Witam wszystkich!
Niech się te pogody w końcu unormują bo przy takim czymś idzie po prostu zwariować.

Niebo szare i zachmurzone choć rano jakby słoneczko z lekka chciało prześwitywać.Dobrze że chociaż nie pada.
Dziewczynki wczoraj pobrykały i przespały spokojnie całą noc. Rano dostały śniadanko, Pola po marudziła i po miaukoliła czyli nie wiadomo o co kotku chodzi , poszła na balkon wywietrzyć futerko i teraz w końcu się uspokoiła. Obie z Zuzią znów poszły spać i szczerze to ja chętnie bym się do nich przyłączyła.
Zaraz idę sobie walnąć drugą kawkę bo znów mam kłopot z obudzeniem się.