Czarna Mańka pisze:Ewar , Ty spać nie możesz ?

Z natury jestem osobą nie poddającą się, ale już mi sił brakuje.Do UM wydeptałam ścieżkę, nie tylko ja, ale chodziłyśmy z koleżanką raz w tygodniu przez wiele miesięcy.Były obietnice, nic z nich nie wyszło.Byłam w redakcjach dwóch lokalnych tygodników, pisałam i dzwoniłam do TOZ-u, również poza Podkarpaciem.Fundacje, stowarzyszenia, nic nie pomogły.Zawsze miałam ambiwalentny stosunek do fundacji i TOZ-ów, a po lekturze forum i własnych doświadczeniach coraz mniej im ufam.Nie wiem, może ja na takie trafiałam.Media ogólnopolskie zlekceważyły problem kotów kuźnickich, stalowowolskimi zwierzakami też się nie zainteresowały, a wiem, że były powiadamiane, chociaż nie przeze mnie.Był jedynie artykuł o prezydencie po tej jego wypowiedzi.Tyle.Pomogła raz telewizja miejska "Diana".P.Jasia, którą znam i która zajmuje się trochę bezdomnymi psami wzięła porzucone JEDNODNIOWE szczeniaki, które ktoś próbował sprzedać.Jeden nie przeżył,ale pozostałe uratowała.Miała wtedy w domu chyba osiem psów.Handluje na rynku i tam je trzymała, próbując znaleźć chętnych na ich przygarnięcie.Widziałam to i od razu poszłam do "Diany".Szefowa, p.Dorota natychmiast wysłała tam reporterów, program ukazał się w telewizji i wszystkie szczeniaki znalazły domki.Bardzo jej dziękuję
