
Chiara, jak skończę robić bazarek na FB to wybierzesz parę rzeczy na PS - dam znać - ok ?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
forestpunisher pisze:Dzień dobry, mam taki problem, że moja kotka ma ruję od września z maksymalnie tygodniowymi przerwami, a mam trudną sytuację finansową i nie stać mnie na jej sterylizację. Mieszkam w Poznaniu, więc jak ktoś jest z okolic to prosiłabym o informację o jakichś fundacjach, które byłyby w stanie mi pomóc.
isabell36 pisze:moje Kukułki już ciachnięte i od tygodnia już na podwórku z kotkami Pani Kasi wstrzymujemy się do wiosny - niestety jej decyzja: "bo zimno na dworze a ona w domu nie utrzyma bo ktoś wypuści a mróz" - ja się nie wypowiadam
Chiara, jak skończę robić bazarek na FB to wybierzesz parę rzeczy na PS - dam znać - ok ?
MalgWroclaw pisze:Dziękuję, Chiara. Bardzo!
Chiara pisze:Kroi się ostra jazda w Marcinkowie Górnym 10 km od Żnina... Więcej jeszcze nie napiszę, bo negocjacje z wetami dopiero jutro, ale coś mi mówi, że pójdą dobrze.
Rakea pisze:Oj podziękujesz jak ktoś coś kupi!
i powodzenia z kastracjami
Chiara pisze:Chiara pisze:Chiara pisze:Kolejna osoba z tej najbardziej kontrowersyjnej grupy, której uparcie pomagam. Przykład dlaczego naprawdę warto, a wręcz trzeba...
"Kilka lat temu ktoś podrzucił nam małego czarnego kotka przygarnełam go ale jak sie pozniej okazało była to samiczka i co roku miała mlode,którym trzeba było znalesc nowe domy,jednej malej kotce niestety nie udalo sie znalesc domku i na chwile obecna mam dwie kotki które znow beda miały mlode.czy mogłabym liczyć na pomoc Fundacji w sprawie sterylizacji?mieszkam w gminie Gródek nad Dunajcem.pozdrawiam."
Zauważcie, że problem trwa latami, odradza się i powiększa, pani jest świadoma możliwości wysterylizowania kotki i nie robi nic. Nie zapala się to światełko, problem żyje swoim życiem - dwie kotki urodzą, młode znajdą dom lub nie. Jeśli nie - znów urodzą...
Jednocześnie jest to ta grupa, w której jeszcze możemy zainterweniować, bo ta pani znalazła weterynarza, a musiała szukać dość długo, wynegocjowała w końcu cenę ( 110 zł ) i chce się tym zająć, jeśli tylko ktoś zapłaci.
Naprawdę zmniejszamy bezdomność sterylizując koty domowe. To nam musi zapalić się ta lampka i nie możemy akurat na to skąpić, kiedy prawie wszyscy gotowi jesteśmy płacić fortunę za umierające kociaki, kota po wypadku itd.
Obydwie kotki![]()
zostały umówione na zabiegi w poniedziałek.
Kicie już po zabiegach.Pani udało się jeszcze zbić cenę i za obydwa zabiegi zapłacimy 200 zł w sumie.
Drobina, która rodziła co roku i która rodziłaby nadal, gdybyśmy nie pomogli...N°348
I druga kicia, córeczka N°349, która nie znalazła domu i została. Niestety nie chciała zapozować i cały czas zamykała oczy. Nieśmiała albo po prostu nie wiedziała, że tyle osób zobaczy fotkę.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Wojtek i 136 gości