Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2014 16:49 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś na razie leje :)

Femka pisze:czy to jest normalne, żeby kot w ciągu dnia zrobił 3-4 razy siku i dwie kupy?

a czemu nie?
ja dużo pije i dużo je, to musi przecież resztki z siebie wydalić
Ktoś sie orientuje, czy już wiadomo z jakim wynikiem Snus wygrał wybory?

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57462
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto lip 22, 2014 6:11 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś chyba zdrowieje (

Niestety pęcherzowe przypadłości lubią się od czasu do czasu odnawiać. Trzeba będzie co jakiś czas sik kontrolować, wetka powie, jak często - jak się ureguluje, to raz na kilka miesięcy, chyba żeby w międzyczasie coś się działo nie halo. Specjalistyczne RC, te wszystkie renale, to raczej pic na wodę - obniżona zawartość białka, kiedy kot jest stuprocentowym drapieżnikiem :roll: Tym bardziej, że nerki się unormowały mniej więcej, problem raczej w pęcherzu.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2014 11:49 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś chyba zdrowieje (

Żeby coś się odnowiło, najpierw musi być wyleczony. Wczoraj się znów zasikał. Wchodził do kuwety na 3 minuty i robił dwie krople. Rano zabrałam go do mojej wetki. Odsikała go. Mocz mętny jak fusy lo kawie. Zauważyła też, że siusiak jakby krzywy. To by potwierdzało obserwacje poprzedniej wetki z zakładania cewnika. Jutro będzie godzina prawdy.
Zabrałam też Femcię na badania. Przestraszyłam się, że kotka lekko jakby zmizerniała. Krew pobrana na wszystko, już wiadomo, że trzy zęby do usunięcia jak tylko miną upały. Debci przy okazji kontroli uszu też pobrana krew. Teraz zostało tylko usg serca Burka.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 23, 2014 15:02 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

I co z Nelusiem? :ok:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Śro lip 23, 2014 16:18 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Podczytuje i trzymam kciuki.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 23, 2014 19:08 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Wczoraj zrobił tylko to, co z niego wycisnęła wetka (trochę tych sików było), potem do końca dnia nic. Miałam przykazane, że jak nie zrobi do rana, znowu wycieczka. Ale rano znalazłam w kuwecie dwie osobne kulki sików, więc odetchnęłam, a potem w ciągu dnia jeszcze raz, znacznie więcej. Najgorzej, że on siedzi najczęściej na starym, tapicerowanym fotelu, który kupiłam do renowacji. I jeszcze zanim zdążyłam z nim zrobić cokolwiek, Neluś go chyba zniszczył sikami. W sumie z dwojga złego wolę, żeby jego pęcherz pracował. Fotel będę jeszcze próbowała uratować. I tak miał mieć nową tapicerkę.
Zapalenie podobno dalej bardzo ostre. Białko w moczu 300 (cokolwiek to znaczy). ph 6,5. Najgorzej, że sraczka wróciła i wetka kazała najpierw uspokoić intestinalem jelita, a dopiero później przejdziemy na silniejsze urinary. W każdym razie zamówiłam. Niech się dzieje cokolwiek, byle on już się nie zatykał. Ja naprawdę nie mogę połowy każdego dnia spędzać w lecznicy. W domu mój tata i Monika zasuwają nad sprzątaniem po remoncie, a ja ciągle z którymś kotem w lecznicy. Od poniedziałku planuję na dobre wrócić do pracy i zacząć funkcjonować w normalnym wymiarze, a nie tak, jak przez ostatnie tygodnie, jak się uda. Coś mi się zdaje, że bardzo źle się stało z powodu przerwania leczenia po cewnikowaniu. Gdyby cały czas dostawał antybiotyk, już bylibyśmy o tydzień do przodu z leczeniem. Teraz jest na convenii, ale mam jechać do lecznicy po przygotowane zastrzyki, jakby znowu się zatkał. Wetka wie, że dla mnie zawiezienie do niej zwierzaka, to właściwie dzień w pracy stracony.
Debcia zdrowa, tylko któryś wskaźnik wątrobowy nieznacznie przekroczony i mam dawać essentiale.

Najgorzej się bałam o Femcię. Ona schudła i to w sposób widoczny. Ma około 13-14 lat, więc to cholernie poważny objaw. Ale wyniki ciągle modelowe u koteczki.
I chyba oto zupełnie przez przypadek mam dowód, jak wiele znaczy u zwierząt karmienie pełnowartościowym jedzeniem.

Moje koty zasadniczo dostawały jeść 3 razy dziennie: rano śniadanie po saszetce felixa, po powrocie z pracy dawałam im po miseczce piersi z kurczaka, a przed snem jeszcze po trochu felixa na przegryzkę. Do tego cały czas stojąca rc stage2 wymieszana z sanabelle senior. Ale suchego nie jada Felut.

W czasie, gdy nie miałam kuchni, czyli od około miesiąca, nie miałam im gdzie rozmrażać piersi z kurczaka, więc zaczęłam ich przyzwyczajać do bozity. I jedzą chętnie. Ale prawdopodobnie to spowodowało, że Femcia schudła. Burek prawdopodobnie też, ale u niego jest to znacznie mniej widoczne. Krótko mówiąc przekonałam się, że nawet najlepsza karma gotowa nie zastąpi pełnowartościowego, zdrowego białka pochodzenia zwierzęcego. Na szczęście od poniedziałku wszystko wróci do normy, znowu będziemy sami,a moja kuchnia jest już prawie gotowa.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lip 24, 2014 20:36 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Machanie ścierą zaczyna mi się śnić po nocach. Od czwartku ubiegłego tygodnia sprzątamy po remoncie i nawet nie ma jak skorzystać z pomocy firm sprzątających. Branie do ręki każdego przedmiotu znajdującego się w domu (również w szafach, szafkach), przetarcie, potem mycie w środku szafy, ścian. A jeszcze są panowie od wykończeniówki, bo zostały upierdliwe drobiazgi, które zabierają furę czasu bez spektakularnego efektu pracy. Na zewnątrz druga ekipa kończy układanie kostki. Gdyby dzisiaj nie lało cały dzień, jutro byłoby po robocie. Ale mam już taras i codziennie przed snem jeszcze sobie siedzę chwilkę, napawam się i rozkoszuję.

Każdego dnia po zakończeniu pracy spędzam z Nelkiem 2-3 godziny. Żal mi go nieprawdopodobnie. Ale dopiero w poniedziałek dostał środek na odrobaczenie, nie ma też jeszcze wyników badania kupy. Nie mogę więc jeszcze wypuścić go do Szczypiorków. I tak wszystkie za jakiś czas ponownie odrobaczę, ale nie chcę ryzykować akcji przesiedleńczej wszelkich glist itp.
Naluś na razie leje i oby tak zostało. Jak przestanie, mam wycieczkę po zastrzyki, lekko licząc 28-30 km.
Już wiem, że w przyszłym tygodniu nie wrócę do normalnego trybu pracy. Może koło środy. Trochę dobrze się składa ze względu na Feluta. W poniedziałek zadzwonię i umówię się na zdjęcie gipsu. Powoli zbliżamy się do godziny 0, kiedy to zaczniemy rehabilitację i okaże się, czy Felutek nauczy się korzystać ze zdrowej łapki.

Debi dzisiaj stłukła całą paczkę płytek. To były ostatnie trzy sztuki, które miały chronić ścianę przy jej posłanku. Czyli jutro trzeba kupić następną.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lip 24, 2014 20:40 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Masz pelne rece roboty. Debi niewinna.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 24, 2014 20:42 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Dobry wieczór Słonka! Femciu, trzymamy za Nelusia kciuki :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 24, 2014 22:18 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Lubię sprzątać. Nawet mnie to relaksuje Obrazek

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Czw lip 24, 2014 22:29 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Jesteś bardzo dzielna :201494 . Za zdrowie wszystkich potrzebujących :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lip 24, 2014 23:47 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Tez lubię sprzątac hyhy. Ale takie mini porzadki,a to jakas katorga u Femki jest- ja doczyscilam okna framuge i listwy po malowaniu kuchni i czuje sie bohaterka ;)

Femka jestes Mistrzem :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 25, 2014 0:01 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Femka, jak będziesz miała chwile zwątpienia, to wejdź tutaj i przeczytaj, że jesteś dzielna i że wierzymy w Ciebie :mrgreen:
Potem nie będzie Ci wypadało się załamywać :wink:

kitkowa pisze:Lubię sprzątać. Nawet mnie to relaksuje Obrazek

Zapraszam. Do końca wakacji mam tyle roboty, że chyba przyrosnę do kompa. Nawet do podlewania kwiatów ktoś by mi się przydał.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt lip 25, 2014 0:03 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

Mogę podlewać,tylko ciut daleko ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 25, 2014 0:04 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-Neluś nie zdrowieje (tf

I sprzątać?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, zuza, zuzia115 i 1214 gości