lilianaj pisze:(...)
Lidko, nie wiem skąd jesteś, ale gdybyś nie była z Warszawy, a chciała tu leczyć kota, to chętnie Cię przyjmę u mnie w domu i obwiozę po wszelkich wetach.
(...)
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lilianaj pisze:(...)
Lidko, nie wiem skąd jesteś, ale gdybyś nie była z Warszawy, a chciała tu leczyć kota, to chętnie Cię przyjmę u mnie w domu i obwiozę po wszelkich wetach.
(...)
lidka02 pisze:A co do Kubusia no fakt był domek z fb chciała go dziewczyna co ma niewidomego kota ale ona ze swoim kotem jeździ pod namiot , kot chodzi po drzewach i do pabu ...No super domek sto razy lepszy od mojego , może znajdź wydarzenie na fb i zaproponuj jej swojego kota niech prowadzi sobie takie ciekawe życie![]()
mimbla64 pisze:lidka02 pisze:A co do Kubusia no fakt był domek z fb chciała go dziewczyna co ma niewidomego kota ale ona ze swoim kotem jeździ pod namiot , kot chodzi po drzewach i do pabu ...No super domek sto razy lepszy od mojego , może znajdź wydarzenie na fb i zaproponuj jej swojego kota niech prowadzi sobie takie ciekawe życie![]()
Domy tymczasowe czasami przez rok dają ogłoszenia, żeby znaleźć sensowny dom.
Twoje tłumaczenie, że nie wyadoptowałaś Kubusia, bo pierwszy dom, który się zgłosił, nie był odpowiedni, jest absurdalne.
A kot poza wątkiem na miau i wzmianką na fejsie, nie miał ogłoszeń w necie.
Poza tym kłamiesz.
Była dziewczyna z Warszawy, która chciała wziąć Kubusia.
Trafiła na niego przez wątek na miau.
Zrobiono pa, dom dobry, dziewczyna zgodziła się na wszystkie warunki, a kota nie dostała, bo nie.
Jaaana dzięki.
color1 pisze:jeśli faktycznie okaże się brak szans na leczenie, uważam, że trzeba temu maleństwu pomóc odejść bez bólu...
lidka02 pisze:mimbla64 pisze:lidka02 pisze:A co do Kubusia no fakt był domek z fb chciała go dziewczyna co ma niewidomego kota ale ona ze swoim kotem jeździ pod namiot , kot chodzi po drzewach i do pabu ...No super domek sto razy lepszy od mojego , może znajdź wydarzenie na fb i zaproponuj jej swojego kota niech prowadzi sobie takie ciekawe życie![]()
Domy tymczasowe czasami przez rok dają ogłoszenia, żeby znaleźć sensowny dom.
Twoje tłumaczenie, że nie wyadoptowałaś Kubusia, bo pierwszy dom, który się zgłosił, nie był odpowiedni, jest absurdalne.
A kot poza wątkiem na miau i wzmianką na fejsie, nie miał ogłoszeń w necie.
Poza tym kłamiesz.
Była dziewczyna z Warszawy, która chciała wziąć Kubusia.
Trafiła na niego przez wątek na miau.
Zrobiono pa, dom dobry, dziewczyna zgodziła się na wszystkie warunki, a kota nie dostała, bo nie.
Jaaana dzięki.
Widocznie domek mi sie nie spodobał....dziewczyna tak chciała go ale to chyba było przed świetami i miała zaraz po adopcji jechac z nim kupe kilometrów pociągiem do rodziny..Kot w nowym miejscu po adopcji i zaraz jazda pociągiem rodzina święta tłum a gdzie w tym wszystkim kot ....Kot dla którego byłoby stresem nowy dom a tu zaraz jazda w nowe miejsce ....chwila i i z powrotem...Ale wy wyszukujecie no no..super .A co tak teraz wyjeżdżasz z adopcjami chcesz ode mnie jakiegoś dachowca co maja ogloszenia ........
mimbla64 pisze:lidka02 pisze:mimbla64 pisze:lidka02 pisze:A co do Kubusia no fakt był domek z fb chciała go dziewczyna co ma niewidomego kota ale ona ze swoim kotem jeździ pod namiot , kot chodzi po drzewach i do pabu ...No super domek sto razy lepszy od mojego , może znajdź wydarzenie na fb i zaproponuj jej swojego kota niech prowadzi sobie takie ciekawe życie![]()
Domy tymczasowe czasami przez rok dają ogłoszenia, żeby znaleźć sensowny dom.
Twoje tłumaczenie, że nie wyadoptowałaś Kubusia, bo pierwszy dom, który się zgłosił, nie był odpowiedni, jest absurdalne.
A kot poza wątkiem na miau i wzmianką na fejsie, nie miał ogłoszeń w necie.
Poza tym kłamiesz.
Była dziewczyna z Warszawy, która chciała wziąć Kubusia.
Trafiła na niego przez wątek na miau.
Zrobiono pa, dom dobry, dziewczyna zgodziła się na wszystkie warunki, a kota nie dostała, bo nie.
Jaaana dzięki.
Widocznie domek mi sie nie spodobał....dziewczyna tak chciała go ale to chyba było przed świetami i miała zaraz po adopcji jechac z nim kupe kilometrów pociągiem do rodziny..Kot w nowym miejscu po adopcji i zaraz jazda pociągiem rodzina święta tłum a gdzie w tym wszystkim kot ....Kot dla którego byłoby stresem nowy dom a tu zaraz jazda w nowe miejsce ....chwila i i z powrotem...Ale wy wyszukujecie no no..super .A co tak teraz wyjeżdżasz z adopcjami chcesz ode mnie jakiegoś dachowca co maja ogloszenia ........
Dom Ci się nie spodobał, zdarza się.
Chociaż ten dom raczej by się zgodził na Twoje warunki: viewtopic.php?f=13&t=150949&start=75#p9663513
To był dopiero drugi nieodpowiedni dom.
Czasami, żeby znaleźć odpowiedni, rozmawia się z kilkunastoma chętnymi, a więcej nawet wizyty PA się robi.
Ale Twoja akcja adopcyjna na tym się skończyła.
Kiedy Cię spytałam, dlaczego go nie wyadoptujesz, odpowiedziałaś, że Kubuś Ci nie przeszkadza i u Ciebie zostaje, ot tak po prostu.
A dlaczego piszę o Kubusiu i adopcjach?
Żeby uświadomić osoby, które nie znają Twojego sposobu działania, że zrobisz wiele, żeby znaleźć nowego kota do ratowania, a potem niewiele, żeby mu znaleźć dom.
Przypadek Kubusia jest symptomatyczny i w sumie podobny do przypadku tego brytka.
Pojechałaś, żeby "uratować" kotka kilkaset kilometrów.
Zabrałaś go, sama mając już kilkanaście kotów, w tym białaczkowe, chociaż była dla Kubusia była inna opcja.
I to wcale nie osławiona Julita z Niemiec: viewtopic.php?f=13&t=149597&start=60#p9528178
Wreszcie zupełnie nieodpowiedzialnie i nieracjonalnie kota sobie zostawiłaś (po wyleczeniu go za zebrane na miau i fejsbuku pieniądze), nie martwiąc się tym, że to nasty kot, że ze względu na stan zdrowia jest zagrożeniem dla Twoich kotów białaczkowych, że wymagać będzie jeszcze kosztownego leczenia, a przecież Ty masz już sporo chorych kotów w domu pod opieką, nie mówiąc już o dokarmianych kotach wolno żyjących.
lidka02 pisze:Ale ty jesteś opcykana w necie szacun ...to tak żeby było jasne mam nie 20 a 60 kotów i w tym z białaczką i fiv ....i co tam jeszcze ....Szukaj staranniej ...
felin pisze:Czyli tradycyjnie wyszło: nikt nie zaoferował kasy, za to parę osób zaczęło się zastanawiać, to zamykamy wątek w poczuciu urażonej godności
edit: Ale jeszcze najpierw zmiana tytułu, bo może jednak jakiegoś litościwego frajera przy kasie przyciągnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości