Moderator: Estraven
klaudiafj pisze:Wczoraj pokroiłam im wołowinę i nie zjadły ani kęsa. Nie wiem co z tym mięsem - ostatnio odmawiają jedzenia mięsa, więc już im nie daję, ale myślałam że po przerwie zjedzą, a tu guzik - wszystko do wyrzucenia. Dzień wcześniej zjadły kawalątek piersi z kurczaka. Saszetki też podziubią i leżą. No ja przesadziłam z tymi smakołykami to wiem. Nie wiecie ile one tego zjadły! I siedzą przy tym non stop, a wczoraj się pokłóciły, bo obie chciały wyciągać, albo może jedna chciała zjeść drugiej - nie wiem jak to było. Aha Marysia się wycwaniła i wkłada głowę od góry ;p

mir.ka pisze:moze syp im tam normalne jedzenie zamiast smakołyków?
klaudiafj pisze:Kituś ma wszystko a jak prosi to sama nie wie o co - ostatnio miały na raz 6 paczek smakołyków, gormety i sheby, TOTW, mięso i śmietanki, mleka i wodę z kukurydzy z puszki. Miziaki ma bez wołania, zabaw ma najmniej, bo ostantio nie było weny do zabawy. Ciepło w doopkę też ma. Wszystkiego ma powyżej uszuAle tego, żebyśmy wstawali o 6 rano nie ma
Marysia śpi do 14-15 a potem dalej śpi
Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Meteorolog1 i 27 gości