Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 13, 2014 8:04 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

:lol:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 13, 2014 9:19 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

Pacz Pani. Ten gender wszędzie się wciśnie. Dobrze że jestem zaszczepiona ;)

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Śro maja 21, 2014 9:52 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

Kikur wczoraj znowu się popisał.

Wieczorem zrobiłam sobie odprężającą kąpiel w pianie, bo plecy bolały tak, że ruszyć się nie mogłam, a tu w weekend wiosła. :( Leżę sobie w wannie, koty oczywiście wszystkie w łazience: Felicjan w bezpiecznej odległości na szafce, Drabik na oknie, Asterek wspina się na brzeg wanny i oczy ma jak pińć złoty, a Kikur postanowił przejść na około wanny, bo przecież z drugiej strony lepiej widać. :mrgreen: :mrgreen:
No i poszedł, w połowie drogi łapa się omskła i kot wylądował tylnymi nogami w wodzie. Wpadł i stoi, nie wie jak wyjść, woda sięga mu prawie pasa, a ten tylko się lampi. 8O
Pomogłam mu się wygramolić, kot z wyrazem bezgranicznego obrzydzenia zaczął suszyć łapy. I po co ci to było, Kikurze?!
Ostatnio edytowano Czw maja 22, 2014 7:47 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw maja 22, 2014 7:41 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

Curiosity killed the cat ;)

Ot, ciekawskie stworzenie - one się nigdy nie nauczą, że pewnych rzeczy nie warto po prostu ;)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 06, 2014 9:14 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

U Kikura stwierdzono dzisiaj nadziąślaki i straszny stan zapalny dziąseł przy trzonowcach. Z tyłu leje się krew spod zębów :( . Dziwne, że w ciągu ostatniego miesiąca oglądało go 3 wetów i dopiero ten trzeci zauważył. Biedny Kikur dostał dzisiaj tylko zastrzyk przeciwzapalny, z tabletkami ruszamy za tydzień, bo gorzkie i trzeba umieć podać. A kot zostaje z petsitterką, której do końca chyba nie ufa :conf:
Trudno, zastrzyk mu z pewnością zaraz pomoże. Teraz Kikur chodzi po całym domu i głośno skarży się kolegom na swój los. :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob cze 07, 2014 14:20 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

O biedny Kikur... :(
Ale to na pewno już jakiś czas trwa, więc ten tydzień i tak nic nie zmieni. Wytrzyma.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 07, 2014 15:35 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

Dzisiaj rano już była widoczna poprawa, krew się nie lała, dziąsła różowe a nie czerwone. Będzie dobrze!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon cze 09, 2014 7:47 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

:) :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 09, 2014 11:34 Re: Czterej Muszkieterowie - nareszcie znowu sami :)

biedny Kikurek, że też tekoty nic nie mówią że je boli... Trzymaj się muszkieterze. a duża niech się dobrze bawi gdziekolwiek wyjeżdża. ja właśnie wróciłam z wywczasów :evil:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 15, 2014 8:05 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

Wróciliśmy po tygodniowej nieobecności, koty powitały nas mało wylewnie (z wyjątkiem Drabika :)). Ale już w nocy spały razem z nami, a Felicjanek ze trzy razy się upewniał, że to my :evil:
Martwi mnie tylko Kikur: już petsitterka sygnalizowała, że markotny i nie chce się bawić. W nocy kichał seriami :(, bardzo długo spał, ale apetyt ma. Dzisiaj dostał pierwszą dawkę antybiotyku na dziąsła, może i na katarek pomoże. No i oczywiście betaglukan też zaczęłam dawać.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon cze 16, 2014 8:39 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

Dzisiaj Kikur już całkiem ok, obudził się jak zwykle świtem bladym :? , zdecydowanie mniej kicha, napraszał się na balkon i nos już nie taki gorący jak wczoraj. Będzie dobrze! Antybiotyk na szczęście nie daje skutków ubocznych, którymi straszyła pani wet.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon cze 16, 2014 9:32 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

:ok:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 18, 2014 7:49 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

to za zdrowie Kikurze :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 18, 2014 8:00 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

mahob pisze:to za zdrowie Kikurze :ok:

Teraz rozkichal sie Drabik. Jest tym faktem wielce zdumiony, po kazdym kichu ma bardzo zdziwiona mine.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro cze 18, 2014 12:54 Re: Czterej Muszkieterowie - Kikur markotny :(

TO TERAZ W TYTULE POWINIEN BYĆ ZADZIWIONY DRABIK :evil:
a jak dziąsła Kikurowe? moje koty nienawidzą i obrażają się kiedy ja kicham. ale im oczywiście wolno!

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 521 gości