Kolejne ściachałam
Dla prawego \*/
\*/ Dla lewego
.... trepika
Moje fajne, wysłużone buciki
Ciężkim kocim losem zszargane
Z głośnym westchnieniem ulgi
Przeszły przez Raju Butów Bramę
Popatrzyły na hale wielkie
W kandelabry bogato zdobione
Pozerkały na świetliste półki
Diamentami i agatami wysadzane
Stoi smętny bucik przy bucie
Zerkając na siebie dziur oczami
Popatrz! – prawy trepik rzecze
Najgorsze już mamy za nami !
Prawda – lewy wzdycha radośnie
Nie szanowała nas ta kociara
A ja się zaraz na półce umoszczę
A ona niech z gołymi stopkami gania.
Za chwilkę przyjdzie Wróżka Bcikowa
I spełni nasze najskrytsze marzenie
Będziemy nadal parą trepików
Ale w cudnie niebotycznej cenie!
ASK@