Nie ma już Koć, nie ma już Pluszona...

[Regata]

rany julek, ale kumulacja
Trzymam kciuki za siersciuchy

[redaf]

To jeszcze nie wszystko...

Bożociałek nie żyje.
Kiedy pewnego razu na karmienie przybiegł tylko wyraźnie wystraszony Popierdóła i szybko uciekł mogłam się domyślać, że stało się coś złego.
Na sąsiedniej działce wypatrzyłam pod śniegiem to, co zostało z Bożociałka.
To nie była dobra śmierć. Nie pytajcie o szczegóły.
Biedne kocisko. Ledwo mu się trochę w życiu poprawiło i dupa.

Tydzień później jechałam do Dzikunowa z duszą na ramieniu.
Na szczęście odmeldowali się wszyscy: Popierdółą, Płastka, SłońBP, RudaZ i Inżynier.

[Kicorek]

Bo co tu pisać... Też miałam kumulację, wspomnienia nadal bolą

[Femka]

Redaf, ale masz straszny czas.

[JoasiaS]

Biedny Bożociałek...

[Agneska]

Aniu, tak mi przykro

[Funia]

[redaf]

Nie ma już Koć.
Moja najpiękniejsza i najmądrzejsza.
To ona pokazała mi koci świat.
Principessa, Kniahini, Duena Brontosauria, Bogini Pasztet...
Nic już nie będzie takie samo.

[Bungo]

Żagnaj kocia Królowo (*)

[Szalony Kot]

Tak bardzo mi przykro

[jaaana]

Współczuję

[Femka]

redaf, bardzo, bardzo mi przykro.
[']

[anna57]

Aniu, współczuję...

[sebow]

Redaf
dużo dobrych myśli od nas, nic mądrego nie napiszę:(
ściskam

[zabers]

Aniu, przyjmij wyrazy współczucia od nas wszystkich.

[*]