Bąbel & Spółka... Michaś się trzyma i dzielnie znosi gości;)

Moja 7-ka i ja też ciśniemy z całych sił!!!
Dolabro-tych ostatnich odnóży nie kumam

-czyje to???

kropkaXL pisze:Moja 7-ka i ja też ciśniemy z całych sił!!!
Dolabro-tych ostatnich odnóży nie kumam -czyje to???

też mnie to intryguje..

Osobiste moje wlasne, czepne-raczki, kroczne-nozki:)

Tak mi entomologia sie przypomniala;)

Robaczku Ty nasz! :lol:

Kochani-właśnie rozmawiałam z Asią-już wracają do domu Oli-alessandry-sa po rozmowie z dr Skrzypczakiem-Pipi jeszcze nieprzytomna, wieczorem Asia będzie dzwoniła, by sie dowiedzieć, jak mała czuje się po obudzeniu, czy krtań działa.
Jutro rano pojadą dziewczyny do Pipi , wtedy może będzie wiadomo coś więcej. Na tę chwile zrobione zostało wszystko, co było zaplanowane i teraz tylko trzeba czekać-czas pokaże, czy potrzebne będzie dalsze działanie, czy organizm Pipi bedzie współpracował.
Dziewuszki kochane-Asia mnie prosiła, bym jak najgoręcej Wam podziękowała, za serca, za kciuki, za stałą obecność-za wszystko!
Bądźmy nadal z Asią i Pipi-niech czują naszą obecność, nasze gorące myśli !

Cały czas jesteśmy i trzymamy :ok:

za obie dziewczyny

.

Super!!!!! :1luvu:

Ja ze swojej strony obiecuję, że jak tylko cos nowego będę wiedziała, to napiszę!

Nie puszczamy :ok:

Czy ma my, czy ma my, czy ma my:)

Kciuki za kotusie trzymamy!! :ok:

Martwię się o Joasię ,czy któś pilnuje by Asieńka w tych nerwach pamiętała o lekach????

Asia ma się dobrze. Ma wsparcie w osobie alessandry.
Pierwsza doba najważniejsza, więc nadal trzymamy kciuki. Chociaż okres rekonwalescencji to cały czas niepewność.
Istotne by krtań zaczęła funkcjonować, minimalne tego objawy pojawiły się. Jednak za wcześnie by czegokolwiek być pewnym.
Pipi nie ma założonej sondy.

Będzie dobrze!!!