Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 08, 2015 16:58 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

wydaje mi się ze maluchy w okresie wzrostu, szczególnie te bardzo ruchliwe są raczej chude, dopiero potem nabieraja ciałka
jak patrze na Krakersa to on tez jest chudziutki mimo tego ze apetyt ma za 100 kotów :)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2225
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Nie mar 08, 2015 17:02 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Fredzio musi mieć apetyt, dużo też pije, to działanie sterydu.On nie je tylko kiedy śpi.Niech je, ja mu nie żałuję.Gdyby nie ta jego choroba, nie przejmowałabym się tak bardzo.Nie lubię marudzić, ale to silniejsze ode mnie.Dzięki za wsparcie :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 08, 2015 17:31 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Bellunia też do pewnego momentu była chudziutka... :D za to teraz kawał kotki z niej się zrobił :)

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Nie mar 08, 2015 17:54 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Ole - czyli rudzielec - przez pierwsze dwa lata był takim wyścigowym szczypiorkiem. Dopiero jak się pojawił Lucek, to się spasł i teraz waży 7,8 kg :strach: :strach:
A Lucek, który ciągle wygląda na chudzielca, miesiąc temu przy szczepieniu ważył 6,4 kg 8O 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 09, 2015 5:42 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Koty noszę do weta, takiego kloca ciężko byłoby unieść :mrgreen:
A Fredzio jest słodziakiem nad słodziaki :1luvu: Wczoraj wpakował się na mnie, kiedy siedziałam na kanapie, główkę wtulił w moją twarz i spał, mrucząc przez sen.On jest takim kochanym kotkiem, nie ma drugiego takiego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 10, 2015 18:01 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Gucia jest wredna i atakuje Fredzia :evil: Skrzyczałam ją za to.Nie, nie robi mu krzywdy, ale straszy i nie podoba mi się to.Kochana Benia ruszyła na pomoc Fredziowi i sprowadziła Gucię do parteru.Benia, :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
A Fredzio i Toluś kochają się bardzo.Ciężko mi uchwycić najfajniesze sytuacje, ale na przykład Toluś obejmuje Fredzia i namiętnie wylizuje mu uszko.Potem Fredzio liże Tolusia po główce, no piękne to jest.Parę zdjęć mam, wkleję jutro, dzisiaj już mi się nic nie chce, za dużo wrażeń.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 10, 2015 18:06 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Babon :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 10, 2015 18:17 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

A może Fredzio ją przezywa? Może Gucia chce go wychować, bo to straszny rozrabiaka jest? Prawdę mówiąc to jestem trochę zaskoczona, bo Gucia to strachulec i ciapa.Nigdy żadnemu kotu nie zrobiła krzywdy, w ogóle ją nie obchodziły.Ona kocha tylko mnie i może przeszkadza jej to, że Fredzio lubi się do mnie przytulić? Na Tolusia nigdy nawet krzywo się nie popatrzyła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 10, 2015 20:16 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Raczej obstawiam, że to zazdrość :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 11, 2015 6:49 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Obiecane zdjęcia, ale takich najfajniejszych nie udało się zrobić.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 11, 2015 9:20 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Cudeńka!!!! :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Śro mar 11, 2015 19:41 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Ale pluszatki :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Czw mar 12, 2015 7:15 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Lubią się bardzo, to prawda, ale to zasługa Tolusia.Fredzio nie był kociolubny, nawet bałam się, że będzie musiał być kocim jedynakiem.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 12, 2015 9:55 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Fredek zaczyna powolutku przypominać kota.Nabiera ciałka, ale bardzo powolutku.On mógłby startować w triatlonie :mrgreen: Skąd w takim małym ciałku tyle siły? Takie są dzieci w młodszych klasach podstawówki.Nie chodzi to, a biega, przerwy w szkole są nie do zniesienia dla nie-nauczycieli.Teraz mam taką kocią podstawówkę.Duet małolatów demoluje mi dom.W kuchni ściągnęli obrus ze stołu i wszystko co nim było, rozkokosili się zadowoleni, nie nadążam za nimi.Maniuś był, stwierdzam to teraz oazą spokoju, kotem wręcz flegmatycznym :mrgreen: Naprawdę był grzeczny.Mela, Gucia, Bohun i Benia leżą sobie grzecznie na posłankach, najedzone po śniadaniu i przyglądają się breweriom tych dwóch kocich łobuzów.Uspokoją się po południu, wtedy dopiero mogę coś zrobić, uporządkować.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 15, 2015 9:22 Re: Fredzio, 4-miesięczny rudo-biały kociak.Chory, zdrowieje

Nie da się opisać, co Toluś z Fredziem wczoraj wyprawiali.Biegali ile sił w nogach, jeden mnie przeskakiwał, kiedy siedziałam na kanapie, a drugi przebiegał po mnie.Wyskakiwali w powietrze i zderzali się na górze.Toluś potrafił wykręcać się w powietrzu.Kuwety poprzestawiane, cokolwiek dało się przesunąć zostało przesunięte.Teraz mają więcej miejsca, bo kuchnia jest otwarta i można się rozpędzić.Biedna Gucia jest znerwicowana, nie podoba jej się to, ale nic nie może zrobić.Najczęściej spędza czas w tunelu, nie widać jej tam, jakoś czuje się tylko tam bezpieczna.Nie może przyjść do mnie do łóżka, bo to zajmuje Fredzio, a jakoś nie lubią się za bardzo.Trudno, takie są uroki tymczasowania.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56321
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości