POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 13, 2015 0:16 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Skłonna jestem uwierzyć w teorię przeskoku :D Mój świętej pamięci tatuś miły był aczkolwiek wredny... Mój teść również świętej pamięci był nader sympatyczny nie przeczę, ale czasem jak pojechał z grubej rury to ojć...:D Mojej teściowej nie miałam okazji poznać niestety, wykończył ją rak piersi dwa lata przed moim i małżonka pierwszym spotkaniem ale z opowieści męża jego siostry i teścia wiem,że była straszna wariatka :D A o mojej matuli nawet nie wspominam bo w mojej rodzinie wszystkie baby wredne,że proszę siadać a zarazem walnięte na głowę :D
jenny170 poduchy najpóźniej w poniedziałek wyślę, z maila wynika,że polar dotrze do mnie jutro a uszycie jednej poduchy to kwestia kilkunastu minut :D I nieskromnie przyznaję,że jestem z nich bardzo zadowolona, nawet rozwiązałam problem naszycia kota :D Siostra jak zobaczyła rozłożoną na warsztacie ( czyli na moim łóżku ) robotę, to stwierdziła,że udusi swojego męża bo ma za małe parapety,żeby dało się na nich poukładać poduszki a biedna Tosieńka nie ma na czym spać i uporczywie pakuje włochaty kuper do łóżeczka Karolinki :D No cóż, ja sobie nie wyobrażam,żeby parapet w domu w którym jest kot był węższy niż 30 cm :D No ale jak u nas był remont i przebudowa chałupy to jak ten Rejtan broniłam mojego pomysłu,parapety mają być*. Co prawda miały być na kwiatki ale wiadomo.. Są koty nie ma kwiatków :D A nawet jeśli to tylko najbardziej odporne.... Co do psucia się byłam u ortopedy, obejrzał nogę, zalecił odpoczynek i stwierdził,że do wesela się zagoi co rozczuliło mnie do łez prawie :D Pandoktor naprawdę jest fachura i wie co mówi niemniej jednak nie chciałam go wyprowadzać z błędu,że małżonka już mam. No chyba,że chodziło mu o wesele mojego syna, wiek bądź co bądź stosowny.... Odnóże wprawdzie dziś nieco sforsowałam bo bezpośrednio po powrocie z przychodni skorzystałam z okazji i pokuśtykałam do sadu wybierać poobcinane gałęzie, do tej pory leżały w charakterze bezładnej kupy przysypanej śniegiem a okazało się,że jest tam kilka konarów, które rewelacyjnie nadadzą się jako opał do kominka. Wiem,że nie powinnam, ale musiałam bo jak nie ja to kto, a teraz mam gicz usztywnioną bandażem elastycznym,strasznie śmierdzę octem ale opuchlizna schodzi znaczy noga mi nie odpadnie dobre choć tyle.. :D


* A kota jeszcze wtedy nie mieliśmy, nawet nikt nie myślał,że takowy się pojawi, no bo jak, nowy kot przy naszym psie? Przecież w ciągu sekundy zamieniłby się w strzępy...Skool tolerował tylko naszą Myszę a wręcz zawiązał z nią malutką spółkę, ona zrzucała z blatu kuchennego różne dobre rzeczy a on konsumował dzieląc się sprawiedliwie ( no, prawie... ) łupem. I wilk był syty i owca cała bo on doskonale wiedział,że co na blacie jest nietykalne ale co na podłodze to inna historia... :D Bandycka szajka...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt lut 13, 2015 0:45 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Taką bandycką szajkę posiadam . Cześ zrzuca , Gacek pożera :twisted:
No cóż . Twój syn ma kumulację genów . Jak w totolotku :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lut 13, 2015 0:57 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja tam z syna dumna jestem do wypęku, szczególnie jak w dość często odwiedzanym sklepiku ( mają rewelacyjny swojski wiejski twaróg mniam )pani ekspedientka opowiedziała mi ostatnio, jaki uprzejmy doskonale wychowany młody człowiek robił u niej zakupy i patrz pani pani Kasiu, ten sam twaróg kupował co ty zawsze bierzesz, mówiąc,że mama się ucieszy bo go uwielbia. Po uzgodnieniu zeznań : Pani Elu kochana wysoki był ? No wysoki. Bary taaakie? No aż miło popatrzeć nie to co te dzisiejsze chude glizdy. Blondyn jasny taki na lotniskowiec ostrzyżony? No blondynek taki oczki niebieściutkie, czarne bojówki i kurteczka taka też czarna na pomarańczowej podpince. No to pani Elu kochana to mój syn był. No patrz pani, nie wiedziałam nawet, ale naprawdę i dzień dobry powiedział i wyraźnie mówił a nie bełkotał jak te analfabety, i grzeczny był i podziękował i miłego dnia życzył..." Normalnie omal z dumy nie pękłam... :D Koleżanki też w szoku jak pytają gdzie mój syn najczęściej na dyskoteki chodzi, a ja im mówię,że mój syn woli spędzić czas w domu nad książką, nie pije ( no chyba że za moim przyzwoleniem ale to musi być impreza w naszym domu a i to piwo wypije i z bani ), nie pali, nie bierze prochów chyba,że przeciwbólowe jak go ząb bolał ostatnio.... Nie przesiaduje jak żul na przystanku ogólnie grzeczny jest. Ciekawe dlaczego one mi nie wierzą, patrzą na niego przez pryzmat swoich dzieci? Córka koleżanki w wieku mojego Jacka niedawno urodziła dziecko. A ponoć taka grzeczna dziewczynka była,że hoho...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Pt lut 13, 2015 1:14 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 13, 2015 23:45 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Z okazji zbliżającego się wielkimi krokami święta budowlanych czyli Walętynków osobiście chciałabym się z wami podzielić czymś, co mniemam przypadnie Wam kochani do gustu albowiem jak na najnowsze trendy przystało łączy w sobie i tradycję i słodycz a i romantyzm się znajdzie jak dobrze poszukać :D
A zatem wesołych Walętynków :D


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob lut 14, 2015 10:10 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

W dniu świętego Walentego
Nic nie może dziać się złego,
Nikt nie może się dziś złościć,
Bo dziś nadszedł dzień miłości...
:1luvu: :201437

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26796
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 14, 2015 18:24 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Obrazek

Obrazek

Kubeczki. Ładne prawda? Jakby ktoś reflektował to niech da znać :D Rysunek można wykonać dowolny wiadomo, aczkolwiek preferuję jakieś w miarę proste wzorki nie mam jeszcze na tyle sprawnej ręki :D

A tu wszystkie na chwilę obecną dostępne kolory polaru. Jakby coś to wiecie :D

Obrazek
A i dołóżcie jeszcze do tego pomarańczowy, tutaj zapomniałam :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob lut 14, 2015 18:36 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze:Kubeczki. Ładne prawda? Jakby ktoś reflektował to niech da znać :D Rysunek można wykonać dowolny wiadomo, aczkolwiek preferuję jakieś w miarę proste wzorki nie mam jeszcze na tyle sprawnej ręki :D


Nie wierzę :roll:

Poszukam coś fajnego i zgłoszę się do Ciebie, będę miała kubek do pracy :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lut 14, 2015 18:37 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nieustannie podziwiam za te talenty Twoje :ok: Ja zgłoszę się pod koniec miesiąca po poszewki na poduchy :mrgreen: Oczywiście dla Wikusi :1luvu: :1luvu: i breloczek do kluczy,kotek :mrgreen:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 14, 2015 18:42 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

A zapraszam serdecznie :D Lubię szyć :D Czy dla ludzi czy dla zwierzaczków w sumie co to za problem :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob lut 14, 2015 18:44 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Mój M. jak zobaczył myszę Wiki,to..aż się uśmiechnął. Powiedział,że sympatyczna mysz :mrgreen: :mrgreen:
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2015 18:55 przez aannee99, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob lut 14, 2015 18:47 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

aannee99 pisze:Nieustannie podziwiam za te talenty Twoje :ok: Ja zgłoszę się pod koniec miesiąca po poszewki na poduchy :mrgreen: Oczywiście dla Wikusi :1luvu: :1luvu: i breloczek do kluczy,kotek :mrgreen:


Kotek jest najlepszy :1luvu: małżonek stary koń sobie do kluczy przyczepił, chłopaki w pracy zobaczyli i zaczeli się smiać :ryk:
Ja mam łapkę przy kluczach :D
Kuzyna synowi dałam liska :1luvu:
jeszcze mam kake i zielonego ludka :ryk: który poprawia mi humor za każdym razem jak na niego patrzę :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lut 14, 2015 23:53 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Wrzucam dziś bo wczoraj zapomniałam, moja Maszeńka śliczna i jej pierwsze zetknięcie z przyrodą za moją aprobatą :D Co dziwne, póki ja siedziałam na tarasie Masza radośnie eksploatowała przestrzeń, Trufla i Brutus pilnowali,żeby z tarasu na trawę nie zeszła królewna jedna ale jak weszłam do domu to ta mała larwa w dyrdy za mną, sama nie chciała zostać mimo,ze ją Artem wołał:D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie lut 15, 2015 9:29 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

A co będzie sama na dworze jak służba do domu uciekła. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70692
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 15, 2015 10:04 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Cześć Kasiu,
No śliczne koteły, a jakie posłuszne, Pańcia do domu to dawaj idi za Nią

Obrazek
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 18 gości