
Latte boi się go, raz że duży, dwa łazi za nim jak cień a Moki jest zupełnie wyluzowany. Wczoraj, kiedy leżeli razem, Moki mruczał. Latte był spięty i nie czuł się dobrze.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dana.b pisze:Nadrobiłam wszystkie zaległości w czytaniu, zarówno w poprzednim, jak i w tym wątku.
Przysiądę tu sobie cichutko. Pozdrowionka.
Mirando- jesteś cudownym człowiekiem
Miziaki dla Twoich futrzastych
magdar77 pisze:dana.b pisze:Nadrobiłam wszystkie zaległości w czytaniu, zarówno w poprzednim, jak i w tym wątku.
Przysiądę tu sobie cichutko. Pozdrowionka.
Mirando- jesteś cudownym człowiekiem
Miziaki dla Twoich futrzastych
Danusiu no co Ty?!![]()
Jestem zupełnie zwyczajnym człowiekiem, tylko koty trafiają mi się niezwykłe. Najbardziej niezwykły był ze mną za krótko. Z obecnych jednego małego zarazka chcę wykopać do domu NATYCHMIAST.
Reszta raz leje siebie raz wszystko wokół.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Majestic-12 [Bot] i 19 gości