http://youtu.be/FA4_KUiTyPI Efisia i Tania
Byłam dziś z Efi u weta. Od dłuższego czasu walczę z pewnym problemem. Efi rozdrapuje i wylizuje sobie szyję. Może mieć to podłoże psychiczne, Efi ma swoje nerwice. I to bym obstawiała. Jednak nie nie wykluczam, że może karma mogła wywołać alergię. Z suchych daję orijen, applaws, akane, taste of the wild. Jednak raz kupiłam sanabelle. Wróciłam do dawnych karm, ale problem jest. Na filmie widać opaskę na szyi. Kołnierz nie wchodzi w grę, bo się buras wścieknie. Opaski toleruje, ale ściąga. Dziś wpadłam na najprostszy sposób, po prosu, bandaż i polar obkleiłam papierowym przylepcem. Przy poprawce zrobię szerzej. Za alergią świadczy fakt, że czasem tylną łapą sobie drapie szyję. Za nerwicami, że czasem biegnie, zatrzymuje się gwałtownie i szybko wylizuje łapę lub szyję. Bez powodu, tutaj nie ma nic co ją stresuje, ale już przyjechała do mnie z nerwicami. Poza tym to bardzo gada ze mną, szuka kontaktu, włazi mi na brzuch, żeby sobie poleżeć. Wszystko w normie.
Skórę smaruję już kolejnym produktem. Teraz wyciągiem z nagietka. Wetka dziś przepisała maść ze sterydem. No i zastrzyki przez kilka dni, bo infekcja się przyplątała i szmery w górnych drogach oddechowych. Wg wetki jest to niezależne od problemów z rankami.
Miałyście podobny problem?
I z Alusią problem. Znów infekcja wróciła, temperatura, powiększone węzły chłonne. Jest mała, więc test białaczkowy może nie być wiarygodny, ale przy następnej wizycie musimy go zrobić, bo takie jest podejrzenie.