LAURA została i niech tak zostanie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 28, 2014 13:30 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Łamigłówko, na Twoim miejscu brałabym marmura już :ok: nie czekając na wyadoptowanie Limki (śliczna!).
To może potrwać, a dzieciak miałby już dom, byłby bezpieczny...
Jeśli go chcesz, a on też "chętny", to po co czekać? :wink:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lip 28, 2014 13:40 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

nie jestem krezusem. Póki są zdrowi, nie ma problemu. Może być ciężko z taką sforą ogonów...
Za chwilę będę miała dużo mniej kasy.

Limka mnie blokuje...nie mogę pojechać w wiele miejsc - z dwoma psami...
Nie mogę odpocząć na działce, bo tam sa łabędzie - Limcia może wydusić...itd

Nie chcę skończyć jak zbieraczka.

Moje zwierzxęta muszą mieć zapewniony jaki taki standart...moge stracić braciszka, wiem :oops:

Powinnam odesłać Limkę do schronu...3 lata temu zaproponowałam dt, ale inaczej to sobie wyobrażałam...To chyba już drugi raz bycie dt okazuje się pułapką :oops:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 29, 2014 15:56 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Nie żałuj odruchów serca :D

JEDEN kot więcej nie zrobi z Ciebie (od razu) zbieraczki.
Jeśli zdrowy, to nie powinien generować dużo większych kosztów.
A gdyby żyło rodzeństwo Laury, nadal nie wyadaptowane?

To oczywiście wyłącznie Twoja decyzja.
Ale sama piszesz, jak wielką masz na pięknisia ochotę :mrgreen:
Z drugiej strony – jeśli ma co jeść i gdzie spać, to może wcale nie jest mu tam źle
i nie odnalazłby się w mieszkaniu?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro lip 30, 2014 9:02 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

On chce wejść na klatkę i sądzę że chce z nami mieszkać.
Okolica jest niebezpieczna, giną koty. Jest duża rotacja.
Kocurek jest taki gapciuś bez przydziału. Nie ma życia towarzyskiego. Kociego.
Jego matkę wściekłą mamuśkę wysterylizował Jokot. Jest, trzyma się za Bazyliszkiem, to przebiegła sztuka. Ma swoje zaprzyjażnione pańcie. Do tej pory ona rodziła bez przerwy i wokół niej i kolejnego miotu formował się koci dwór. To się skończyło. Za Bazyliszkiem, w kościelnych niszach jest ciężarówka z dwoma młodymi - podobno już w kolejnej ciąży. Będę łapać, ale czy ją złapię? Dla braciszka to obce koty.

W sierpniu Limka musi odejść, nawet gdyby miała pojechać do schronu. Nigdy więcej nie dam nabić się w butelkę. Tylko na chwilkę, za wszystko płacimy, pełna opieka tratata. A teraz - to pani jej nie chce sobie zostawić? Tyle wywalczyłam, że powiesili jej ogłoszenie na swojej stronie.

Violet - nie mogę wziąc braciszka póki nie oddam Limki. Mam jeszcze matkę 90 lat, coraz większy bzik.

Kolejne trzy koty, dla mnie kociary to mniejszy kłopot niż pies a raczej suka spod znaku KRÓLOWA JEST TYLKO JEDNA.
Powtarzam się - MRÓFKA jest niańką kotów. Mam wygodę, bo jeżeli mnie nie ma parę godzin, to wiem, że Mrófka koty zabawia. Mrófka koty uwielbia, w przeciwieństwie do Limki.
Obie są po ciężkich przejściach...
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 30, 2014 9:05 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Zbieraczką zostaje się przez jednego kota :1luvu: za dużo :ryk:

Biegnac z suniami na spacer mijam parterowe okna pani kociary/psiary. Pani jest niekontaktowa.
Smród wali tak przeokropny - zgniłe kocie gie !!!

Martwię się o jej koty, chyba większość wyzdychała.

W upał nie przestaję szorować, ale może i o mnie tak mówią sąsiedzi ?
Michelle znowu ma jakieś zwidy i sika obok kuwety, myję i odkażam...
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2014 10:48 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Sprzątasz na bieżąco, więc na pewno sąsiedzi niczego nie czują, nawet w upał :ok:

A kociara/psiara z parteru chyba nadaje się do interwencji.
Szkoda zwierząt pod jej "opieką"... :(
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw lip 31, 2014 11:11 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Sprzątam, ale mam problem z Michelle. Znowu nasikane na podłogę. Muszę kupić krytą kuwetę tylko dla niej. To jest komoczna kocica ( 7 kilo). Sprząta i zagrzebuje po wszystkich. Do tej pory właziła z trudem do kuwety z budką, ale jakiś typek koci nasikał do budki, kiedy leżała zdjęta. No więc budki nie zakładam, bo nie mogę doszorować i wydrzeć resztek filtra. O, jak nie ma budki, będę lała na podłogę - stwierdziła porządnicka Michelle. I leje.

Narazie sąsiedzi nic nie czują - wiem że w taki gorąc trzeba wywalać cały żwir co kilka dni. Na szczęście pozostali lubią bezżwirkowo...

Pani kociara/psiara może nawet jest pozytywna, ale coraz bardziej zaburzona. Wrażliwa dziewczyna, artystka - generuje coraz gorsze zapachy.

Sąsiedzi chyba więcej o niej wiedzą, są bardzo cierpliwi. Szkoda kotów, chyba kilka zdechło- wychodzące. Pani mnie nie toleruje, więc nie zapytam.
Może to renta...?

Czym myjecie kuwety i okolicę ? Używacie czegoś dezenfekującego i odsmradzającego ? :201497
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2014 11:58 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Mam różne neutralizatory zapachów i odświeżacze, m.in. taki :arrow: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ety/189885
i taki :arrow: http://www.ecodor.pl/Zwierzeta-domowe/U ... r.tpl.html
ale stwierdzam, że to zawracanie głowy raczej.
Owszem, dobrze je mieć na wypadek jakiejś "awarii" (np. nasikane na fotel czy dywan), ale na co dzień ważniejszy jest rodzaj żwirku.

Stosuję wyłącznie Cat's Best EcoPlus :arrow: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... _cats_best
Dobrze zatrzymuje zapachy, jest wydajny, można wyrzucać go do WC i koty go lubią.
Jedyny mankament taki, że trochę się roznosi. Próbowałam kłaść przed kuwetami specjalne "wycieraczki",
ale niektóre koty traktowały je jak przedłużenie kuwety :twisted: więc pozostało podmiatanie.
U mnie kuwety (kryte) stoją na terakocie, więc wystarczy przetrzeć na mokro.
Same kuwety też myję tylko wodą przy wymianie żwirku.
W mieszkaniu nie ma smrodu – no chyba że akurat któryś kot walnie luźniejszą kupę i nie zakopie :roll:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw lip 31, 2014 13:48 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

No to stosujemy to samo. Czasem nie muszę kupować żwirku, bo wolą beżwirkowe. Za jakiś czas koty znowu chcą żwirek.
Myję kuwety FROSCH NEUTRAL płyn mydlany, świetnie zwalcza zapachy. Froscha kupuję co się da :1luvu:

Muszę kupić umywalkę, bo cieknie...łazienka 3 m2...umywalka 60 cm...Całe mycie kuwet w oparciu o umywalkę. Wanna jest dla mnie !
Mam teraz 3 kuwety żwirkowe i 2 beżwirkowe. Myję rano i wieczorem.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2014 13:59 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

a jakie to bezżwirkowe są?
EDIT: Doczytałam o tych bezżwirkowych kuwetach. Ciekawe rozwiązanie, ale u mnie nie sprawdziłoby się raczej.
Za dużo kotów i za długo jestem poza domem 8)
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Sob sie 09, 2014 12:05 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

viewtopic.php?f=1&t=150367&start=15

:201469

Takie jak te, z okrągłymi otworami i sztywną "podłogą". Są świetne, właśnie przy dużej ilości kotów. Czasem nasikają do pełna i nie czuć !
Koty uczą się od siebie...kiedyś nie chciały - teraz stoją w kolejce. Polecam, trzeba tylko zamówić. Kiedyś to była zwykła oferta Trixi...ale skończyło się. Można wyszperać i zamówić.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 08, 2014 12:20 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Podwojne kciuki proszę. Jutro przychodzi pani zainteresowana sunią Limką.

Kocurek, brat Laury chce się do nas wprowadzić !!!

cdn
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2014 9:59 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

są! :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro wrz 10, 2014 10:20 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

i co i co 8O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 15, 2014 10:42 Re: LAURA została i niech tak zostanie !

Kicha...

Pani ma sprawę w sądzie, mieszkaniową. Jeżeli wygra weźmie Limkę. Może roztrzygnąć się w październiku, może też później.

Kocur przepadł !!!

Tak jest na cholernej Starowce. Tu ktoś tępi koty. Od dawwna. Jokot może pamięta moje płacze po ośmiu marmurach, rodzince Kwadracika.

Nie ma już dwa tygodnie mojego kocurka! Mialam wielką ochotę zabrać go na górę, i on pakował się na klatkę schodową. Oczywiście mam w oczach pochówki jego trzech braciszków - na Fipa. Kocurek, jak wiadomo to braciszek rodzony mojej Laury.


Z lepszych wiadomości to tylko tyle, że pani od Limki przyszla na moment i Limcia powitala ją jak dobrą znajomą. Mam za swoje.

Mama chora, stara, oszukana przez mnie. Nie wie, że mam zwierzyniec. Wie o jednej Mru. Dziwi się, że Mru na wszystko chora, bo ja klamczucha wszystkie kocie choroby opowiadam jako choroby Mru.

Trzymajcie łapki jeszcze trochę.
Żeby tak kocur wrócil, to już nie patrzę na nic i biorę do domu.

Jest trop w poszukiwaniach kocura. Kelnerka z rynku zapytała -a to był pani kot?Zapytala moją sąsiadkę, tę która nigdy nie miala kota, a nawet nigdy kota nie glaskala. Szuka kocura i uważa, że wzieły go kelnerki. Mamy się złożyć na nagrodę za oddanie kocura...
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości