Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 16, 2014 13:40 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Ja piwo bardzo. Potem się dziwię gdzie mi ten bebzon urósł tak :D chinola nie możemy jeść, mimo tego że lubię bardzo ale potem zdycham dwa dni, za to za pizzę dam się pokroić. Dosłownie :D całe życie zarzekałam się, że nienawidzę gotować i wolę z głodu zejść, ale teraz uwielbiam ;)

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 13:46 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

My to chińskie jemy bardzo często, aż wstyd się przyznać :oops: Bo o ile TŻ nie zaszkodzi bo jest wysoki (ponad 2m) i chudzielec, to ja jestem pączkiem i raczej takiego żarcia powinnam unikać :roll: Ale to jest takie dobre! :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Nie lis 16, 2014 13:50 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

No właśnie u nas podobnie, chłop ma co prawda 1,85m ale jest chudy jak sznurówka. A ja mam 1,7m ale ważę 70kg plus minus, więc nie zrobiłam się popitaśna, tylko serdlowata :twisted:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 13:57 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Ech, w obliczu pizzy takie rozważania schodzą na dalszy plan... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 629
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Nie lis 16, 2014 14:00 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Właśnie widzę, z jaką łatwością przychodzą mi te stwierdzenia :mrgreen:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 15:19 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Lubię piwo :oops:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie lis 16, 2014 15:20 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

aannee99 pisze:Lubię piwo :oops:


Ja teeeeeeż. W zasadzie stwierdzam, że piję za dużo alkoholu, ale jak przychodzi weekend a ze mnie schodzą wszystkie stresy tygodnia, to po prostu muszę.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 16:23 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Alkohol? Jestem... :strach: nie piję strasznych ilości ale tygodniowo butelka wina zwykle zejdzie. tak po lampeczce, często coś też z nim gotuję. A w ramach diety zapraszam na ciasto cytrynowe <3
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie lis 16, 2014 16:44 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

MamaMeli pisze:Alkohol? Jestem... :strach: nie piję strasznych ilości ale tygodniowo butelka wina zwykle zejdzie. tak po lampeczce, często coś też z nim gotuję. A w ramach diety zapraszam na ciasto cytrynowe <3


No właśnie na tym zabawa polega, że do takich czynności jak gotowanie uwielniam napić się wina. Lampkę, nie więcej. Piątek wygląda trochę inaczej, problem w tym że ja mam koszmarnie mocny łeb i moget wypić 6-7 półlitrowych piw. Dwie butelki wina to żaden problem. W tygodniu nie tykam alkoholu, muszę być w pracy nadproduktywna, alkohol w tym nie pomaga.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 16:58 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

kotelsonciorny pisze:
MamaMeli pisze:Alkohol? Jestem... :strach: nie piję strasznych ilości ale tygodniowo butelka wina zwykle zejdzie. tak po lampeczce, często coś też z nim gotuję. A w ramach diety zapraszam na ciasto cytrynowe <3


No właśnie na tym zabawa polega, że do takich czynności jak gotowanie uwielniam napić się wina. Lampkę, nie więcej. Piątek wygląda trochę inaczej, problem w tym że ja mam koszmarnie mocny łeb i moget wypić 6-7 półlitrowych piw. Dwie butelki wina to żaden problem. W tygodniu nie tykam alkoholu, muszę być w pracy nadproduktywna, alkohol w tym nie pomaga.



Ja kiedyś miałam mocniejszy, na starość mniej piję :ryk: kiedyś dwie butelki wina to nie był problem, dzisiaj po jednej butelce czerwonegooo..... no, ten :ryk: i to nawet nie chodzi o to że jestem pijana, bo nie jestem, ale mój stan dzień później jest godny pożałowania :strach: :strach: :strach:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie lis 16, 2014 17:04 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Ja też kiedyś mogłam więcej, teraz to już nie ma szaleństw :mrgreen: Znam to uczucie następnego dnia, to nawet nie jest taki prawdziwy kac, tylko cała masa wielowymiarowych doznań niekoniecznie fajnych :evil:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 17:23 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Pafnucek puścił pawia, niestrawione żarcie. Jak gdyby nigdy nic, siedział sobie i się mył i nagle: bleeee. I poszedł, omijając swój drób ozdobny szerokim łukiem, jakby omijał wroga albo Ebolę. Oczywiście się zestresowałam czy coś mu może jest, ale nie ma nudności, po prostu puścił paw. Gotuję mu nogę z kury, dam mu z rosołkiem :roll:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 17:27 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

Nurisiowi w zeszłym tygodniu też się przydarzyło, ale jakbym w ciągu nanosekundy zjadła sto gramów barfa to pewnie też bym pusciła pawia :roll:
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Nie lis 16, 2014 17:31 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

MamaMeli pisze:Nurisiowi w zeszłym tygodniu też się przydarzyło, ale jakbym w ciągu nanosekundy zjadła sto gramów barfa to pewnie też bym pusciła pawia :roll:


Ale on jadł kilka godzin temu :placz: Tak po żarciu to przytrafia się i jemu i Hannie, ale tak z niczego? Jezu, co mu :strach:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie lis 16, 2014 17:39 Re: Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

ale i Nuri chyba po godzinie. Luzik, obserwuj, koty czasem sobie puszczą pawia tak o z niczego :)
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, zjawka i 15 gości