Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

[magdar77]

Masz. Może nie zimowy i ciepły, ale ładny i dobrze w nim wyglądasz.
Znajdę w tygodniu jakiś na allegro .

[MamaMeli]

no dziękuję Ci bardzo, ładny to on może i jest ale ciepły już mniej... jak ja w nim przechodziłam całą ubiegłą zimę??? fakt wielkich mrozów nie było no ale... allegro mam opanowane, nic nie ma :/

[magdar77]

Jestem mistrzem allegro - znajdę.
Nie oszczędzaj swojego wątku i tak Cię wykończę po węgiersku, tym razem spróbuję poprawnie .

[MamaMeli]

Ja? wątku? oszczędzać? pomówienie

[MamaMeli]

Melinda właśnie zamierzała wskoczyć ze stolika do otwartej szafki w górnej części mojej meblościanki. Wskoczyć by wskoczyła ale potem byłby problem z zejściem, bo ten stolik na kółkach. Zamknęłam szafkę i będę musiała tego pilnować zachciało mi się podawać kotu ten eliksir to mam....

[magdar77]

Ten eliksir to będzie mój pierwszy zakup. Jedyne moje kocie marzenie to, żeby ta gadzina sama przyszła po żarcia

[magdar77]

Jeden z kotów wyadoptowanych wczoraj na Paluchu odszedł w nowym domu. Smutno . To byl kilkumiesięczny kociak.......

[magdar77]

Obudziło mnie mlaskanie. Moki siedział na kuchence i wylizywał garnek po makaronie, z pyska sterczała mu nitka spaghetti . I jak ja mam mu wyeliminować węglowodany z diety?

[Monika_Wolska]

Ciesz się M. że budzi Cię mlaskanie.
Mnie budzi wycie Moreli i odwetowe buczenie Rudolfa schowanego przed nią pod łóżkiem. Np. o 5 nad ranem. Wczoraj się wydarłam "k..a cicho" i jakoś oboje zamilkli

[magdar77]

Przynajmniej jest jakiś sposób. Na Mokate nie działa żadne darcie się. Jedyna metoda to wstać, złapać za fraki i wyrzucić z kuchni. A potem pilnować, żeby nie wrócił.
Nie wiem co jest trudniejszym zadaniem - odchudzenie Mokiego czy utuczenie Zena. Chyba jednak to pierwsze, bo na Zena mam pewien pomysł. Jak wpłynie mi kasa mam zamiar zakupić mu convalescence. Jeśli ma jeść jak wróbel to dostanie taką porcję kalorii, że przestanę się stresować.

[Aia]

heh, kiedyś miałam przekonanie, że zwierzęta (koty w szczególności) nauczą mnie porządku. Wszystko od razu chowane na miejsce, bo może być zrzucone albo się owłosi, naczynia od razu pozmywane, bo mogą być wylizane itd A trafiały mi się takie koty, że nawet pieczony kurczak pozostawiony na blacie bez opieki, nie był zagrożony a Kaj nic nie ruszy bez pozwolenia i nie niszczy. Pech! Nadal jestem bałaganiara i leń

[magdar77]

No to muszę nauczyć się porządku

Wczoraj miałam zebranie w przedszkolu, dotyczące testów gotowości szkolnej. Młoda zaliczyła go w 95 %, czyli jest w zdecydowanej czołówce. Z ciekawości sprawdziłam jakich punktów nie zrealizowała:
1. wiązanie sznurówek. Fakt, wszystkie buty rzepy/suwak, więc nawet nie próbowałyśmy uczyć się wiązania. Zresztą 100% dzieci miało ten punkt nie zaliczony.
2. NIE POTRAFI PODAĆ SWOJEGO ADRESU. Padłam. Odebrałam Lanę po zebraniu, pytam o adres - podała. Pytam dlaczego nie podała na teście i słyszę; NIE MIAŁAM CZASU
3. NIE WYKONUJE POLECEŃ - bez komentarza

[kuba.kaczor13]

sb / ndz ?

[magdar77]

Sob.na pewno nie. Co do niedzieli dam znać.

[MamaMeli]

No to muszę nauczyć się porządku

Wczoraj miałam zebranie w przedszkolu, dotyczące testów gotowości szkolnej. Młoda zaliczyła go w 95 %, czyli jest w zdecydowanej czołówce. Z ciekawości sprawdziłam jakich punktów nie zrealizowała:
1. wiązanie sznurówek. Fakt, wszystkie buty rzepy/suwak, więc nawet nie próbowałyśmy uczyć się wiązania. Zresztą 100% dzieci miało ten punkt nie zaliczony.
2. NIE POTRAFI PODAĆ SWOJEGO ADRESU. Padłam. Odebrałam Lanę po zebraniu, pytam o adres - podała. Pytam dlaczego nie podała na teście i słyszę; NIE MIAŁAM CZASU
3. NIE WYKONUJE POLECEŃ - bez komentarza

Nie miałam czasu