PILNE! "Uwięziony kot" ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 04, 2014 2:14 PILNE! "Uwięziony kot" ?

Witam was bardzo serdecznie.
Miałem już u was konto, ale nie mogę się na nie zalogować (nick: PELE) dlatego otworzyłem nowe.
Piszę w imieniu mojej bratanicy, która ma problem z nowo adoptowanym kotem.
Otóż parę dni temu moja 14 letnia bratanica zaadoptowała sobie 4-miesięczną kotkę ze schroniska.
Wzięła go do 2 pokojowego mieszkania w bloku mimo wyraźnego ZAKAZU mamy.
Teraz kotka siedzi w mieszkaniu sama przez 8 godzin dziennie.
Po powrocie bratanicy do domu ma około 1 godziny, by sobie pobiegać po domu.
Jak wraca jej mama to kot nie ma prawa opuszczać mojej bratanicy pokoju więc kiciuś resztę dnia musi spędzić zamknięty sam w pokoju. Ale kotka tak łatwo się nie poddaje. Gdy tylko zostaje zamknięta zaczyna głośno miauczeć lub nawet drapać drzwi. Robi wszystko by móc się wydostać.
Niestety żal mi jest bardzo tego kota, bo jest bardzo młody, a jest skazany na siedzenie jak we więzieniu i cały dzień się nudzi. Ogólnie bratanica poświęci jej godzinę dziennie by w pokoju porzucać piłkę itd, ale gdy opuszcza pokój zaczyna się miauczenie i kot zmuszony jest spać.
Osobiście ja mam 2 koty i nie mam problemu, że się nudzą. Zostawiam je nawet na 10 godzin dziennie, ale koty się same sobą zajmują.
Dodam, że adopcja 2-ego kota w mojej bratanicy wypadku jest mało możliwa. Po pierwsze zakaz matki, po drugie koszty, nieprzyjemny zapach. Mimo, że kuweta jest tam sprzątana 2 razy dziennie to wystarczy, że kotka zrobi kupę i w całym domu jest bardzo nieprzyjemny zapach.
Poza tym się nie dziwię, że matka mojej bratanicy nie zgadza się na bieganie kota po domu, bo w domu jest sporo antyków, kwiatów, zabytkowych rzeczy, które kot łatwo mógłby postrącać z półek.
Teraz 14 latka płaczę i pyta mnie o pomoc. Czasami się zastanawiamy czy nie robi mu zbyt dużej krzywdy aż tak bardzo go osamotniając. Od 8:00 – 16:00 jest kot sam, potem od 17:00 – 23:00 sam. Jedynie bratanica z nim śpi.
Czasami jak ten kot wyjdzie sobie do przedpokoju do wygląda jakby „coś brał” ma całe czarne źrenice.
To już w tym schronisku kot miał lepiej, bo miał dookoła siebie wiele kotów, z którym się bawił..
Sporo kiedyś czytałem na ten temat i wiem, że takie zamykanie kota w ciemnym pokoju na tyle godzin bez światła może przełożyć się na negatywny rozwój psychiczny kota.
Ale wiadomo – do schroniska kota nie oddamy. Ewentualnie zastanowię się nad poszukiwaniem nowego domku dla kici.
Proszę was o pomoc. Jak według was wygląda sytuacja i co byście zrobili ?
Ps: Ja 3 kota na 100% nie zaadoptuję.
Pozdrawiam!

PELEEE15

 
Posty: 25
Od: Czw gru 04, 2014 2:04

Post » Czw gru 04, 2014 6:02 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

ktoś wydał nieletniej osobie kota ? sama zabrała ? jakoś nie wierzę
Lepiej w schronisku?

szukaj domu, można wykupić pakiet ogłoszeń np. u CatAngel, można zrobić wydarzenie na FB
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw gru 04, 2014 9:25 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Właśnie,też mnie to zastanawia,czy w Schronisku wydali niepełnoletniej osobie kota? :roll:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw gru 04, 2014 11:35 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Według ogólnych zasad w schroniskach na pewno by nie wydali. Może znalazła na dworze kociaka i pod impulsem chwili przyniosła do domu z myślą, że może postawi mamę przed faktem dokonanym i ta się zgodzi. Bo skoro mama stanowczo zakazała to ta nie powinna kota przyprowadzać, i tu jest problem w braku konsekwencji matki. Powinna z miejsca kota oddać a tak to teraz dziecko się przyzwyczaiło,kot się męczy, znów będzie trzeba go gdzieś przenosić ty się martwisz i takie małe zamieszanie.

Szwagier

 
Posty: 514
Od: Czw wrz 04, 2014 2:00

Post » Czw gru 04, 2014 15:50 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Przepraszam już prostuję.
Kotke zaadoptowała z wujkiem. On niestety nie wiedział, że ona nie może mieć zwierzaka. Gdy ją pytał powiedziała mu, że będzie o niego dbała, bawiła się z nim itd.. Więc się zgodził.
Ogólnie ona nie chce kotki oddawać. Mówiłem jej, że robi kotu krzywdę zostawiając tak młodego kota samego w domu na tak długo.
Kot ciągle miauczy, zwraca na siebie uwagę. Po wyjściu z pokoju biega z kuchni do dużego pokoju, skacze po wersalce, chowa się w kwiatach itd..
Ten kot chce się bawić.
Tak jak sam wspomniałem mam 2 koty, ale one się razem bawią, razem śpią itd.. więc nie widzę problemu.
Nie wiem co ja mam zrobić.
Jak ten biedny kot będzie tak sam siedział (po ciemku) to w końcu zwariuje.
Domku mogę postarać się poszukać ale to bardzo trudne w okresie zimowym, gdzie zbliżają się święta.
Ja bym nalegał na jej miejscu na 2 kota, ale jej mama w 1000% się nie zgodzi i znając ją odwiezie 2 do schroniska razem. U nich w domu zawsze pachnie, więc 2 koty stworzyłyby "swój" zapach na który moja bratowa nigdy by się nie zgodziła.

PELEEE15

 
Posty: 25
Od: Czw gru 04, 2014 2:04

Post » Czw gru 04, 2014 16:16 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

PELEEE15 pisze:Ja bym nalegał na jej miejscu na 2 kota, ale jej mama w 1000% się nie zgodzi i znając ją odwiezie 2 do schroniska razem. U nich w domu zawsze pachnie, więc 2 koty stworzyłyby "swój" zapach na który moja bratowa nigdy by się nie zgodziła.

Człowieku, w tym domu nie powinno być ani PÓŁ KOTA, a ty nalegasz na dwa?! Zrób kotu zdjęcia, wykup pakiet ogłoszeń np. u forumowej CatAngel i szukaj zwierzakowi odpowiedzialnego właściciela. To nieważne czy jest okres zimowy, świąteczny czy jakikolwiek inny. Ten kot potrzebuje DOMU w trybie natychmiastowym! :idea:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw gru 04, 2014 16:22 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Powiedz, że warunki w jakich trzymają tego kociaka to jest znęcanie się nad zwierzęciem zgodnie z ustawą.
Zwierzę musi mieć zapewnione odpowiednie warunki bytowania, a u nich nie ma.
Takie życie na bank odbije się na psychice tej koteczki, a wtedy - jak podejrzewam - po prostu oddadzą ją do schroniska.
Podejrzewam też, że jak się zrobi cieplej, to dojdzie kolejny problem, czyli okna. Bo skoro rodzice nie godzą się na zwierzaka, to tym bardziej nie zgodzą się na osiatkowanie okien czy balkonu.
Nie wspominam o kwestii wakacyjnych wyjazdów, bo to kolejny powód oddawania zwierząt do schroniska czy "wywożenia do babci na wieś".
Za jakiś czas również kotka będzie miała ruję i może być jeszcze trudniej z nią wytrzymać, bo nie dość, że będzie miauczeć, to może jeszcze siusiać po kątach.
Krótko mówiąc: to nie jest dobry dom dla kota i lepiej by było dla kota, żeby zamieszkał gdzie indziej.

A smrodek w domu świadczy o tym, że w kuwecie jest za rzadko sprzątane - ja mam aktualnie 4 koty i u mnie nie śmierdzi.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 04, 2014 16:22 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

JoasiaS pisze:
PELEEE15 pisze:Ja bym nalegał na jej miejscu na 2 kota, ale jej mama w 1000% się nie zgodzi i znając ją odwiezie 2 do schroniska razem. U nich w domu zawsze pachnie, więc 2 koty stworzyłyby "swój" zapach na który moja bratowa nigdy by się nie zgodziła.

Człowieku, w tym domu nie powinno być ani PÓŁ KOTA, a ty nalegasz na dwa?! Zrób kotu zdjęcia, wykup pakiet ogłoszeń np. u forumowej CatAngel i szukaj zwierzakowi odpowiedzialnego właściciela. To nieważne czy jest okres zimowy, świąteczny czy jakikolwiek inny. Ten kot potrzebuje DOMU w trybie natychmiastowym! :idea:

Popieram.
Byle nie na prezent świąteczny!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 04, 2014 16:32 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Może wujek kotka weźmie do siebie albo poszuka dobrego domu?... Dziwne to takie, w tak ważnej sprawie jak adopcja zwierzaka,polegać na tym,co powiedziało dziecko?. Wystarczyło zadzwonić do mamy dziewczyny i zapytać, nie byłoby 'problemu',ale to chyba żadna nowość, że zwierze ma przechlapane przez to człowiek nie pomyślał?.... :(
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw gru 04, 2014 16:45 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

PELEEE15 pisze:Przepraszam już prostuję.
Kotke zaadoptowała z wujkiem. On niestety nie wiedział, że ona nie może mieć zwierzaka. Gdy ją pytał powiedziała mu, że będzie o niego dbała, bawiła się z nim itd.. Więc się zgodził.
Ogólnie ona nie chce kotki oddawać. Mówiłem jej, że robi kotu krzywdę zostawiając tak młodego kota samego w domu na tak długo.
Kot ciągle miauczy, zwraca na siebie uwagę. Po wyjściu z pokoju biega z kuchni do dużego pokoju, skacze po wersalce, chowa się w kwiatach itd..
Ten kot chce się bawić.
Tak jak sam wspomniałem mam 2 koty, ale one się razem bawią, razem śpią itd.. więc nie widzę problemu.
Nie wiem co ja mam zrobić.
Jak ten biedny kot będzie tak sam siedział (po ciemku) to w końcu zwariuje.
Domku mogę postarać się poszukać ale to bardzo trudne w okresie zimowym, gdzie zbliżają się święta.
Ja bym nalegał na jej miejscu na 2 kota, ale jej mama w 1000% się nie zgodzi i znając ją odwiezie 2 do schroniska razem. U nich w domu zawsze pachnie, więc 2 koty stworzyłyby "swój" zapach na który moja bratowa nigdy by się nie zgodziła.

Ten wujek to ty ? Pomimo swoich poważnych wątpliwości nad słusznością adopcji kota zgodziłeś się na to pod namową dziecka ? Nie konsultując tego z bratem/bratową ? 8O Nie chciałbym Cię urazić ale zachowałeś się mniej rozsądnie niż to dziecko.
Poszukaj kotu innego domu lub przekonaj bratową na normalne funkcjonowanie kota.

Szwagier

 
Posty: 514
Od: Czw wrz 04, 2014 2:00

Post » Czw gru 04, 2014 16:49 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

14 letnia dziewczynka dosc niefrasobliwa - z pewnoscia wiedziala doskonale jakie zdanie ma na ten temat matka, mimo to postawiala ja przed faktkem dokonanym :evil:
O tym co przezywa niechciany kot nie pomyslala. Marny los koteczki przy takim podejsciu - oby jak najszybciej znalazl sie dla niej odpowiedni i kochajacy domek :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 04, 2014 19:42 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Szwagier pisze:Ten wujek to ty ? Pomimo swoich poważnych wątpliwości nad słusznością adopcji kota zgodziłeś się na to pod namową dziecka ? Nie konsultując tego z bratem/bratową ? 8O Nie chciałbym Cię urazić ale zachowałeś się mniej rozsądnie niż to dziecko.
Poszukaj kotu innego domu lub przekonaj bratową na normalne funkcjonowanie kota.


Skoro o matce dziewczynki pisze, że to jego bratowa, to najwyraźniej tak :?

PELEEE15 pisze:Ps: Ja 3 kota na 100% nie zaadoptuję.
Pozdrawiam!


Nie używaj czasu przyszłego. Jeżeli się nie mylę, to TY zaadoptowałeś tego kota, a nie dziewczynka. Kot jest więc Twój. A w takiej sytuacji jesteś jeszcze mniej odpowiedzialny niż to dziecko. Zamykanie dwóch kotów w małym ciemnym pokoju, w zasadzie bez kontaktu z człowiekiem to już podwójna nieodpowiedzialność.

Cindy pisze:14 letnia dziewczynka dosc niefrasobliwa - z pewnoscia wiedziala doskonale jakie zdanie ma na ten temat matka, mimo to postawiala ja przed faktkem dokonanym :evil:
O tym co przezywa niechciany kot nie pomyslala. Marny los koteczki przy takim podejsciu - oby jak najszybciej znalazl sie dla niej odpowiedni i kochajacy domek :ok:


W tym wieku wiele rzeczy załatwia się na "jakoś to będzie". Miałam kiedyś 14 lat i pamiętam, jak wtedy myślałam. Dziewczynka chciała kota, więc zrobiła wszystko, żeby go dostać. Ale od tego są dorośli, żeby pomyśleć racjonalnie i orozmawiać z młodzieżą, że kot to obowiązek i żywe stworzenie, a nie maskotka.

Laidee

 
Posty: 215
Od: Pt paź 02, 2009 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 04, 2014 21:12 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

To po prostu straszne co pisze Autor,
przeciez 14-letnia dziewczyna to juz wcale nie takie male dziecko i powinna wiedziec cos w temacie opieki i odpowiedzialnosci...
a tu "zero", po prostu "zero"...
a ten wujek, ktory nieodpowiedzialnej dziewczynie (dziewusze) w tym pomogl to juz niepojete.
Jej matka ma prawo nie zyczyc sobie kotow w domu, to jej dom, corka, jak bedzie miala swoj dom moze robic w nim co zechce...o zgrozo dla potencjalnych kotow!
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pt gru 05, 2014 3:02 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Dziękuję za tak liczne odpowiedzi.
Co do wujka to niestety to mój starszy 32 letni brat był tak bardzo nieodpowiedzialny i po pracy obiecał małej, że z nią pójdzie do schroniska. Początkowo mieli iść tylko pooglądać koty, ale bratanicy, spodobała się bardzo ta kotka i jeszcze 1 kocur.
Ostatecznie wzięli 1 kota. Dla mnie to również kompletny brak odpowiedzialności, żeby nie zapytać "właściciela domu" o zgodę. Przecież za dobre 5 lat ta mała dziewczyna stanie się dorosłą osobą. Pójdzie do pracy, na studia, znajdzie chłopaka, albo w ogóle wyjedzie. A co z kotem zrobi? Zostawi matce, która za kotami kompletnie nie przepada. Ten kot będzie żył nawet 20 lat.
Póki co popytam znajomych, napiszę na portalach internetowych itd..
Dzisiaj ich odwiedziłem, by zobaczyć jak kot się czuję. Pozwoliłem sobie go wypuścić z pokoju. Niestety pech chciał, że kot chciał wyprzedzić moją bratową, która szła do kuchni. Chciał przecisnąć się między nogami, ale został kopnięty, a bratowa się ostro zdenerwowała, bo "nie ma wolności w jej domu".
Także tak jak pisaliście 2 koty odpadają, bo gdyby przebiegły jej pod nogami goniąc się wzajemnie to ona by zawału dostała.
Gdyby bratowa okazała choć odrobinę cierpliwości i serca dla córki i kota, pozwalała kotu chodzić swobodniej po mieszkaniu to nie byłoby tak źle.
Wiadomo, że kotu trzeba pokazać co w nowym domu wolno czego nie wolno.
Ogólnie w jej pokoju kot ma warunki dobre (duży drapak, kryta kuweta, karma Royal Canin i Smilla i sporo zabawek.
W razie czego napiszę wam czy coś się zmieniło albo czy znalazł się nowy domek dla kici.
Pozdrawiam.

PELEEE15

 
Posty: 25
Od: Czw gru 04, 2014 2:04

Post » Pt gru 05, 2014 8:48 Re: PILNE! "Uwięziony kot" ?

Nie pojmuje co dzieje sie w domu dziewczynki - ktos pozwala kupic duzy drapak, kryta kuwete itd - ale w domu nie moze byc kota :20147 Jak to rozumiec :?:
Dziewczynka kupila to za swoje kieszonkowe w tajemnicy przed matka?
Dobrze, ze chociaz Ty PELEEE15 czuwasz nad sytuacja - i bedziesz szukal odpowiedzialnego domku dla kici.
Mysle, ze tak wlasnie powstaja te wszystkie bezdomne miziaki, ktore najpierw ktos wyciaga ze schronu a nastepnie wyrzuca na ulice :cry:
Mam ogromna nadzieje, ze w tymm przypadku tak nie bedzie - bardzo Cie o to prosze :201494
Pisz prosze jak potoczyly sie losy koteczki.
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości