. Napisz do mnie na pw.

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Sob kwi 18, 2015 12:08 Re: Proszę ludzi dobrego serca o pomoc! :(

Łapka już całkiem sprawna, strupek odpadł i po ranie został tylko ślad w postaci wygolonej sierści na udzie

anna84

 
Posty: 890
Od: Pt maja 30, 2014 14:43
Lokalizacja: podkarpacie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 17 gości