Miraclle pisze:Moniczko najważniejsze, że wszystko u Ciebie dobrze Oby koteczki szybko były z Tobą Pozdrawiam
Pewnie to ja predzej będę z nimi bo wrócę do kutna. Właściciela nie zgadza się na koty. Kłócić sue nie będę bo płace tylko czynsz i prąd woda to co zuzyje. Więc warunki prawie idealne. A za kotami tęsknię bardzo . Bez nich nie jestem sobą., mam ciągle doły. W miesiąc miałam częściej dola niż odkąd mam Mili czyli od trzech lat. No ale nie biadole. Ważne że koty zdrowe.. jadę we września do kutna na tydzień i zobaczymy. Bo tu na razie z praca ciężko Pozdrawiam
oj wiem co czujesz,to samo mam jak gdzieś nawet na łikend wyjedziemy to tęsknię Jak 5 lat temu wyjechaliśmy w góry,to też miałam doły.Dobrze,że jedna koleżanka przyjechała nas odwiedzić i nie pozwoliła mi na doły,to jakoś się trzymałam,ale było mi źle przez kilka dni... Jak przyjedziesz do Kutna ucałuj Skarby ode mnie I za wszystko