Szylkretki są piękne .162:)

[Caragh]

Klaudia, ale po co ta histeria? Czujesz się urażona, bo akurat mowa o Twoim mieście.

Ja o swoim nie mam urojeń: dziura zabita dechami, brzydka jak noc. Napis mamy ładny, tak słyszałam

Beateczko, no dokładnie, nikt tam mieszkać nie chce. Moja koleżanka też się pozbyć mieszkania nie potrafi, bo nikt nie chce. A ładne jest.
W Katowicach to piwnice co najwyżej za takie 'grosze'
Nawet na mojej wsi mieszkania 2-3 razy droższe, co już w ogóle mnie szokuje (bloki i kamienice właśnie)

[anulka111]

Nie będę już tego komentować, bo uważam że to ... no zostawię bez komentarza. Nie wyobrażam sobie jakbym ja miała komuś powiedzieć że Twoje miasto jest takie i takie. Mieszkam tu i mylicie się w osądach. W Katowicach też są mieszkania tanie jak barszcz, niestety albo i stety. Stoją i nikt nie chce ich kupić. Są dzielnice niechlubne a te popularne blokowiska mają ceny jak wszędzie - no może tysiąclecie ceni się bardziej. Również w centrum kamienice ledwo stoją - straszą ruiny, jedna przy drugiej - a pół życia tam spędziłam, więc wiem i bywam tam nadal. Teraz jest galeria i stoją pod nią ochlajtusy. Ale spoko, zamykajcie oczy i mówicie, że to miasto ogrodów - tylko gdzie te ogrody...
U mnie w kamienicy, jak dwa mieszkania się zwolniły, tak od razu znalazły kupców - więc nie wiem czy to taka kicha. A mój kuzyn ze wspaniałych Katowic przeprowadził się do Bytomia.
Prowokujecie? To świadczy o Was.

Może to po prostu kwestia gustu?
Ja z Bytomia kojarze glownie stemple przy budynkach.....w każdym miescie znajdzie sie jakis lepszy kawalek .....ale ogolnie Bytom wyglada kiepski.

Caragh trafilas?

[Moli25]

Dobra koniec nerwów przy weekendzie
Każdy mieszka tam gdzie uważa dla każdego inne są wytyczne przy zakupie mieszkania. Są plusy i minusy zawsze.

Dzis u Bożenki chyba 100 pierdyknie

[anulka111]

Nie będę już tego komentować, bo uważam że to ... no zostawię bez komentarza. Nie wyobrażam sobie jakbym ja miała komuś powiedzieć że Twoje miasto jest takie i takie. Mieszkam tu i mylicie się w osądach. W Katowicach też są mieszkania tanie jak barszcz, niestety albo i stety. Stoją i nikt nie chce ich kupić. Są dzielnice niechlubne a te popularne blokowiska mają ceny jak wszędzie - no może tysiąclecie ceni się bardziej. Również w centrum kamienice ledwo stoją - straszą ruiny, jedna przy drugiej - a pół życia tam spędziłam, więc wiem i bywam tam nadal. Teraz jest galeria i stoją pod nią ochlajtusy. Ale spoko, zamykajcie oczy i mówicie, że to miasto ogrodów - tylko gdzie te ogrody...
U mnie w kamienicy, jak dwa mieszkania się zwolniły, tak od razu znalazły kupców - więc nie wiem czy to taka kicha. A mój kuzyn ze wspaniałych Katowic przeprowadził się do Bytomia.
Prowokujecie? To świadczy o Was.

Może to po prostu kwestia gustu?
Ja z Bytomia kojarze glownie stemple przy budynkach.....w każdym miescie znajdzie sie jakis lepszy kawalek .....ale ogolnie Bytom wyglada kiepsko.

Caragh trafilas?

[anulka111]

Dobra koniec nerwów przy weekendzie
Każdy mieszka tam gdzie uważa dla każdego inne są wytyczne przy zakupie mieszkania. Są plusy i minusy zawsze.

Dzis u Bożenki chyba 100 pierdyknie

masz racje chyba będzie 100

[anulka111]

Klaudia, ale po co ta histeria? Czujesz się urażona, bo akurat mowa o Twoim mieście.

Ja o swoim nie mam urojeń: dziura zabita dechami, brzydka jak noc. Napis mamy ładny, tak słyszałam

Beateczko, no dokładnie, nikt tam mieszkać nie chce. Moja koleżanka też się pozbyć mieszkania nie potrafi, bo nikt nie chce. A ładne jest.
W Katowicach to piwnice co najwyżej za takie 'grosze'
Nawet na mojej wsi mieszkania 2-3 razy droższe, co już w ogóle mnie szokuje (bloki i kamienice właśnie)

Caragh Ty piszesz jakbys miala pernamentnego wnerwa lum pms....takie odnosze wrażenie z Twoich wpisow?
To o histerii nie odebralam milo Tak sobie mysle ze piszac nie zawsze wychodzi nam to co chcemy....bo odbiorca moze odczytac inaczej. Chyba nie chcialas by Jej zrobilo sie przykro?

[Sihaja]

Dzień dobry niedzielne
A co to za kłótnia o miasta? Jeżeli Kaludia znalazła swoje miejsce w Bytomiu, kocha je i dobrze się tam czuje, to co komu do tego?
Byłam kilka razy w Bytomiu (tylko przejazdem, zatrzymywaliśmy się na godzinkę, dwie pospacerować), w Katowicach byłam, w Zabrzu i Sosnowcu, Chorzowie, Dąbrowie Górniczej, generalnie Śląsk mam trochę obleciany, chociaż tak "po łebkach" powiedzmy. Pierwsze wrażenie wszystkich Śląskich miast jest podobne - szaro, buro, smętnie. Myślę, że dopiero jak się gdzieś zamieszka można poznać jakie to naprawdę miejsca są. Jednemu będzie odpowiadać Bytom, drugiemu Warszawa (czego ja z kolei nie rozumiem) a inny zaszyje się gdzieś na jakiejś kolonii za wsią, żeby ludzi widzieć jak najmniej i tam dopiero poczuje, że to jego miejsce. Nie ma się o co sprzeczać

[Dorota]

Byłem tu

Mru

[Caragh]

Nie jest moim problemem jak kto co odbiera.

Widzę jednak różnice między "lubię to miasto", a konkretami jak np cena mieszkań. I jak ktoś faktu nie rejestruje no to sorry. Nie pisałam o tym czy jest brzydki czy nie, tylko o tym, że pustoszeje.

Anulka, widać nie wiesz, jak u mnie wnerw wygląda. Humor mi dopisuje, mialam wczoraj swietny dzień

[beateczka]

ja też pisałam o cenach a nie sympatiach i antypatiach pozdrawiam

[sistersy25]

Cześć Bożenko i Kretusie

Dziewczyny koniec nerwów, każdy mieszka gdzie chce i każdemu podoba się co innego dajcieże spokój juz

[Moli25]

Cześć Bożenki, otwieracie jakiś nowy wątek znowu?

[klaudiafj]

Helloł!
Histeria - racja! Bo piszę do Was o zaletach Bytomia, tym co mnie urzekło a Wy wciąż jedziecie swoje. Ja jestem inna - ktoś mi mówi - Mieszkam w Myszkowie (z życia wzięte) - to mówię - O FAJNIE! to opowiedz mi coś o tym mieście, co tam macie, co robicie... a tu hejt i hejt. Tak to odczytałam.
Po kupieniu mieszkania w Bytomiu weszłam na Katowice (które bardzo lubię, uwielbiam nawet! I słusznie Katowice są stolicą Śląska) i się okazało, że tam są ceny jak wszędzie - wcale nie kosmiczne (oczywiście zależy gdzie), i mogłam tam coś kupić, ale jedno przeważyło szalę, że mieszkam tutaj - to, że mam wszystko blisko, że całe życie kulturalne dzieje się tu w centrum a przywiała mnie tu właśnie kultura - i te kamienice mnie zachwycają. I tu są inni ludzie, wbrew pozorom. Ludzie się do siebie uśmiechają na ulicy - to mnie urzekło, bo w moim mieście to by było nie do pomyślenia.

Ja mam dużo cierpliwości, naprawdę, pisałam, że sama w życiu nie chciałam mieszkać w Bytomiu! Moje życie toczyło się w trójkącie Siemianowice (moje miasto, więc tym bardziej doceniam Bytom), Katowice i Chorzów, którego szczerze nienawidzę. I jest dużo brzydszy niż Bytom. Ale tak jak mówię, reagowałam jak Wy - a kiedy mama się dowiedziała, że się tu przeprowadzam to był alarm w rodzinie - Bytom się zapada, nie możesz tam mieszkać. Wierzcie mi - na przekór wszystkim mieszkam i się nie zapadłam - za to zapadły się Siemianowice i Katowice (mam na myśli np prostowanie budynków na Giszowcu krzywych drastycznie i przechylenie się kolejnego bloku - Bytom bloki ma równe). Wszyscy mieszkamy na kopalniach i niestety wszystkie nasze miasta mogą mieć kiedyś z tym problem. Ja nie znałam tego miasta, a kiedy zaczęłam tu bywać to się w nim zadurzyłam. Poznaje je od 3 lat.

Mówicie, że Bytom wygląda jak wygląda - ale czy wiecie, że cała Polska i Warszawa budowała się z bogactw Bytomia, że Bytom został "rozkradziony" legalnie przez nasz kraj? Czy wiecie, że Bytom został skazany na zmarnowanie przez nasze Państwo? Że nasze zasoby wędrowały na Warszawę i dzięki temu Warszawa dziś jest dumna i nowoczesna? Bytom od lat starał się odzyskać co do niego należało! I mam dobrą wiadomość - udało się!!! Obecnie przyznano do Bytomia 100 mln euro na odbudowę tego pięknego miasta

Ponad 3 lata temu nie zamieszkałabym tu, bo byłam tu raz w życiu, to miasto było mi obce. Potem trafiłam tu przez przypadek.
Mam nowoczesne centrum handlowe pod nosem z kinem cimena city. W Siemianowicach nie było niczego, musiałam jeździć na wycieczki do Katowic. Są lasy, do których dojadę na rowerze a w Siemianowicach nie ma prawdziwych lasów, są parki a teraz mam tak blisko do dzikiej przyrody. Zabytkowy tramwaj 38 - kultowy Moja ulica jest przepiękna - stoją tu ogromne wspaniałe wille.
Jakbym mieszkała na obrzeżach to nie cieszyłabym się tak bardzo, ale mieszkam w najlepszym dla mnie miejscu. Sorki, bo znowu zaczynam. Oczywiście widzę też i niefajne rzeczy, ale to pikuś dla mnie. W porównaniu do Siemianowic Bytom to bajka Katowice teraz mają galerie zamiast starego dworca i wg mnie dopiero dorównały do Bytomia Centrum tak jak tu jest obecnie - Agora i stare miasto. Teraz mi się bardzo w Katowicach podoba - nowoczesność i stare kamienice - to dusza śląska. Katowice są bardzo anonimowe, no nie ma tam takiej wspólnoty jak w Bytomiu, ale co kto woli

Tak czy siak nie mam urazy. Być może poczułam się wyśmiewana i atakowana. Słowo pisane może brzmieć różnie. Ale też to co piszecie to mit o Bytomiu, z którym Bytom walczy i nie jesteście pierwsze, które takie uwagi kierują do mnie. Po prostu już nie mogę tego słuchać, szczególnie kiedy mówię jak jest a ktoś jak katarynka mówi swoje a guzik wie o tym mieście (jak ja kiedyś) i spokojnie - nie mam tu na myśli Was konkretnie, bo nie jesteście pierwsze.

Mam nadzieję, że Caragh się jednak nie zgubiła - nie ma tu wbrew opinii dwóch głównych ulic - proszę o wskazanie które to, bo jestem ciekawa, które mają ten zaszczyt

Śląsk nie jest szary! Śląsk jest kolorowy i zielony. Szczególnie kiedy jest ładna pogoda Szary to był 20 lat temu, ale "zatruwacze" już są zamknięte.

Nasze koty pozdrawiają http://chatul.pl/podopieczni

Cześć Bożenko, nie było Cię i tak jakoś zeszło nam na drugi plan Sorki

[kalair]

Ja uważam że to jedno z najładniejszych miast w okolicy. Z tych które mnie otaczają to najładniejsze. Również się mówi, że jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce. Powoli Bytom się odbudowuje, a złą sławę przypisali mu Ci, którzy najmniej to miasto znają i fama poszła w świat. Chorzów czy Siemianowice czy nawet Katowice w wielu dzielnicach wyglądają o niebo gorzej, ale to o Bytomiu się mówi. Ja świadomie wybrałam to miasto ze wszystkich dookoła i jestem bardzo zadowolona. Tyle, że mieszkam w śródmieściu tu gdzie jest serce Bytomia i wszystko się tutaj dzieje Gdzieś na obrzeżach nie byłabym taka zadowolona

Wiadomo na obrzeżach zawsze będzie troszkę gorzej, centrum najbardziej zadbane. Miasto najgorzej wygląda, jak sie w nim biorą za remonty, których końca nie widać. I to nie upiększające, ale np. kanalizacja itp-jak u nas.

[kalair]

NIe no, ja się nabijam. Trafić na pewno trafię

W razie czego sa telefony w końcu!

Są telefony, tylko niech się Caragh nie pyta czasem mnie gdzie jest i gdzie ma iść, bo obawiam się, że też będzie chodziła w kółko

A wiecie ile Bytom ma lasów? Ochhhh to niesamowite

Foć, foć, i wstawiaj!