Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kilka foteczek dwóch cudnych dziewczynek:

Jak ja dawno nie widziałam Melki

A Kaja jak się czuje, żadnych zdrowotnych perturbacji nie miała?
One nawet kolorystycznie - przynajmniej na zdjęciach - pasują :mrgreen:

morelowa pisze:Jak ja dawno nie widziałam Melki
A Kaja jak się czuje, żadnych zdrowotnych perturbacji nie miała?
One nawet kolorystycznie - przynajmniej na zdjęciach - pasują

Prawda, że obie są śliczne :1luvu:

Kajunia na szczęście wróciła cała i zdrowa.

Ja miałam w święta kryzys i ryczałam, jak głupia za Kajtuniem, cały czas z Michałem go wspominamy i tęsknimy za nim, ech...

Gabi - ten ból nigdy do końca nie minie, tylko zblednie nieco i stanie się łatwiejszy do zniesienia. Niestety nasi podopieczni odchodzą przed nami i zabierają ze sobą część naszego serca.
Z tego co widzę Kaja ma wystarczająco dużo imidża by nie dać się zastraszyć Meli. I wygląda jakby miały pakt o nieagresji - blisko, ale z zachowaniem autonomii :wink:

.

Alienor pisze:Gabi - ten ból nigdy do końca nie minie, tylko zblednie nieco i stanie się łatwiejszy do zniesienia. Niestety nasi podopieczni odchodzą przed nami i zabierają ze sobą część naszego serca.
Z tego co widzę Kaja ma wystarczająco dużo imidża by nie dać się zastraszyć Meli. I wygląda jakby miały pakt o nieagresji - blisko, ale z zachowaniem autonomii .

To prawda, ból pozostaje na zawsze.

Dziewczynki żyją w zgodzie, pakt o nieagresji obowiązuje :mrgreen:

A tymczasem

Trzymajcie się zdrowo i radośnie

Trzymajcie sie szczęśliwie tą Waszą mieszaną czwórką !!!

Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy!!!
Tak się zastanawiam ile osób dzisiaj tak jak ja siedzi w pracy????
Głupich nie sieją....

Dlaczego głupich ?

Ja też siedzę i jeszcze całkiem sporo ludzi u mnie.

morelowa - jak 3/4 ludzi ma wolne bo na 1 dzień się nie opłaca wracać do pracy, to ci, którzy przyszli niewiele mogą zrobić i po trudniejszym dopełznięciu do pracy (sobotni rozkład jazdy więc sporo autobusów w ogóle nie kursuje) siedzą i zbijają bąki tak naprawdę. :smokin:

morelowa pisze:Dlaczego głupich ?

Siebie miałam na myśli, nie chciałam nikogo urazić. :mrgreen:

A w zasadzie dzisiaj piatek, więc nie jest źle.

Nie, nie uraziłaś nikogo. Tylko tak mi sie skojarzyło jakoś w kontekście opisywania sytuacji niektórych - nawet na forum - ludzi jak ciężko jest znaleźć pracę.. a jeszcze taką, żeby zapłacili.. itd.
Dlaczego na 1 dzień sie nie opłaca?? Chyba, że ktoś musi wiele godzin poświęcić na dojazd i powrót
Pewnie, że jak idzie się tylko po to by odhaczyć obecność, a reszta to marnowanie czasu, to faktycznie, można by coś sensowniejszego robić. Ale jednak dziś , poniedziałek to normalne dni :mrgreen:

i trzeba się cieszyć, że pracę się ma, i że ma się tyle wolnych dni świątecznych !

U nas komunikacyjnie dziś normalny dzień, bo niby dlaczego miałoby być inaczej?

A jeśli jest, to to właśnie jest wynik takiego niepracowania w normalne dni.

morelowa - KZKGOP uznał (zresztą w sumie sensownie) że skoro ani szkoły, ani uczelnie ani większość urzędów nie pracuje, to nie warto puszczać takiej liczby autobusów co zwykle. W poniedziałek też będą jeździły wg sobotniego rozkładu.
Nie mogę się wypowiadać za Gabi, ale u mnie Hiszpania praktycznie nie pracuje od 22giego grudnia do 6ego stycznia. Czyli de facto siedzę cały dzień i nie robię nic konstruktywnego. Wolałabym mieć on calla i lapka służbowego - siedziałabym w domu i działała a jakby ktoś zadzwonił (od 22iego było jakieś 5 telefonów i maili) to bym zrobiła i nie marnowała czasu na siedzenie i nicnierobienie.
A nie opłaca się otwieranie na 1 dzień tam, gdzie i tak potencjanych klientów byłoby mało a koszty uruchomienia np. maszyn na ten 1 dzień są wysokie. Bo nie mówiłam tu z punktu widzenia pracownika, tylko właściciela przedsiębiorstwa.

Wszystko to racja [oprócz ograniczenia kursowania autobusów, ale nie chce mi sie teraz..] , chodzi mi o nazywanie głupotą - i wiem, że to tylko takie powiedzenie - możliwości pójścia do pracy w kontekście kiedy ludzie szukają jej jak zbawienia..

Morelowa - większość ludzi, jeśli tylko może, bierze wolne na takie dni jak dzisiejszy. Bo praca będzie się ograniczała do siedzenia w biurze i nudzenia/surfowania po sieci. A to ostatnie mogę robić bez wychodzenia na zimno, wilgoć i pi.dziawicę i tłuczenia się ok. godzinę w jedną stronę. Na szczęście poniedziałek wzięłam wolne, wtorek mam wolny z rozpiski. Bo nie było tu mowy o "błe, praca to zło" tylko "siedzenie w pracy dla siedzenia jest głupie". Jakbyś zamiast siedzieć z rodziną czy znajomymi drugi dzień świąt spędziła w pracy po to tylko by posiedzieć, też byś nie była zachwycona. Zwłaszcza ze świadomością jak wiele osób ma dziś wolne.

Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kto przegląda forum