Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d...

A powinny bo przecież muszą być piękne.

Migotka i Hugo też nie lubią ale wiedzą, że tak trzeba i dają się wyczesać. Hugo jest krótkowłosy więc nie ma problemu, ale te dwie pannice są długowłose więc muszą być regularnie czesane tzn powinny. :201461

Ja usiłuję wytłumaczyć Brutusowi,że czesanie zadka może być przyjemne, ale on jakos tak niechętnie reaguje, weci mówią,że to z powodu wcześniejszego bólu nerek, nie dawał się czesać bo go bolało i teraz zostało skojarzenie,że jak dupsko czeszą to boli. A Brutuś łapie zębami....Ale polecili mi taki środek do skołtunionej sierści można kupić na allegro, ponoć rewelacyjny bo jak są kołtuny to on je rozpuszcza a reszta sierści daje się łatwo rozczesać cos jak odżywka czy jedwab do włosów dla ludzi. Koty nawet lubią jak się je czesze, Artem ma swoją szczotę taką jak do polerowania wypatowanych butów a Masza uwielbia być mizianą szczotką do Kapsla ale tylko wtedy jak ONA chce. Jak nie chce to karci pazurem larwa rozpieszczona jedna.... Co mnie cieszy to to,że oboje krótkie futra mają, jakby mieli dłuższe to bym chyba zwariowała... Ale w sumie, może uzbierałabym kłaków na sweterek?

Kasiu kłaki zbieram codziennie i już nie jeden sweterek bym udziergała. No ale jak zachciało mi się długowłosych to mam to co mam czyli kupę kłaków.

Pytanie za 3 punkty zadam
Byłam tu czy jeszcze nie ? :mrgreen:

Jakbycoś to :piwa:

Nie byłaś!
Szczerze Cię Witam i zapraszam :piwa:

U mnie jest spokojnie i może mało ciekawie, ale postaram się rozkręcić.

a,to juz wiem ,że nie byłam :mrgreen:

dzięks za serdeleczne powitanie :piwa:

Eee tam,zaraz mało ciekawie :wink:

początki są zawsze trudniejsze,ale spoko,rozbujają się miśki,że będzie o nich głośno
Już tu widzę kopię mojej Mychy to wiesz :mrgreen:

We no zapodaj mi jakie fotki,to się jakiego banera ukroi,bo jakos łyso mi w Twoim podpisie :lol:

Faktycznie łyso, dziękuję i zapodam jakieś fajne fotki moich futerek.

To Thomas, moja kocia miłość 15 lat z nami odszedł za TM w styczniu 2014r.
Pusia adoptowana marzec 2013r,
Grubasek, burasek Hugo

Migotka

Nie wiem tylko czy są fajne ale Ty ocenisz to fachowym okiem.
Pozdrawiam

nawet całkiem calkiem są,spoko są,tylko masz nieco wyraźniejsze buraska i Thomasa ? chociaż Thomasa wyraźniejsze widzę na pierwszej stronie wątku
I albo mi sie nie wyświetla,albo nie dostawiłaś zdjęcia Pusi,ale na pierwszej stronie jest to luzik

Ślicznoty

dobrze ze chociaż panienki do czesania przyzwyczajone :ok:

u mnie mała też lubi czesanie, ale dziadeczki to muszę siła wyczesac :ryk:

Faktycznie Pusię mi zjadło

To chyba lepsze zdjęcie Hugonka

Zmieniłam telefon na lepszy ale jeszcze nie wkleiłam wszystkich zdjęć.
Jeszcze jedno Migotka

sistersy25 pisze:Ślicznoty
dobrze ze chociaż panienki do czesania przyzwyczajone u mnie mała też lubi czesanie, ale dziadeczki to muszę siła wyczesac

Wcale nie lubią czesania, muszę na silę czesać, najgorzej z Pusią jak widzi szczotkę to już zaczyna się gonitwa. Jak złapię to coś tam uczeszę. :lol:

Jakie mordeczki śliczne :1luvu:

Gosiagosia pisze:
sistersy25 pisze:Ślicznoty
dobrze ze chociaż panienki do czesania przyzwyczajone u mnie mała też lubi czesanie, ale dziadeczki to muszę siła wyczesac

Wcale nie lubią czesania, muszę na silę czesać, najgorzej z Pusią jak widzi szczotkę to już zaczyna się gonitwa. Jak złapię to coś tam uczeszę.

O patrz, wcześniej czytając zrozumiałam ze nawet znośnie to znoszą :ryk:

A tu jednak nie bardzo :ryk:

Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele c.d...

Kto przegląda forum