Secret Land pisze:Dziękuję Rita za te słowa. Niektórzy uparcie próbują udowadniać, że nie mam racji, a jednak przypadki to potwierdzają i pewnie jest ich znacznie więcej, ale nie każdy może się w tym wątku wypowiedzieć, chociażby z uwagi, że nie jest zarejestrowany na miau. Poza tym convenia jest stosowana na całym świecie, w każdym razie nie tylko w Polsce, więc jakby tak z każdego kraju zebrać te przypadki, to pewnie trochę by się ich znalazło.
Od początku tego wątku chcę tylko przedstawić jakie jest ryzyko podania convenii, ja nikomu nie zabronię go stosować, skoro każdy jest zadowolony. Ja też byłam zadowolona efektu przez dwa pierwsze dni, natomiast to co się działo potem nie życzę nikomu przechodzić. Ale stosując convenię ponosicie takie ryzyko. I tylko kotów żal...
Znalazłam ten wątek zupełnie przypadkiem i ponad rok po publikacji ostatniego postu. No ale na forum miau wchodziłam od tej pory bardzo rzadko. Nie przeczytałam wszystkich wpisów forumowiczek/forumowiczów, ale z tym, co pisze Secret Land, całkowicie się zgadzam.
O Convenii pisałam już kilka lat temu w wątku cukrzycowym na miau. Na forum kotów cukrzycowych w poradniku (w dziale zapalenie pęcherza) napisałam też sporo na ten temat:
http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... 4dbda0a603 (trzeba zescrollować do podtematu
" Czy rozsądne jest podawanie antybiotyków długodziałających?" Ten tekst opiera się na doświadczniach moich monachijskich lekarzy weterynarii. Przypadków tajemniczej śmierci po podaniu convenii znają więcej niż kilka.
Pozdrawiam serdecznie
Tinka
EDIT: Nie podoba mi się jednak tytuł wątku. Jest bardzo tendencyjny i może autorce przysporzyć wiele problemów prawnych.