Będąc dzisiaj w lecznicy na szczepieniu z Sonią
viewtopic.php?f=1&t=165685zobaczyłam, że jest nowa znaleziona bida.
Kotka lub kotek(stawiam na dziewczynkę), płeć jeszcze nie ustalona, w stanie skrajnego wychudzenia. Same kości, zdjęcia tego nie oddają ale wierzcie mi, że ten kot jest w podobnym stanie jak Jasinek tylko ma futerka więcej
http://wstaw.org/m/2013/09/04/DSCN0051.JPG i link do mojego wątku
viewtopic.php?f=1&t=152219&start=330&hilit=Jasiu+u+mnieKiedy robiłam zdjęcia i rozmawiałam o kotku z paniami tam pracującymi wszedł jakiś facet, i mówię, że kotek bardzo chory, a on tak oto stwierdził...
Łopatą i do piachu!Ale się wqrwiłam, i przytoczyłam mu cytat z biblii
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt;
los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam.
W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt, bo wszystko jest marnością.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)Nie będę przytaczać dalszej wymiany zdań, bo nie oto w tym wszystkim chodzi.
Potrzebna jest natychmiastowa pomoc dla tej kociny, tymczas, badania, diagnoza, leczenie, bo kot ewidentnie chory ale i zamorzony.
Jak ją głaskałam to podniosła się i mruczała
Obiecałam w lecznicy, że popytam, poproszę o pomoc na forum, co niniejszym czynię.