Czesiaczkowy team I - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 27, 2014 23:00 Re: Czesiaczkowy team

Cieszę się, że u Was wszyscy zdrowi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 28, 2014 11:20 Re: Czesiaczkowy team

Radzimy sobie. Zdarzają się wymioty, drobne infekcje. Norma. Ale białaczki faktycznie zadziwiająco świetnie się trzymają.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro wrz 03, 2014 18:11 Re: Czesiaczkowy team

http://youtu.be/FA4_KUiTyPI Efisia i Tania

Byłam dziś z Efi u weta. Od dłuższego czasu walczę z pewnym problemem. Efi rozdrapuje i wylizuje sobie szyję. Może mieć to podłoże psychiczne, Efi ma swoje nerwice. I to bym obstawiała. Jednak nie nie wykluczam, że może karma mogła wywołać alergię. Z suchych daję orijen, applaws, akane, taste of the wild. Jednak raz kupiłam sanabelle. Wróciłam do dawnych karm, ale problem jest. Na filmie widać opaskę na szyi. Kołnierz nie wchodzi w grę, bo się buras wścieknie. Opaski toleruje, ale ściąga. Dziś wpadłam na najprostszy sposób, po prosu, bandaż i polar obkleiłam papierowym przylepcem. Przy poprawce zrobię szerzej. Za alergią świadczy fakt, że czasem tylną łapą sobie drapie szyję. Za nerwicami, że czasem biegnie, zatrzymuje się gwałtownie i szybko wylizuje łapę lub szyję. Bez powodu, tutaj nie ma nic co ją stresuje, ale już przyjechała do mnie z nerwicami. Poza tym to bardzo gada ze mną, szuka kontaktu, włazi mi na brzuch, żeby sobie poleżeć. Wszystko w normie.
Skórę smaruję już kolejnym produktem. Teraz wyciągiem z nagietka. Wetka dziś przepisała maść ze sterydem. No i zastrzyki przez kilka dni, bo infekcja się przyplątała i szmery w górnych drogach oddechowych. Wg wetki jest to niezależne od problemów z rankami.

Miałyście podobny problem?

I z Alusią problem. Znów infekcja wróciła, temperatura, powiększone węzły chłonne. Jest mała, więc test białaczkowy może nie być wiarygodny, ale przy następnej wizycie musimy go zrobić, bo takie jest podejrzenie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro wrz 03, 2014 21:36 Re: Czesiaczkowy team

Ja mam taki problem. Pogłębiający się.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 04, 2014 9:16 Re: Czesiaczkowy team

U mnie Fionka a po jakimś czasie Kotori miały ten problem. Pomogło smarowanie olejkiem z dziurawca i założenie na szyję i przednie łapki "komina" z rękawa bluzki elastycznej. Może u Ciebie też się sprawdzi :ok: :ok: . No i jak tylko szyjka zaczęła zarastać odpchliłam prewencyjnie całe towarzystwo, bo wetka jeszcze i to podejrzewała.
Za Alusię :ok: :ok: :ok: U mnie Frania też w pewnym momencie miała podejrzenie białaczki, ale testy były negatywne a po serii zylexisu w końcu wyzdrowiała 8) .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 04, 2014 17:22 Re: Czesiaczkowy team

MalgWrocław i jak sobie radzisz? Jakie jest podejrzenie?
Alienor, więc minęło samoistnie? Nie było konkretnej diagnozy?

Kilka dni temu zakupiłam feromony i systematycznie psiukam jej legowisko. Znacznie się poprawiło. Dużo mniej nerwowo się wylizuje. Zamówiłam akane, czekam na dostawę. Jeśli to problem alergii.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 31, 2014 19:22 Re: Czesiaczkowy team

Trzy białaczki: Tania, Efisia i Jasio życzą zdrówka wszystkim kociastym.

Obrazek w śpiworku najcieplej

Obrazek grzeję sobie łapki

Obrazek słonko też grzeje

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro gru 31, 2014 19:56 Re: Czesiaczkowy team

Kochana :1luvu: życzymy Tobie i całemu teamowi (nie tylko białaczkowemu) wszelkiej pomyślności w Nowym Roku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 01, 2015 5:05 Re: Czesiaczkowy team

Droga Marto, życzę Tobie i Twoim zwierzęcym przyjaciołom, aby Nowy Rok 2015 był lepszy od tego, który minął. Życzę wiele dobra, zdrowia i spokoju, samych przyjaznych dusz dookoła, wiele radości i zadowolenia z każdego przeżytego dnia. Do Siego Roku!

Obrazek
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sty 01, 2015 12:58 Re: Czesiaczkowy team

Iwonka, ubiegły rok był szczególnie trudny dla Ciebie. Jestem pewna i tego Ci życzę, że ten nowy rok będzie dla Ciebie szczęśliwszy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon sty 19, 2015 14:56 Re: Czesiaczkowy team

Efisia podupadła na zdrowiu. Zaczęła słabnąć. Przegrywa z białaczką. Wróciłam właśnie od wetki. W morfologi, żaden parametr nie był w normie. Ogromna anemia, krwinek czerwonych ledwo co. Do tego nerki. Wynik biochemii będzie później, ale objawy i silny charakterystyczny zapach wskazują, że to też. Przy nerkach wskazane są kroplówki, ale ona ma tak rzadką krew i wysoką anemię, że jest to przeciwwskazanie. Błędne koło. Na tym etapie można tylko podjąć próbę zapewnienia jej komfortu życia. Dostała steryd i witaminy w iniekcji, te bolesne.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon sty 19, 2015 17:22 Re: Czesiaczkowy team

Dzwoniła wetka, nerki Efisi są w porządku. Za to ogromna anemia. Wetka ponowiła badania i robiła rozmaz, bo myślała, że błąd w wynikach nastąpił. Tak ogromne są dysproporcje. Powiedziała, że za trzy dni trzeba ponowić steryd, może organizm trochę zaskoczy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon sty 19, 2015 20:03 Re: Czesiaczkowy team

Bardzo trzymam kciuki za koteczkę. :ok:
Dobrze, że ma opiekunkę anioła. :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sty 19, 2015 20:27 Re: Czesiaczkowy team

Za Efisię :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sty 19, 2015 21:00 Re: Czesiaczkowy team

Dzięki dziewczyny. Fisiorek słaba jest, cudów nie ma co oczekiwać, ale chcę zapewnić jej maksymalny komfort. Jednak bardzo jest słabiutka. W morfologi wszystkie wyniki są złe. Najgorzej z leukocytami. Norma to między 10-15 na tym aparacie, a ona ma 144,43. Erytrocytów ma 2,02 a norma to 6,5-10. Są to bardzo złe wyniki. Zaczekamy, bo nie ma innego już wyjścia, czy trochę organizm zaskoczy po dzisiejszych lekach.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 16 gości