SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU KOCHANI :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 29, 2014 18:42 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Uściskaj Agę ode mnie i życz dużo zdrówka :1luvu: .
Teraz już tylko powinno być lepiej.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lis 29, 2014 18:45 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Za zdrowie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lis 29, 2014 18:54 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dzięki :D

idę pod kocyk ,za godzinę znów wymarsz :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2014 19:03 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Strasznie zimno u nas się zrobiło -6 i ten wiatr....

lidka02

 
Posty: 15923
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob lis 29, 2014 19:06 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

dorcia44 pisze:
alab108 pisze:Tak tylko to byłby trzeci, ale chyba znalazłyśmy ogłoszenie o zaginięciu :ok:

Oby to było to :D :ok:

To było to :ok: Błąkał się 2 tyg. schudł strasznie i całe szczęście zdążył nas znaleźć przed mrozem, a my odnaleźliśmy właścicieli przez OLX :P
Pojechał do domu :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob lis 29, 2014 19:19 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Ale się cieszę!!! :piwa:
Właśnie widziałam Cię na forum i miałam pytać.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów


Post » Sob lis 29, 2014 21:57 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

alab108 pisze:
dorcia44 pisze:
alab108 pisze:Tak tylko to byłby trzeci, ale chyba znalazłyśmy ogłoszenie o zaginięciu :ok:

Oby to było to :D :ok:

To było to :ok: Błąkał się 2 tyg. schudł strasznie i całe szczęście zdążył nas znaleźć przed mrozem, a my odnaleźliśmy właścicieli przez OLX :P
Pojechał do domu :P

:dance: :dance2:

zimno i w wawce ,wiatr też okropny .
Dzisiejszy spacer po Warszawie raczej mi nie posłużył ,ale ja tfffarda baba jestem 8)
Jeszcze ze dwa stopnie więcej i przestanę zabierać Kleszcza na dwór ,zaczyna mieć problemy oddechowe :roll:

Patrząc na Jagódkę i Kudłatego chyba nie będę musiała lecieć jutro na kroplówki.
Antybiotyk podam w domu.
Kudłatek stracił 10 dkg ciałka ,waży 3.50 :| je i pije .
Już tak nie gania do kibelka .
Za to dziewczynka wyciszona kaftanikiem :wink:

a taka piękna jest Lenka
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2014 22:01 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Kocia dama :1luvu:
Dorotko , czy to powikłania po narkozie ? Co z maluchami ? 8O

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lis 29, 2014 22:23 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Jagódka ..możliwe że po narkozie ,tyle że ona zwymiotowała tyle kłaków :strach: wręcz warkocz ..może to ją podrażniło?
Kuba niestety może mieć problemy po ; jedzeniu lubi oj lubi dużo i dobrze ,po lekach i tu jest problem ,bo faktycznie zmienił się po tych sterydach :roll:
On jeszcze nie ciachnięty .
Ciacho ok. jaki to już wielki kot ,a jaki kochany . 8)
ktoś miał by cudnego przyjaciela ,a tak kisi się u mnie :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2014 22:38 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Może kłaki .
Oby było dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Te duze koty są bardzo przylepne . Takie misie :1luvu:
Te drobiazgi się rzucają , jak wechy . :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lis 29, 2014 22:51 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

znalazłam piękny fragment..



"Przychodzi w życiu taki czas, gdy oddalasz się od dramatów i osób, które je tworzą. Otaczasz się ludźmi, z którymi się śmiejesz. Zapominasz złe rzeczy i koncentrujesz się na dobrych. Kochasz ludzi, którzy dobrze cię traktują, a za pozostałych się modlisz. Życie jest takie krótkie - przeżyj je szczęśliwie. Upadki są częścią życia, a podnoszenie się to w istocie samo życie. Żyć – to prezent, zaś być szczęśliwym – to twój WYBÓR". Osho


dobrej nocy kochani.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 29, 2014 22:55 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Piekny cytat .
Spokojnej , Dorotko :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lis 29, 2014 23:04 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

doczytałam wsio :) dobranoc

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 30, 2014 8:39 Re: Tytek kot nad koty Nie ma już mojej Burasi ,nie ma ...

Rozumiem, że po pozbyciu się przez Jagódkę warkocza kłaków jest lepiej?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], magnolia.bb i 63 gości