Kitusia i Marysia {Maciuś za TM} Bytomskie Łobuzy :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 19, 2015 22:30 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

klaudiafj pisze:Dobranoc Bożenko :)
O ile pamiętam to Maciusia strzygli, tak na pewno. Może dlatego, że on był puchaty.


Bardzo możliwe Klaudus, z drugiej strony Lolkę próbują jak najmniej ruszać, bo u weta to taki agresor ze w 5 ja trzymamy :evil:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2015 8:28 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Dzień dobry :) Jestem po króciutkiej nocy - przebiegła spokojnie za to ranek jest straszny. Koty plątają się dookoła jadłodajni - Kituś lamentuje ostro, Marysia pożywia się roślinami. Nienawidzę badań krwi za to niezrozumiałe głodzenie kotów. Czuję, że Maryś sobie przypomina najgorsze momenty w życiu, kiedy w brzuszku burczało... Dopijam kawę i lecimy :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 20, 2015 9:32 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

klaudiafj pisze:Dzień dobry :) Jestem po króciutkiej nocy - przebiegła spokojnie za to ranek jest straszny. Koty plątają się dookoła jadłodajni - Kituś lamentuje ostro, Marysia pożywia się roślinami. Nienawidzę badań krwi za to niezrozumiałe głodzenie kotów. Czuję, że Maryś sobie przypomina najgorsze momenty w życiu, kiedy w brzuszku burczało... Dopijam kawę i lecimy :)


Klaudus ja tego tez nie lubie :evil: biedne nasze futrzaki nie rozumia czemu jeść nie moga, ale lada moment będzie po i się najedzą malutkie :ok: Kciuki zaciśnięte :ok: :ok:
Obrazek

sistersy25

Avatar użytkownika
 
Posty: 2996
Od: Wto paź 28, 2014 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 20, 2015 10:05 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

jak ktoś chce ładnie zobaczyć zaćmienie to dobra do tego jest klisza rendgenowska zlozona na pol :-) właśnie oglądam ciemność w około i piękne słońce :-)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt mar 20, 2015 11:31 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

CatAngel pisze:jak ktoś chce ładnie zobaczyć zaćmienie to dobra do tego jest klisza rendgenowska zlozona na pol :-) właśnie oglądam ciemność w około i piękne słońce :-)



ja mam nawet fotki tego zjawiska :D


robione przez maskę spawalniczą :)
Ostatnio edytowano Pt mar 20, 2015 11:34 przez mir.ka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76626
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 20, 2015 11:34 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

mir.ka pisze:
CatAngel pisze:jak ktoś chce ładnie zobaczyć zaćmienie to dobra do tego jest klisza rendgenowska zlozona na pol :-) właśnie oglądam ciemność w około i piękne słońce :-)



ja mam nawet fotki tego zjawiska :D

Też mam :mrgreen: może nie wypasione ale jak na mój aparat to jestem bardzoo zadowolona :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt mar 20, 2015 11:35 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

CatAngel pisze:
mir.ka pisze:
CatAngel pisze:jak ktoś chce ładnie zobaczyć zaćmienie to dobra do tego jest klisza rendgenowska zlozona na pol :-) właśnie oglądam ciemność w około i piękne słońce :-)



ja mam nawet fotki tego zjawiska :D

Też mam :mrgreen: może nie wypasione ale jak na mój aparat to jestem bardzoo zadowolona :)



myśmy robili dwoma, aparat na statywie i maska spawalnicza przed obiektywem :)
cos wyszło
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76626
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 20, 2015 11:42 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

i jak tam dziewczyny wszystkie trzy? przeżyłyście jakoś?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76626
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt mar 20, 2015 11:43 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

sistersy25 pisze:Czemu łysy brzusio? Mi nikt Lolki nie strzyżył ani przy usg ani przy ekg, da ale przez futerko kochana :ok:

A Irisia była strzyżona..przez futerko może mniej dokładny obraz??
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 20, 2015 11:45 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

CatAngel pisze:jak ktoś chce ładnie zobaczyć zaćmienie to dobra do tego jest klisza rendgenowska zlozona na pol :-) właśnie oglądam ciemność w około i piękne słońce :-)

Nie mam kliszy rengenowskiej..

Nic nie zrobię, prędzej oślepnę. Tak więc z fotek nici.. :placz:

Witanko Dziewczynki, Klauduś, jak tam????
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 20, 2015 11:50 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Właśnie jestem po oglądaniu zaćmienia - porobiłam foty ale raczej nic mi nie wyszło. Ludzie na dworze oglądają przez płytę cd a ja też miałam klisze :) Obecnie oślepłam, wiec nie dodam zdjęć z dzisiejszego dnia teraz - nie wiem czego się spodziewałam, ale jakiegoś tam szału nie było ;)

Jestem po badaniu krwi - zapłaciłam za obie kotki 160 zł - badanie krwi i t4 dla Kituli. wetka mówiła, że robią normalną morfologię w niej też jest kreatynina i te inne i nie ma potrzeby robić nic więcej. Jak w tym coś wyjdzie to wtedy badania ukierunkowane. USG nie było, bo wetki miały zabieg, ale koty zostały zbadane i osłuchane i wetka powiedziała, że w życiu by Kituli nie dała 14 lat! Mało tego, powiedziała że Marysia ma gorsze zęby od Kitusi i że może mieć nawet 8 lat, ale że to badanie nie jest miarodajne, bo nie oceniła by Kitulę na 14 lat a pewnie na mniej niż Marysie 8O Marysia też już nieco szczerbata, Kitula ma od niej więcej zębów i mniej próchnicy :D W badaniu ogólnym dziewczyny wyszły super, nic niepokojącego. Kitula była pierwsza badana a Marysia leżała na stole obok wyluzowana jakby tam sama pracowała :) Nie trzeba było jej trzymać - towarzyszyła Kitusi. Pewnie myślała, że dziś też jest dla towarzystwa.

Wetki były dwie - na szczęście - jedna chudziutka i spokojniutka a druga grubsza i bardzo wesoła :) I było tak: :strach: Kitusia, która zawsze jest grzeczna i posłuszna zaczęła pokazywać pazury jak tylko zobaczyła igłę. Marysia w tym czasie siedzi wyluzowana :smokin: Kituś rzuca się i szarpie. Wetka każe trzymać za kark. Mówię, że Kituś nigdy tak nie jest trzymany i może tego nie tolerować, dlatego tak się rzuca. Wetka mówi, że skoro Marysia jest charakterna to widocznie zamieniły się na dziś charakterami - bo Kituś walczył, a Maryś spokojny. Nie dałam rady utrzymać Kitusi, mąż nie dał rady jej utrzymać i razem też nie daliśmy rady i wetka poprosiła drugą wetkę. Chwyciła Kitulę, naciągnęła skórę, a druga pobierała krew. I poszło z nerwami, ale im akurat bardzo sprawnie. Kituś naciągnięty nie wierzgał. Plastra i opatrunku nie dostała - wetka potrzymała, ranę przemyła i Kituś załatwiony, ja spocona jak kot. Acha nie pomogło szeptanie do uszka ani nic z tych rzeczy. Kolej na Marysie. Ta się zachowała jak pies. Kituś udał się do drzwi, a Marysia warczała i z zębami wyskakiwała do wetki jak jakiś doberman. Wetka powiedziała, że tu sprawa będzie gorsza. Powiedziała, że to trikolorka i że te są charakterne, również agresywne. Maryś jest do rany przyłóż, chyba że jest u weta. Więc wetka trzyma Marysię a druga chce pobrać krew. Marysia warczy i rzuca się jak pies. Wyrywa, ostrzega i grozi, klnie jak szewc przy tym. Wetka nie widzi żyły, zakładają opaskę, żyły nie ma. W końcu zgoliła centymetr, Marysia jak pies z wścieklizną. Nie poznawałam jej ;) Mąż się śmiał - czytajcie dalej . Przepraszam za wychowanie Marysi. Wetka mówi, że czas na torbę. Przyniosła taką małą torbę i mówi, że za karę Marysia zapracowała na kartel. Zapakowali do tej torby Marysie i wystawili jej łeb i przewiązali go opaską w karku, żeby nie mogła się ruszać. Leży więc do granic furii ten Maryś wstrząśnięty w tej torbie, jak wariat w wariatkowie w kaftanie, i złowrogie hasła rzuca niby sam demon. Nie wiem nawet jak wyciągnęli jej łapę. Maryś wygląda przy tym jak obły robak z puchatą głową. Rzuca się w tej torbie. Wetka nic nie zrażona, widziała już wiele, bierze torbę i kładzie Maryś na bok i wystaje łapa. Maryś jak sam szatan. Widzi - igła idzie do ręki. Rzuca się z zębami, bo jeszcze resztki ruchów zachowała. Wetka widząc to mówi, że trzeba sięgnąć po broń ostateczną - i zarzuciła Marysi szmatę na głowę! Leży więc furiatka ze szmatą na głowie i burczy niczym niedźwiedź, ale już nie widzi igły, wetka krew pobiera - udało się! Już po wszystkim! Uwolniona Marysia od razu wtula się do mnie, wetka rankę wyciera, obie ocierają pot z głowy - kot zaliczony :ok: Pytałam czy mogę zrobić zdjęcie jak Marysia leżała w tej torbie, wetka nie zabroniła, ale wystraszyła się, że potem to pójdzie do TOZu no to nie robiłam, żeby miała sen spokojny.

Jestem pod wrażeniem ich profesjonalizmu. Bałam się, że nic z tego nie wyjdzie i że przyjechałam na darmo. A krew pobrały, naprawdę łagodnie, jestem pod wrażeniem :1luvu: Nawet dały mi jakąś zniżkę na przewóz. Nie wiem co ona tam liczyła przy rachunku, ale skreśliła kwotę 55 zł.

To był dzień. Te moje Dziewczyny są wspaniałe :) W aucie jechały modelowo!!! Nawet Marysia się już nauczyła. Jestem z nich dumna :) Wetka też powiedziała przy badaniu, że Maryś ma trochę ciałka :D

A jak jechaliśmy na badanie to siedziałam z dziewczynami z tyłu, miałam je na kolanach i nie miałam pasów, a przy wjeżdżaniu na ulice ekspresową stała policja. Mąż zatrzymał się pod ich nosem i jak na złość staliśmy chyba 5 min aż przejechało tysiąc aut. Policja zaglądała mi do auta i mówię, że zaraz dostaniemy mandat. Za koty nie w transporterze i brak pasów. Ale na szczęście policja zlękła się kociego pazura i nas nie zaczepiła. Zaraz wsadzę zdjęcia z dzisiejszego dnia ufff było ciężko :) Ale cieszę się, że sprawa załatwiona. Koty dostały chrupki (tylko na chrupki Maryś przed wyjściem przybiegła, bo wietrzyła że coś się święci - myślała, że doczekała się śniadania a tu buch i smyczkę jej założyłam) rybę z rosołkiem i smakołyki, które to Marysia zjadała sama z labiryntu wkładając głowę od góry :ryk: :ryk: Kitusi też skapło, bo uratowałam trochę dla niej :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 20, 2015 12:01 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Szał był dla mnie jak oglądałam za malucha kometę to chyba był 22 marca 1997 jak dobrze pamiętam :) taki mały pyrtek ze mnie był, stałam z sąsiadami z klatki i w ręce miałam mamusiowe ciasteczka mniam :mrgreen: I tylko patrzyłam i zajadałam się ciastkami :ryk:

moje fotki z dzisiaj
Obrazek Obrazek

ObrazekObrazek


a reszta tutaj https://www.facebook.com/malgorzatag2/p ... 4000686363 :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt mar 20, 2015 12:04 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

Tu jak jedziemy :)
Ciężko było trafić w tym słońcu. Na kolanach Marysia z Kitusią:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
U weta:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze czekam na zdjęcia od m. też kotom zrobił. Wetka też sprawdziła dokładnie wyniki badań Kitusi z poprzednich dwóch lat i na tej podstawie pobrała krew i zasugerowała T4.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 20, 2015 12:13 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

I jeszcze dwa :) Już po strachu, koteczki czekają na wyjście :)
Obrazek
Obrazek
Ciekawe prawda, że tak chcą być blisko siebie :) Nawet obie chciały u mnie na kolanach siedzieć, żeby być blisko :)

CatAngel :) Ciekawe zdjęcia, zaraz zajrzę do swoich bo już dziura wypalona od słońca w oczach mi się zmniejsza :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 20, 2015 12:17 Re: Maciuś <3 [*] Kitusia 14l. i Marysia 6l. Moje trzy <3

A ja zobaczyłam tylko nędzne resztki zaćmienia :cry: To przez chmury :evil: , dopiero niedawno się rozpogodziło.
Współczuję przeżyć z kotkami u weta. Ja mam to samo z Ofelią. Jej bez narkozy krwi się nie pobierze. Udało się to tylko raz, do testu felv/fiv. Ale wtedy była mała i dało się ją jeszcze utrzymać bez straty palców.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35359
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Meteorolog1 i 31 gości