Coś chyba drgnęło w adopcjach
Poszły dwa maluszki z DT Moget, które były pod naszą opieką, teraz szykuje się domek dla Michigana i Lucynki i może dla dwóch dorosłych (nie powiem dla których, żeby nie zapeszać).
Niestety na tym koniec dobrych wieści: pod naszą opiekę trafiły dwa bardzo trudne przypadki: Pixel, młody kociak z przetąconym kręgosłupem, niestety uraz nieoperacyjny, kociak będzie popuszczał i mocz i kał.

Zaś 11-letni rudy Tygrys od samotnej pani, która poszła do hospicjum, ma cukrzycę i ostatnie stresy całkowicie ją rozregulowały. Kot od wczoraj przebywa w całodobowej lecznicy, nie wiadomo, kiedy uda się go ustabilizować. Tak więc kciuki bardzo przydatne.
