Czyli jest tak jak wcześniej opisywałam.Toru już zadomowiony, rozrabia, nawet womitowanie uskutecznił

To jest kot bez kompleksów, jego syki Seleny nie będą ruszały, na zasadzie "nie chcesz się ze mną zaprzyjaźnić, to twoja strata".U mnie wszystkie koty go lubiły, nawet Gucia, która do tej pory potrafi zaatakować Fredzia.Nigdy Toru nie zapomnę tego, że stawał w obronie Fredzia.Naprawdę tak było.
Reniu, będzie wesoło, to masz jak w banku.Jeżeli napiszę, że Fredzio to kot przy którym Toru jest okazem spokoju to możesz sobie wyobrazić ten duet, zwłaszcza, ze tak bardzo się lubili.Naprawdę starałam się nawet cicho oddychać, kiedy spali, bo był taki błogi spokój.Nie dało się jednak i nie da ich nie kochać, bo to przesłodkie, zwłaszcza Fredzio, może dlatego, że Fredzio jest jeszcze bardzo młodziutki.Toru tak bardzo nie lubi siedzieć na kolanach, musi być w nastroju.Nastrój do rozrabiania ma zawsze
Również życzę Wesołych Świąt i bardzo, ale to bardzo dziękuję.Za WSZYSTKO
