Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PaniKot pisze:To bardzo pocieszające słyszeć, ze już tak długo żyją. Ja cały czas drżę o moich chłopaków, wciąż mnie prześladują myśli, ze będę ich musiała niedługo pożegnać to takie cudowne kocury...
PaniKot pisze:Ja na swoich chucham i dmucham niestety to chorowitki, a prócz fiv każdy z nich ma jeszcze po jednej dodatkowej przypadłości, która nawet u nie-fivka byłaby uciążliwa. Ale póki co względny spokój (odpukać) i oby jak najdłużej. Jak już napisałam - takie wpisy, jak powyższy, dają nadzieję i siłę
itaka pisze:tabo10 pisze:Tak ,tylko FIV+,ma FELV-.
Że powinno się w cieple ,bez stresu trzymać-tyle wiem,ale to teoria.Nie jest to możliwe tam gdzie wróci.Bo zajmują się nim chlory,a w sposób właściwy się nim nie zajmą ,sami sobą się nie zajmą-szkoda gadać,taki kanał.
Jajca urżnęłam,doleczam infekcję górnych dróg oddechowych,karmię,trzymam w cieple,wszystko na nic ,bo i tak...
A ImmunodolCat? Albo co?
Polecam stronę do poczytania ... inne spojrzenie, nie Polskie.
http://www.fivtherapy.com/bdltimetherapy.htm
ewona1 pisze:Bardzo dobre tam są porady na temat terapii kota FIV+. Zdobyłam wszystkie potrzebne suplementy, miałam nawet zaplanowane podanie leków antyretrowirusowych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 171 gości