Leży w łazience na prowizorycznym posłaniu, ugniata i mruczy.Zdjęcia będą, ale teraz muszę jechać pod hutę.
Leży w łazience na prowizorycznym posłaniu, ugniata i mruczy.Zdjęcia będą, ale teraz muszę jechać pod hutę.

Jakby coś to jest Toluś, chyba nie będzie dwupaku z Benią.ewar pisze:On jest przesłodki.Mruczy bez przerwy, leżałby na człowieku, wywalał brzuch do miziania, no słodziak okrutny.Toluś zaciekawiony, przygląda się nowemu przez kratkę w drzwiach.Maluch chyba się boi, bo powarkuje na Tolusia.Fakt, było tak w trakcie jedzenia, może bał się konkurencji przy misce.Robi się coraz czyściejszy, ale nadal czuć go spalinami, czy olejem, nie wiem, taki "samochodowy" smrodzik, jak w warsztacie.Strach pomyśleć, co mogłoby się z nim stać, gdyby tak kierowca odjechał.
Katia K. pisze:ewar pisze:On jest przesłodki.Mruczy bez przerwy, leżałby na człowieku, wywalał brzuch do miziania, no słodziak okrutny.Toluś zaciekawiony, przygląda się nowemu przez kratkę w drzwiach.Maluch chyba się boi, bo powarkuje na Tolusia.Fakt, było tak w trakcie jedzenia, może bał się konkurencji przy misce.Robi się coraz czyściejszy, ale nadal czuć go spalinami, czy olejem, nie wiem, taki "samochodowy" smrodzik, jak w warsztacie.Strach pomyśleć, co mogłoby się z nim stać, gdyby tak kierowca odjechał.
To by być może było: http://tinyurl.com/n2hut7q
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 11 gości