Mokatkowo cz IV

[Marzenia11]

ja tak z głębi mojego dobrego serca o Ciebie się martwię

no ciekawe czy tak....

[Marzenia11]

Psychiatry potrzebuję.....

Ja też. Możemy stworzyc grupę wsparcia

[magdar77]

Kuba uważaj. Po kilkudziesięciu wspólnych dyżurach na Paluchu wiesz już jaka potrafię być miła, kiedy ktoś sobie za bardzo w kulki leci

Marzenko chętnie. Ostatnio jestem na etapie, na którym odpowiedź na zadane o dowolnej porze pytanie "co robisz?" brzmi "piorę"

[puszatek]

przecie miałaś go własnołapnie wykastrować ? i co ? jak Kisia mi kiedyś nalała to i pranie nie pomogło

pozdrawiam cieplutko

[Aia]

W pieluchy powsadzaj
Albo nasikaj na nich. W końcu to Ty tam rządzisz
Współczuje. ..
Właśnie, co z kastracją? Pisałaś, że w tym tyg miały być postanowienia.

[magdar77]

W sobotę byłam na międzynarodowej wystawie kotów rasowych. Teoretycznie obsługiwałam stoisko schroniska. Dlaczego teoretycznie? Bo nie zabrawszy ze sobą żadnego kota wystawiłam dziecko w konkursie plastycznym i Młoda wygrała złoty puchar. Identyczny jak zwycięskie koty, tylko mniejszy .
Zaczęłam żałować, że nie zabrałam Kawy. W kategorii kot domowy byłaby bezkonkurencyjna. Nie tylko piękna, ale i pewna siebie, przebojowa. Wygrała zresztą czarna kotka . W Kawie moja jedyna nadzieja, bo reszta towarzystwa jest beznadziejnie niezsocjalizowana. Moki, który na dźwięk dzwonka dematerializuje się, padłby na zawał jeszcze przed konkursem. Latte gości lubi, ale bez dotykania. Dwukrotnie obcy próbował go pogłaskać i dwukrotnie kot skulił się i narobił pod siebie. Co ciekawe zamknięty z Młodą w łazience, słucha koncertu piosenek o Warszawie z towarzyszeniem instrumentów perkusyjnych (metalowy kubek + kafelki, drewniana łyżka + podłoga) drzemiąc sobie beztrosko. No cóż na wystawę nie nadaje się żaden.

[alab108]

Hej, a co z kastracją?

[magdar77]

Zapisy w schronie od 01.03. Normalnie można samemu i dostarczyć zaświadczenie, ale Latte jest w typie. Zobowiązałam się zrobić to na Paluchu. Chcę ich zgłosić oboje, żeby ciachnąć jednego dnia. Kawę po sterylce wcisnę pierwszym sensownym ludziom jakich spotkam. Wolę lejącego Latte niż kociaka

[alab108]

Zapisy w schronie od 01.03. Normalnie można samemu i dostarczyć zaświadczenie, ale Latte jest w typie. Zobowiązałam się zrobić to na Paluchu. Chcę ich zgłosić oboje, żeby ciachnąć jednego dnia. Kawę po sterylce wcisnę pierwszym sensownym ludziom jakich spotkam. Wolę lejącego Latte niż kociaka

Mów sobie co chcesz i tak Ci nie wierzę

[magdar77]

W które nie wierzysz? Serio.
Jakbym miała opcję, że Latte nie da się wykastrować i mam wybierać między nim a wysterylizowaną Kawą to wydałabym Kawę. Młode koty to nie jest moja bajka.

Z ciekawostek Moki chory. Zakichany, zaglucony. Oczy ładne a u niego z reguły od oczu się zaczyna. Apetyt nawet ciut nie zmalał. Właściwie poza katarem nic mu nie jest, no może Kawa wkurza go bardziej niż zwykle. On będzie drugim szczęśliwym jak Kawa pójdzie

[alab108]

Kawę po sterylce wcisnę pierwszym sensownym ludziom jakich spotkam; w to nie wierzę, że wciśniesz

[kuba.kaczor13]

jak imprezka ?

[magdar77]

Przejadłam się.

[magdar77]

Wyniki Latte idealne. Leukocytozy już brak, większość parametrów idealnie w środku normy. Ma ciut za dużo czerwonych krwinek 22,20% przy normie do 21,1% i monocyty 4,3% przy normie do 4%. To ostatnie może świadczyć o pierwotniakach typu lamblie, kokcydia. Ktoś poleciał w kulki i nie przebadał go w schronisku na ich obecność. Dziwne, skoro to przeciwskazanie do adopcji

[kuba.kaczor13]

ciachu ciach ?