Gdyby kuweta była sucha to miałabym zatem powód do zmartwienia, a jak czyszczę raz za razem to jednym słowem nereczki w porząsiu czynią rozkminę

Dzisiaj starym zwyczajem zrobiłam sobie drzemkę po południu. Za godzinę "COŚ" zaczęło mi po plecach łazić a potem chapać w wystający palec -raz u ręki , raz u nogi. No...nigdy nie zgadniecie kto to

)))) Potem zaczął sobie coś śpiewać po swojemu, a następnie skakać na rolety

Musiałam wstać bo już było po drzemce niestety. Zaniosłam swoje zwłoki do łazienki w ramach "Zrób coś ze swoim życiem"

...Jak wróciłam Książę Ciemności Kozi Cyc Pierwszy Tego Imienia rozwalił się na całej szerokości wyra i patrzał na mnie z politowaniem

Niewolnica oddaliła się sprzątać kuwetę
