Rude jest piękne i bure też ♥♥♥ cz.7 -Kaja ma raka

mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
mir.ka pisze:Elenka

"No, dawaj wreszcie to żarełko, dlaczego się tak guzdrzesz?!"

dostała, dostała, nawet większą porcję, bo Tofik ostatnio gardzi jagnięciną i kocice za niego zjadają, na szczęście

Dobry wieczór

mir.ka pisze:Tofik

Piękny portret :1luvu:

Tofiku, ale z Ciebie śliczny dżentelmen :1luvu:

mir.ka pisze:Elenka

Ziew

Ja nigdy nie mogę zdążyć zrobić zdjęcia jak ziewają

Elenka śpioszka :1luvu:

Kwiaty cudowne, uwielbiam oglądać te zdjęcia :1luvu:

Rilla07 pisze:Dobry wieczór

mir.ka pisze:Tofik

Piękny portret
Tofiku, ale z Ciebie śliczny dżentelmen

mir.ka pisze:Elenka

Ziew
Ja nigdy nie mogę zdążyć zrobić zdjęcia jak ziewają
Elenka śpioszka

Kwiaty cudowne, uwielbiam oglądać te zdjęcia

jak się stoi z aparatem nad kotami i pstryka raz za razem to czasami się uda :wink:

Ile pięknych fot

I portret Tofika :1luvu:

Brzuszek Rudzi na stole :1luvu:

Ziewająca Elenka :1luvu:

I motyl na kwiatach

Ładne zdjęcia wychodzą tym nowym aparatem

Jakie piękne foty

dziękuję bardzo :oops:

dzisiaj bardzo wcześnie wstałam, jak na mnie :wink:

, bo Kaja już przed 6-tą zaczęła się kręcić po domu, nie mogła sobie znaleźć miejsca

, chyba chciała na dwór,
ale chyba też cos jej jest, może źle się czuje, bo jak wróciliśmy i dostała śniadanie to zjadła tylko trochę :cry:

, za jakiś czas podsunę jej resztę może zje

Obejrzałam zaległe fotki, powalił mnie portret Tofika - po prostu cuuuudny, i to uważno-badawcze spojrzenie - pierwsza klasa! :ok:

I jak Kaja, zjadła?

shira3 pisze:Obejrzałam zaległe fotki, powalił mnie portret Tofika - po prostu cuuuudny, i to uważno-badawcze spojrzenie - pierwsza klasa!
I jak Kaja, zjadła?

dokładnie to samo chciałam napisać :ok:

Wszystkie fotki są rewelacyjne, ale portret Tofika jest the best

Hej

I jak apetyt Kajusi?
Może przez upał nie miała apetytu po prostu...
Mam nadzieję, że zjadła później ze smakiem

dziękuję Wam bardzo :1luvu:

Kaja zaczęła jeść choć trochę mniej.
Posiedziałyśmy sobie trochę w ogródku, po południu wypogodziło się po burzy, ja skończyłam książkę o kocie Deweyu, a Kaja poleżała na trawce. Zastanawiam się czy ją nie bolą oczka pomimo podawania kropli, bo w słońcu było widać, że są lekko zaczerwienione. W poniedziałek jedziemy do weterynarza to może coś jej poda.

Tofik przystojniacha :1luvu:

, ale łobuz coraz bardziej wybrzydza z jedzeniem, nie wszystko chce jeść. Ale za to więcej je suchego.