szanowna Caillou nie bardzo chce mieszanki moje jeśc - i nie mam jak jej wpychać suplementy i ziemie okrzemkową
a nie mogę jej głodzić
zamówiłam żwir i przy okazji puszeczki smilli (12 sztuk z tuńczykiem) może będzie jadła -to dołożę jej suplementów i ziemi okrzemkowej
i inne zwierzaki tez dostaną oczywiscie
i rozmyślam nad czystkiem
bo on nadaje się tez dla zwierzaków, i ma działanie tez antygrzybiczne, antyalergiczne (dla Szapo) i przeciwdziałam odczynom pokleszczowym (profilaktycznie dla psów i dla mnie i dla Młodego)
tylko podobno jest dużo rodzajów czystka -i nie wiem który kupić
najpierw bym spróbowała tego co sprzedają w badapak
ale podobno można też pic suszone kwiaty, ale nie wiem gdzie kupić i czy lepsze czy gorsze niz liście
dużo mniej mi wychodzi żwiru niż na chrupkach
tak mniej więcej o polowe mniej żwiru
kupuje tego najdrobniejszego Benka -bo jak on jest w kuwetach, to najrzadziej zdarzają się nasikania i takie tam poza kuwetami
i psikam tym co mi poradziła Alienor

na ewentualne wpadki, i efekt jest
więc jeszcze raz dziękuje
całkiem dobrze neutralizuje
myłam sobie twarz w naparze z kotków olchy -fajne wrażanie
ale niestety kotki bardzo wysoko rosną w parku

wróciłam do mycia twarzy w naparze z liści miłorzębu dwuklapowego
tez przyjemnie, ale olcha była taka bardziej gęsta jakby i milutka i mięciutka
i wrzucam liście miłorzębu szczodrze do każdej zupy
Tz sie już przyzwyczaił

włożyłam wysuszony wrotycz (same kwiatki) do słoiczków i poprosiłam Młodego, żeby podpisał WROTYCZ i żeby napisał jakoś krótko, ze używać tylko małe ilości-tez wrzucam do zupy, ale oszczędnie
żeby ktoś nie pomyślał że to rumianek i herbatek sobie nie robił
a Młody namalował na słoiczkach trupie czaszki

edit - z drugiej strony tak sobie myślę, czy jest sens płacić za czystka

20 zł za 0.5 kg
duzo
jak zaraz będą pokrzywy i różne nasze zielska , wcale nie gorsze, a całkiem za darmo -wystarczy sobie narwac
liście olchy i babka i rożne takie dzikie róże
lepsze niż czystek , bo tutejsze
i jest jakieś takie ziele
lebioda?
na dobre sny
nie narkotyk, ale ziele takie -po którym ładnie się śni
znacie?
można by pić albo poduszkę sobie wypchać
i klony już sok mają
no, ale nie natnę przecież klonów w parku
