Prawdziwe powody:
1. Bo w Londynie nie ma Siostry.
2. pogoda
3. nie chcę się mierzyć z angielskim rodowitych brytoli
4. w Londynie nie ma fajnej roboty
5. większość emigrujących jedzie na wyspy, tam już wystarczy Polaków

Powody, które podałam:
1. byłam w Budapeszcie wiele razy i za każdym razem czuję się jak w domu.
2. to dobra okazja, żeby nauczyć się węgierskiego
3. byłam w wielu miejscach i tylko Budapeszt wydał mi się magiczny
4. potrzebuję zmiany
5. czuję, że to jest miejsce dla mnie
Musiałam improwizować, bo żaden z prawdziwych powodów nie brzmi dobrze podczas rozmowy rekrutacyjnej
