ab. pisze:Musiałabyś pracować po 24h na dobę, aby zarobić jakieś normalne pieniążki.
Mój 18 letni syn pracuje w weekendy za 9,80 za godzinę, na umowę zlecenie.
Dokładnie....
Jednak gdyby była tam normalna umowa, to na pewno rozważyłabym tą propozycję pracy, bo "tonący brzytwy się chwyta"... Dzisiaj dostałam nr telefonu do pewnej firmy, w której pracują moje dwie znajome. Niby rekrutacja już zakończona, ale coś tam słyszały, że chyba będą jeszcze szukali
Pań do pracy ( tylko Pań, pakowanie wacików ). Zadzwoniłam i zapytałam czy ogłoszenie dotyczące pracy jest jeszcze aktualne. Pan odpowiedział "I tak i nie". Kazał jednak przyjechać jutro na rozmowę - tak więc jutro jadę. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to będę dzwoniła do naszego Domu Kultury, bo kiedyś były tam na wakacje turnusy organizowane dla dzieci, różne zabawy, tańce,wyjścia na spacery - koszt za miesiąc, to około 80 złotych, ale nie wiem czy w tej chwili coś takiego jeszcze tam jest, jeżeli tak, to Wikusia mogłaby na takie zajęcia wtedy chodzić. Zobaczymy
vanesia Moja siostra wyjechała kilka lat temu do Niemiec. Koleżanki załatwiły Jej tam pracę, na początku mieszkała z Nimi, ale po miesiącu wynajęła pokój i jest bardzo zadowolona z życia tam. Jest zadowolona ze swojej pensji. Pracuje w firmie sprzątającej. Praca jest ciężka, ale nie musi sobie niczego odmawiać. Tutaj pracowała na czarno, na nocki i żyło się ciężko, a tam?. Bez porównania. Nie zamierza wracać do Polski, wcale się Jej nie dziwię, tam ma naprawdę dobre życie. Dziękuję za dodanie otuchy
