» Śro cze 25, 2014 6:44
Re: Czesław śpiewa w tercecie z Miss Daisy i Królem Julianem
Tak było. On przyszedł żebrac o żarcie pod spożywczak na wsi......No i się takie urocze wiejskie chłopaczki zabawiały. Pani sklepowa kota zabrała i przywiozla na "zaprzyjaźniony strych". Stamtąd go z opinią "póldziki kot" zabrałam ja. Po 10 min rozmowy z facetem wiedziałam, że on jest taki dziki jak ja Sylfida.........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"