Cześć wszyscy!
Rano miałam poważny problem z wstaniem, nie mogłam się utrzymać na nogach

Musiałam wstać 2h wcześniej, żeby dojść do siebie, a i tak było mi niedobrze w autobusie. W szkole miałam też takie chwile, gdzie kręciło mi się w głowie i nie łapałam kontaktu z rzeczywistością. Wystraszyłam się nie na żarty

Znowu zaczynam się kijowo czuć, więc gorąca herbatka, Thiocodin i do wyrka. Obiecałam Kubie, że jutro już będę zdrowa
