Feluś się wita i rozrabia!

[MonikaMroz]

Witaj Feluś
To zwiedziłeś trochę nowych kątów
Buziaczki ciotka sle

[Mayken]

Wczoraj zrobiłem dobry uczynek!
Wytargałem Matce wszystkie kurze zza lodówka!
Łaciaty potwór ciągle na mnie buczy ale jest strasznie głupi, wiecie?
Jak siedzi pod kocem a ja się bawię i maiukam to nic ale jak tylko mnie zobaczy,
zmienia się w burczącą smoczycę... Ale umiem ją wykiwać bo ona strasznie dużo śpi,
więc ja wtedy biegam. Znowu obrobiłem jej mokre, wredotowi.
A dziś Matka mnie wkurzyła! Że niby ona idzie do jakiegoś praca i że JA, Felicjan, nie mogę wyjść z pokoiku!
Dacie wiarę? Płakałem a ona i tak se poszła...

[MonikaMroz]

Ojejku Feluś. Ale w pokoiku musisz siedzieć jak Mamuni nie ma żeby drugi kotek Ci krzywdy nie zrobił. Jak już się z buczącą wredotą polubisz to Mamunia nie będzie zamykać cie w pokoiku. Bądź dzielny maluszku

[aannee99]

A jak właściwie zapoznania Felusia z kicią?

[Mayken]

No właśnie średnio niestety.
Wszystko jest dobrze, do czasu gdy go zobaczy.
Jak śpi pod kocem a on biega i miauczy nie reaguje ale jak spod koca wypełznie i go zobaczy zaczyna "krzyczeć" i prychać...
Jak jej dam jego kocyk to nie robi to na niej wrażenia... Sama nie wiem jak to będzie.

[aannee99]

Czyli nie są cały czas izolowani od siebie?

[Mayken]

W większości niestety tak... Jak Łaciat śpi gdzeiś gdzie Felek nie chodzi to mały sobie biega.
Innym razem Kota śpi pod kocem więc mały też może pohasać ale nie da się tak w nieskończoność...
Na początku nie widzieli się wcale, później dawałam jego kocyk, zabawki - bezszał.
Ona nic do niego nie ma (i jego zapachu) do czasu aż go uwidzi.

[aannee99]

Może doświadczone osoby coś podpowiedzą w tej kwestii?. Wiadomo, że byłoby wspaniale gdyby Feluś z Waszą Kicią się dogadywali, a chociaż... akceptowali. Te izolowanie na dłuższą metę na pewno fajnym rozwiązaniem nie jest Trzymam kciuki za zapoznanie kociaków i dogadanie

[MonikaMroz]

Ja nie doradzę bo u mnie bez problemów dokocenie poszło.
Ale może go częściej wypuszczaj. Ona sobie niech syczy i prycha. To normalne. Póki się krew nie leje to nie reaguj. Koty same się dogadają. A starsza kotka pokaże mu ze to ona rządzi. I musi się udać.

[Czarna Mańka]

Pomaga obróżka z feromonami policzkowymi , można podawać złościuchowi Kalm Aid . Nie można długo kotków izolować . Ja nie mam dobrych doświadczeń . Moje kotki żyją sobie oddzielnie , każdy dobrowolnie zajmuje inne pomieszczenie , do Alki należy akurat to , w którym znajdują się ludzie , jedynie Malucha przyjaźni się z chłopakami . Alka nie lubi kotów w ogóle .

[Mayken]

Melduje ze biega i rozrabia. Kota lezy wyprezona na kanapie ale jak na razie ( tfu tfuuu) nie ruszyla na niego. Na poczatku sie zagalopowal i wskoczyl na kanape - zostal opierdzielony i ofukany. Staruszka dostala tez chrupy TOTWa kiedy bawil sie na dywanie przed kanapa ( bardzo je lubi). Generalnie albo jest tak spiaca ze wszystko jej jedno albo delikatnie odpuszcza. Jest ciutek lepiej. Mnie chodzi o to, zeby on jej w droge nie wchodzil i musi sie tego nauczyc. Staruszka co jakis czas sie oblizuje, to pewnie z nerwow, ale lezy na boczku na kanapie. Maly polata jeszcze z godzine a pozniej idziemy spac.

[MonikaMroz]

Mnie chodzi o to, zeby on jej w droge nie wchodzil i musi sie tego nauczyc.

Im częściej będzie to Feluś robił tym się kotka do niego szybciej przyzwyczai i będzie ok. Tak mi się przynajmniej wydaje Niech jak najczęściej bedą w jednym pomieszczeniu pod Twoim czujnym okiem

[Mayken]

Felek wybrzydza!
Dołożyłam do whiskasowej puszki trochę Granatapet na śniadanie i albo moja mała beczka jest pełna mleczka albo coś mu nie pasuje.
Trochę pomemlał i zaczął zakopywać miskę. Zostawiłam mu tę miskę bo wychodziłam już do pracy i będę koło 16 w domu.
Jak nie zje to będzie głodny Mam nadzieję, że tylko się przejadł i nie miał już miejsca we brzuszku.
Dodatkowo za uszkami ma jakieś strupy i za prawym sobie to rozdrapał. Dobrze, że jutro do weta, coś się pierdoła nie chce z doktorem rozstać.

A tak wczoraj "pomagał" w robieniu przelewów.

[miszelina]

Felek wybrzydza!
Dołożyłam do whiskasowej puszki trochę Granatapet na śniadanie i albo moja mała beczka jest pełna mleczka albo coś mu nie pasuje.
Trochę pomemlał i zaczął zakopywać miskę. Zostawiłam mu tę miskę bo wychodziłam już do pracy i będę koło 16 w domu.
Jak nie zje to będzie głodny Mam nadzieję, że tylko się przejadł i nie miał już miejsca we brzuszku.
Dodatkowo za uszkami ma jakieś strupy i za prawym sobie to rozdrapał. Dobrze, że jutro do weta, coś się pierdoła nie chce z doktorem rozstać.

A tak wczoraj "pomagał" w robieniu przelewów.

Super pomocnik z niego!
Za brzuszek i apetyt kciuki trzymam.

[MonikaMroz]

Jak słodko spi pomocnik mały
Za pustą miseczkę trzymamy
Choć z whiskasa na cos wartościowszego to będzie ciężko chyba przestawić . . . ale się udaje
Moje wciągają marketowego Felixa i Cosmę z zoo+. Wiem że to lubią i nie kombinuję już z jedzeniem.