Moja Kinia :-) Chory Margot - proszę o pomoc!!!

[Faguś]

Wet(stary) mówil, ze na wiosnę, bo to ma związek z czasem czy fazami księżyca czy cos... A ile to jeszcze potrwa? Juz ma kilka dni - tak pomrukuje co noc, dzisiaj weszla w nocy na drzwi na wysokość 1,5 m ale dopiero dzisiaj zauważylam chęć do, no, tego. To wcale mnie nie bawi, bo widzę ze się męczy. Pies cieczki ma bezproblemowe, wiec póki co jest "brudny"

[miszelina]

Nie słyszałam o związku rujki z fazami księżyca
Rujka czasem trwa do 10 dni i jest dla kota bardzo męcząca. Zdarza się też, że kotka wpadnie w rujkę permanentną, czyli po jednej nadchodzi prawie bez przerwy druga, trzecia itd. Ciachaj zaraz po końcu rujki, koniecznie, nie czekaj do wiosny!

[MaryLux]

Z jednej strony wiosna, ale z drugiej - tak się pogoda zakiciusiowała, że wygląda na wiosenną niezależnie od kalendarza.

[sistersy25]

Rujka może się przeciągnąć nawet do 2 tygodni.
Moja małą też ostatnio coś na drzwiach wisi;p wspina się na conajmniej 2 m i płacze przy tym strasznie:P Tak szukam więcej symptomów rujki - jest jeszcze jedn;p tarzanie po ziemi;p ale pupy nie wypina;p a dotknięcie pupy przy ogonie kończy się atakiem.

Jak skończy rujkować koniecznie umów się na steryllkę, by kotka się nie męczyła

[Faguś]

Dotknięcie pupy u mnie konczy się takim ruchem - wkrec się we mnie , moja tez się tarza po ziemi, odchyla ogon i przestawia tylne lapki - drepcze w miejscu. Jeszcze nic nie znaczy, ale próbuje robić to z kanapa albo moja noga Boje się, ze przy wlazeniu na drzwi nacisnie klamkę i dostanie się do papuziego pokoju. Rujka trwa od tygodnia - ale dopiero teraz występuje to machanie dupcia. W środę idziemy do nowego weta się umówić.

[Faguś]

Aha, zapomnialam, Kinia ma pol roku.

[sistersy25]

Kotki mogą rujkować już gdy ukończą 4 miesiące, także czas odpowiedni Gdy byłam młodsza myślałam że takie malentasy są jeszcze za młode...i gdy mi się 7 miesięczna ( !!!) kotka okociła..byłam w szoku O_O Wszyscy byli w szoku, nawet wet.

[MaryLux]

[feniks32]

Piękne masz zwierzaczki

[MaryLux]

[Faguś]

Dlugo nie pisalam, bo bylam w szpitalu. Dolaczyla do nas nowa nimfa - Wacuś. Najbrzydsza jaka kiedykolwiek spotkalam. Kupilam ja, bo po prostu nie moglam wytrzymac, jak dzieci kopaly jego klatke i smialy sie ze taka brzydka. A personel nic na to Kinia ma kupione szelki, juz umie w nich być, ale nie chodzić na smyczy. W piątek jedziemy wszyscy do lasu - pies i kot tez A dzisiaj jak sprzatalam kanarkowi w klatce to musialam go zlapac, i przez przypadek go "zabilam" Zamknelam go w rekach, tak ze mial ciemno, jak go wpuszczalam(zamknelam go w malej klatce na czas porządków) do jego klatki, to lezal zupelnie nieruchomo na plecach, w przenośnej klatce tez byli kompletnie bezwladny, ozywil się dopiero po wpuszczeniu do docelowej klatki. Bylam z Kinia u weta, powiedziala ze będzie ruja permanentna, dala tabletki antyhormonalne, jak się skończą to sterylka czeka.

[MaryLux]

Ojejku, biedactwo, dlaczego szpital? I czy przypadkiem nie trafiło Ci się to na ferie?

[Faguś]

I tak siedze w domu do końca tygodnia, siedzialam w zeszlym tez, a w przyszlym od poniedziałku zaczynają się ferie - lacznie miesiąc wolnego Jakas jelitkowka od kolegi z klasy.

[MaryLux]

I tak siedze w domu do końca tygodnia, siedzialam w zeszlym tez, a w przyszlym od poniedziałku zaczynają się ferie - lacznie miesiąc wolnego Jakas jelitkowka od kolegi z klasy.

Ojejku, zatłuc chłopaka za taki prezent!
U nas ferie właśnie się kończą.

[Faguś]

To skończony debil, co maca się miedzy nogami na matmie i tańczy z drzwiami machajac tylkiem. Szkoda gadać nawet.