Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
*anika* pisze:a nie lepiej ubierać w szelki + smyczkę i pilnować?
Skoro niespecjalnie coś możesz zamontować na stałe, to - większość "tymczasowych" zabezpieczeń może być na tyle słaba, że kot sobie pójdzie na dłuższą wycieczkę... czyli i tak byś musiała pilnować... czyli szelki + smycz to może nie taki głupi pomysł
dorot pisze:Chcę osiatkować balkon. Szukam osób z Trójmiasta, które podjęłyby się zabezpieczenia, ewentualnie firmy.
Mieszkam w Gdyni, mam balkon na ostatnim piętrze, półokrągły dzielony z sąsiadką szklaną szybą.
Nie mam pojęcia czy osiatkowanie takiego dziwoląga jest możliwe. Konstrukcja musi być mocna, stabilna,potrafi nieźle wiać czasami.
Z tego, co doczytałam jeśli postawi się zabezpieczenie lekkie, łatwe w usunięciu nie powinno być problemów z administracją.
Jeśli już będę musiała się tłumaczyć zacznę rozmowę od tego, że ptactwo mi brudzi balkon i wydziobuje rośliny, rozrzuca ziemię przez co balkon się niszczy, to powinien być dobry argument.
becia_73 pisze:Od zawsze mam problem z sąsiadką , której przeszkadzają koty .
Uczciwie rzecz biorąc, faktycznie łażą do niej i zwyczajnie s..ją, choć mają masę przestrzeni u mnie i spulchnione specjalnie miejsca w ogrodzie.
Litania jest długa czego też baba nie wymyśliła,żeby tylko mi d..pę truć ,aż tym razem zażyczyła sobie -drut kolczasty ....
Postawiłam się ,że drutu żadnego robić nie będę -ale podświadomie się obawiam,że babsztyl mi koty np.otruje ...więc znalazłam coś takiego
http://www.sklep.linarem.pl/p301,mata-o ... ownik.html
-na zasadzie, masz babo żeby było twoje na wierzchu...bo to o to tylko chodzi...
Co sądzicie? Wiadomo,że kot przeskoczy -ale czy nie pokaleczy sobie nóg, bo tylko o to chodzi -ktoś zna ten wynalazek?
amyszka pisze:Popieram Lidkę , pomyśl o czymś takim :
https://www.pinterest.com/akotyszkowa/z ... ia-ogrody/
morelowa pisze:Te wszystkie ostre zabezpieczenia są dobre na piratów drogowych nie zwierzęta czy ptaki Wyglądają jak narzędzia tortur!
Oczywiście, że się pokaleczą . Nie tylko koty ale rózne płazy czy inne zwierzaki.
Tam jest w ogóle jakiś płot? czy był pomysł położenia tego na ziemi po prostu?
Sąsiadka może i jest upierdliwa, może niegrzeczna.. ale to jej ogród i ma prawo nie chcieć w nim kocich kup i zapachów, nie?
Po stronie opiekuna kotów leży zrobienie wszystkiego, żeby je zatrzymać tam gdzie powinny być i nie narażały się na niebezpieczeństwo.
Lidka pisze:Możesz jeszcze popróbować wzdłuż tego płotu zastosować preparat anty.
Nazywało się to kiedyś "Kret, pies, kot stop".
To coś jak ziemia. Stosowałam to kiedyś w piwnicy kiedy koty tam się załatwiały. Skuteczne.
http://allegro.pl/royal-reiss-aus-pies- ... 04848.html
Ja miałam ten
http://allegro.pl/kret-pies-kot-500ml-o ... 63232.html
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości